•Widzę, że ty już znalazłeś swoją odpowiedź.- powiedziałem rozbawiony dalej zagłębiając się w czarne niebo.
W spokoju czekaliśmy na Aizawa. Dookoła nas panowała dość przyjemna cisza. Żadnemu z nas nie przeszkadzała wręcz przeciwnie spokojnie wsłuchiwaliśmy się w jej głuchy ton panujący między nami.
W myślach starałem się odgonić te poprzednie myśląc o czymkolwiek innym tylko nie o czarnej przepaści. Która bardzo rzadko zakradała się do mojej głowy, lecz kiedy już się pojawiła wcale tak łatwo nie chciała odejść.
•No no ładny klimacik tu macie. Taki romantyczny.- Spojrzeliśmy w stronę drzwi balkonu, w których stał Hawks opierając się ramieniem o futrynę patrząc na nas wzrokiem mówiącym „Nie przeszkadzajcie sobie ja tylko popatrzę~”. Wraz z Eijiro spojrzeliśmy na siebie łapiąc kontakt wzrokowy. Oboje wzruszyliśmy tylko ramionami i znów spojrzeliśmy na Pro. Bohatera.
• Chłopcy wszystko z wami okej? – zapytał sensei podchodząc do nas. Starszy obejrzał nas dokładnie oddychając z ulgą kiedy zobaczył, że nic nam nie jest.
•Oj Aizawa chyba za mało tej kawy dziś wypiłeś. Przecież tu jest dziewczyna i chłopak, a nie dwóch chłopaków. – poprawił go Hawks.
•Po pierwsze odwal się od mojej kawy po drugie to jest Izuku Midoriya został trafiony quirk odwrotności. Więc to jest CHŁOPAKA. – odburkną ewidentnie podirytowany Aizawa idąc do środka.
•Czekaj co? To jest chłopak?- zapytał niedowierzająca w słowa starszego.
•Tak jest chłopakiem. – powiedziałem rozbawiony. Mina Pro. Bohatera była wręcz bezcenna.
•Midoriya Kirishima chodźcie. – rozkazał sensei. Obydwoje bezzwłocznie ruszyliśmy za starszym wchodząc do już wywietrzonego akademika.
•W takim razie sorry młody. – powiedział Hawks kiedy przechodziłem obok jego osoby.
•Nic się nie stało. – odpowiedział spokojnie delikatnie się przy tym uśmiechając.
•Dół czysty! Nikogo nie ma! – krzyknęła Midnight wbiegając po schodach na piętro.
•Góra czysta! – krzykną MIC zbiegając po schodach prowadzących na wyższe piętro. •Przecież nie mogli się tak po prostu rozpłynąć – powiedział Hawks kierując się wraz z MIC'kiem i Midnight w naszą stronę.
•Dobra i tak ich w końcu złapiemy teraz trzeba posprawdzać pokoje czy nikomu to gówno nie zaszkodziło. MIC'k Midnight idźcie na górę i posprawdzajcie wszystkie pokoje ja i Hawks zostaniemy tutaj z chłopakiem. – wydał polecenie Aizawa. Para wymieniła się spojrzeniem i ruszyli na górne piętro.
• Ty prawo ja lewo. – powiedział Hawks podchodząc do pierwszych drzwi z brzegu. Otworzył je po czym zamarł VI w jego przypadku nie zdarza się często. Nasza trójka patrzyła na blondyna czekając na jakikolwiek sygnał czy też informacje co znajduje się w pokoju.
•Eeeee jakby to powiedzieć… Mamy taki mały, a wręcz tyciii problem. – oznajmił dalej patrząc we wnętrze pokoju.
•AIZAWAAAA!!! – krzyknęła Midnight zbiegając po schodach trzymając jakieś zawiniątko w rękach. Cała zdenerwowana podeszła do czarno włosego odkrywając zawiniętą rzecz. Kiedy kobieta stanęła obok Aizawy odchyliłem koc pokazując tym samym jego zawartość. Starszy staną jeszcze bardziej zszokowany niż jastrząb niedowierzająca w to co widzi.
•O cholera… powiedz, że mam zwidy. – powiedział osłupiały zwracając się do kobiety ta jedynie w odpowiedzi pokręciła głową. Starszy szybko spojrzał w stronę Hawksa po czym jak najszybciej podbiegł do drzwi otwartego pokoju.
CZYTASZ
"Zauroczenie a Miłość" ❤Dekukiri💚
FanfictionCo by się stało jak miłość naszego rekina zostałaby zniszczona, sprawiając tym samym, że chłopak stanie na skraju swojej wytrzymałości psychicznej? Co by się stało jeżeli historia, którą nikt nie znał, która od zawsze była skrywana przez grubą maskę...