Powrót do normalnego chatu
Van💜:hej..
Nat🖤:co jest młoda?!
Van💜:Ah.. Nic..
-Wanda Maximoff zmienił(a) nick na ”Witch„-
Witch:nam młoda możesz wszystko powiedzieć!
Van💜:nic po prostu gofry mi się skończyły..
Spidey:to ci kupię po drodze do kina
Van💜:co?
Spidey:idziemy do kina tylko we dwoje^^
Van💜:super! A na co?!
Spidey:wybierz.. W końcu to twoje urodziny
Van💜:PaMiĘtAłEś?!
Spidey:oczywiście!
Van💜:to ja chcę na Willy’s Wonderland! Albo na Raya i Ostatni smok! Nie to dla dzieci...
Spidey:no dobrze... Wybierzemy na miejscu
Pół godziny później
Witch:jesteście pewni że wyłączyli komórki?
Tony Stark:Tak! Happy się tym zajął
Tony Stark:i jak Happy wszystko w porządku?
Happy:jak najbardziej szefie
Tony Stark:Szefie? Nie nazwałeś mnie tak.. Dobra kiedy chcesz ten przelew?
Happy:Dzisiaj^^
Tony Stark:ile?
Happy:tak żeby na romantyczną kolacje starczyło
May:Happy! Mówiłam ci że to tylko PRZYJACIELSKIE SPOTKANIE!
Happy:💔
Tony Stark:dobra po imprezie bo teraz mamy ważniejsze sprawy..
Happy:rozumiem!
Witch:prezenty?
Tony Stark:Kupione!
Witch:dekoracje?
Bucky:zrobione!
Witch:Muzyka?
Karton:jest w drodze
Witch:A ogólnie wszystko zrobione?
Nat🖤:chyba tak..
3 godziny później
Van💜:Spidey? Czemu wejść nie mogę?
Spidey:spokojnie już ci otwieram..
Van💜:OMG!! Dziękuję! Pamętaliście!
Witch:Oczywiście kochanie!
Van💜:emm co tak śmierdzi?
Stephen Strange:O kurrr ciasto!
May:Spaliłeś je?!
Stephen Strange:chyba tak....
May:ZaBiJe CiĘ!
Stephen Strange:Help!
-Tony Stark zmienił(a) nick Stephen Strange na "Stefan"-
Stefan:nie o to mi chodziło Stark!
Tony Stark:¯\_(ツ)_/¯
Van💜:Ciociu! Zostaw ten tasak!
Van💜:Panie Stefanie proszę nie robić mi w domu tysiąca portali!
20 minut później jak udało się Van uspokoić Stefana i May
Van💜:no wreszcie spokój
Spidey:brawa dla Van! Jako jedynej udało się uspokoić moją ciocię i wujka Stefana
Van💜:Oj tam.. tata pomógł
Steve🇺🇸:on?! Tony uciekł przez okno żeby NIBY złapać Stefana
Van💜:czemu NIBY?
Steve🇺🇸:bo Stefan uciekał a Tony zamiast go łapać to odleciał!
Van💜:aaaa
Tony Stark:Ale wróciłem!
Steve🇺🇸:wróciłeś bo bałeś się że rozwalimy Avenger Tower
Tony Stark:Skubany wszystko wie!
Steve🇺🇸:po prostu cię znam
Van💜:To możemy już do stołu siadać?
Spidey:jasne!
Witch:Happy Birthday to You Happy Birthday to You Happy Birthday Dear Vanny Happy Birthday to You.
Van💜:Awww d- dziękuje wam! Nigdy nie miałam tak wspaniałych urodzin jak te.. Dziękuję wam
Spidey:ale nie płacz...
Van💜:to łzy szczęścia
Parę godzin później
Van💜:dziękuję wam za dziś. Jesteście najwspanialszą rodziną jaką mogłam mieć
Spidey:Nie przesadzaj
Van💜:nie przesadzam
Witch:wiesz że na nas zawsze możesz polegać
Stefan:Kto do cholery jasnej narysował mi na czole męskie przyrodzenie?!
Steve🇺🇸:słownictwo
Witch:Jaki kulturalny
Steve🇺🇸:bo to Stefan
Samuel Wilson:ja wiem!
Stefan:kto?
Samuel Wilson:Bucky
Bucky:myliłem się.. Tobie nie wolno ufać! Konfident jeden! Takich jak ty zabijałem na wojnie z zimną krwią!
Samuel Wilson:to miało mnie przestraszyć?
Bucky:Taa
-Karton zmienił(a) nick Samuel Wilson na Gruchacz-
Gruchacz:-_- i ty przeciwko mnie?
Karton:UwU
Gruchacz:Nie UwUwuwuj mi tu!
Nat🖤:mój Barton mmoże sobie UwUwować kiedy chcę!
Van💜:przepraszam bardzo ale to moje urodziny!
Nat🖤:dokończymy później..
Przez resztę dnia avengers razem z Vanessą dobrze się bawili itp.
●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○
Przepraszam że rozdział taki krótki ale wiecie.. Wena! Wzięła i odpłyneła. I tak... Dziś są moje urodzinki! (12) Jakby co to zdjęcie tortu jest z Internetu ale będę miała podobny. No to chyba na tyle.. Do zobaczenia wkrótce!
CZYTASZ
Marvel-Chat || Zakończone
HumorWitajcie tu w Marvelowej zjebowni! Tutaj Stark adoptował Parkera Clint ma shipperską sektę Nat ma depresję A autorka istnieje! Tak więc wchodząc masz gwarantowany: 3 szklanki humoru 20 misek cringe'u 15 szklanek shippów I wiele, wiele innych! Tak...