Co by się stało jak miłość naszego rekina zostałaby zniszczona, sprawiając tym samym, że chłopak stanie na skraju swojej wytrzymałości psychicznej? Co by się stało jeżeli historia, którą nikt nie znał, która od zawsze była skrywana przez grubą maskę...
• Daj rączkę idziemy do domu.--uśmiechnął się czułe do Eri przy tym łapiąc ja za rączkę. Zaś drugą złapała moją dłoń. I spokojnie zaczęliśmy iść z eskorta w postaci wilków w stronę domu Izuku który zaczynał się już wyłaniać spoza drzew.
Z każdym krokiem byliśmy coraz bliżej domu Izuku. Dom był naprawdę ogromny i do tego wyglądał ma mega wypasiony. W większości dom był zbudowany z drewna ale posiadał również elementy kamienne które dodawały mu takiego uroku. Jedyna rzecz w tym domu która mnie zdziwiła była taka że większość jego powierzchni była zastąpiona ogromnymi szklanymi ścianami. Co cudownie odzwierciedlało klimat nie tylko samego domu ale również lasu. Przed domem były posadzone przeróżnego rodzaju kwiaty i ozdobne drzewka a dookoła nich były wysypane ozdobne kamienie. Ten cały dom i jego otoczenie tak idealnie ze sobą współgrało tworząc przepiękną całość i wyjątkowy klimat który sprawiał wrażenie takiego bezpiecznego azylu.
(Takie coś ⬇️)
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
• Wujku Kirishima Wujku Izuku a może zrobimy naleśniki? -- zapytała Eri unosząc swoją głowę do góry aby mogła na nas spojrzeć.
• W sumie naleśniki na śniadanie całkiem dobry pomysł.-- powiedział Izuku spoglądając na dziewczynkę.
• Ja jestem na takk!--powiedziałem patrząc prosto w oczy dziewczynki która w tym momencie nie ukrywała swojej radość.
• yeeeeeey! Będą naleśnik!-- powiedziała uradowana.*To teraz widać kto z nas kocha najbardziej naleśniki hah*
• A co w ogóle co będziemy dziś robić w końcu został nam prawie cały dzień?-- spojrzałem raz na dziewczynkę raz na Izuku. Na jego twarzy pojawił się ogromny uśmiech.* Coś czuję że nie będziemy się nudzić. Ciekawe o czym teraz myśli?*
•Jest dużo rzeczy które możemy porobić na przykład: popływać, możemy się pobawić z wilkami, pójść do jaskiń tu niedaleko, oglądać filmy i tak dalej. Więc nie powinniście się nudzić a jeżeli jednak będziecie to ja już coś wymyślę. A teraz chodźcie trzeba w końcu zjeść jakieś śniadanie bo mi z głodu tu padniecie.-- Kiedy to powiedział dopiero się zorientowałem że stoimy właśnie przed jego domem. Z bliska wyglądał jeszcze ładniej i wydawał się jeszcze większy.
• Izuku masz naprawdę przepiękny dom tylko jedno mnie zastanawia. Dlaczego on jest taki ogromny skoro mieszkasz w nim z mamą a i tak w domu jesteś tylko na weekend?-- zapytałem zaciekawiony kiedy chłopak przykładam dłoń do jakiegoś dziwnego skanera przy drzwiach. Kiedy zeskanował dłoń ze ściany wysunęła się mała klawiaturka na której wpisał jakiś kod.
•Dziękuję że tak uważasz. Tak właściwie mieszkam w nim sam to właśnie dlatego większość weekendów spędzam w akademiku. Po prostu nie mam dla kogo tu wracać oprócz wilków. No i Eri kiedy się nią opiekuję. Wiesz dziwnie jest siedzieć w tak dużym domu całkowicie sam. -- powiedział łapiąc za klamkę drzwi. Kiedy je otworzył gestem ręki zaprosił nas do swojego domu.
