~jakiś rozdział bo weny nie mam~

220 11 1
                                    

Tony Stark:Thooor!

Thor:Yes my lord?

Tony Stark:Wut?

Loki:proszę wybaczyć brat jest teraz w złym stanie

Tony Stark:Okejjjj

Tony Stark:Thoooor! Do cholery jasnej gdzie ty jesteś?!

Loki:jak wcześniej pisałem thor teraz nie może gadać...

Tony Stark:Jak to nie może gadać?!

Loki:Normalnie! Nachlał się z Val!

Val:thgruz wcalbh jdjddu

Loki:Co ona napisała?

Arunia:To wcale nie tak

Tony Stark:a ty skąd masz taką wiedzę?

Arunia:Jak twoimi ziomkami są menele to się wie

Tony Stark:hmmm ciekawe

Loki:A mogę wiedzieć co chcesz od thora?

Tony Stark:miał mnie zawieźć do Nowego Asgardu

Loki:yhym.. Czy powodem tego jest przyjazd twojej teściowej?

Tony Stark:taak

Loki:przykro mi ale nie mamy już miejsc

Tony Stark:jak to?!

Val:to nside prfdr

Arunia:to nie prawda

Loki:Vaaaaaallll!!

Tony Stark:rozumiem.. Uwielbiasz uprzykrzać życie innym

Loki:no widzisz jak dobrze mnie znasz?

Pepper:Mamusia będzie za pół godziny!

Arunia:to ja już nie będę tłumaczyć Val! Wybaczcie idę się przygotować a potem jadę z Peterem do domu starków żeby poznać babcię Potts

Loki:dobra

Arunia:LILAAAAA!!

Liluś:Przestań krzywdzić capslock!

Arunia:do mojego pokoju chodź

Liluś:Po co?

Arunia:sukienkę pomóż mi wybrać!

Liluś:A nie możesz tu?

Arunia:nie chcę teraz pokazywać Peterowi

Liluś:i tak zobaczy!

Arunia:Jaki ty jesteś leń!

Liluś:nie leń tylko boli mnie wszystko!

Arunia:od czego?

Liluś:od jedzenia kebaba!

Arunia:z jakimi ja się ludźmi zadaje🤦🏻‍♀️

Liluś:Z takimi jak ja

Arunia:dobra już dobra! Idę do Petera!

Spidey:Czekaj! Ja do ciebie przyjdę bo w pokoju mam bałagan

Arunia:przynajmniej ty mnie nie olewasz

Liluś:Dzięki Parker

Karton:dumny z ciebie jestem

Nat🖤:z tego że jest takim samym leniem jak ty?

Karton:dokładnie!

Bucky:a w ogóle to wiecie gdzie Steve

Tony Stark:no nie za bardzo

Bucky:hm... Mam pomysł

Bucky:Cholera! Fuck!

Kilka minut ciszy

Bucky:zero komentarza typu słownictwo?!

Gruchacz:istnieje jedno wyjście!

Bucky i Sam w tym samym czasie:Szmatron go porwała

Bucky:jak ja ją dorwę to flaki jej wypruje!

-Gruchacz dodał(a) Sharon-

-Bucky zmienił(a) nick Sharon na Szmatron-

Szmatron:też się cieszę że mogę tu być

Gruchacz:ciesz się bo za chwilę stąd znikniesz

Szmatron:dobra o ci chodzi?

Bucky:gadaj gdzie Steve bo inaczej wylądujesz w oknie życia!

Szmatron:co-

Bucky:co myślisz że się nie zmieścisz?! Spokojnie jak cię tirem rozjadę to się zmieścisz!

Szmatron:z nim na pewno wszystko dobrze?

Gruchacz:to my tu zadajemy pytania a ty odpowiadasz... Gdzie Steve?

Szmatron:U mnie, i świetnie się bawimy

Bucky:tknij go a ja tknę twoją mordę krzesłem żelaznym!

Szmatron:Słuchaj.. Ty na niego nie zasługujesz

Bucky:

Steve🇺🇸:O jezu ile powiadomień!?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Steve🇺🇸:O jezu ile powiadomień!?

Steve🇺🇸:Bucky zmień nick Sharon!

Steve🇺🇸:czy ty Sharon mnie... Kochasz

Szmatron:oczywiście! A co myślałes??!

Bucky:koniec tego! Steve wracaj do wieży, mamy do pogadania

Bucky:a ty szmatronie odczem się od niego raz na zawsze!

-Gruchach wywalił(a) Sharon-

Pepper:Tony chodź już do auta

Tony Stark:jak wrócę to pożałujecie

Loki:kto?

Tony Stark:ty, twój brat i Val!

Pepper:długo mam jeszcze czekać?

Tony Stark:idę!

●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○
Serwus!
Cu tam?
Ja leżę w łóżku i zwijam się z bólu ಥ‿ಥ
Ale mam wystarczająco sił aby napisać rozdział więc macie
Chcecie opisówkę Tony vs Teściowa?
Dobra nie przedłużam paa!


Marvel-Chat || ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz