Przygotowania do świąt

161 6 4
                                    

Witch:No siemaneczko skrzaty!

Pietro:Co?!

Loki:Nie pytaj

Witch: niedługo święta więc rozdawanie ról czas zacząć!!!

Tony Stark:Czemu mamy ciebie zawsze słuchać?!

Witch:Chcesz się kłócić?

Nat:nie radzę

Thor:A święta gdzie spędzamy?

Tony Stark:Zawsze spędzamy je w Wakandzie albo u mnie albo w Avengers Tower więc tym razem pomyślałem o domku w górach

Nat:a pomieścimy się wszyscy?

Pepp:pewnie nie więc mamy na wszelki wypadek zarezerwowane dwa

Karton:Współczuję ludziom, które przez nas nie będą mieli gdzie spędzić świąt

Nat:Od kiedy przejmujemy się ludźmi?

Tony Stark:Właśnie?! Miejmy na nich wywalone

Karton:To trochę nie miłe..

Kate:Siema staruszkowie!

Karton:Ykhym!

Kate:Oraz mój idolu?

Witch:Witaj słońce

Karton:Wanda! Ty masz już adoptowane jedno dziecko! Nie zabieraj mi drugiego

Kate:Mam 22 lata

Nat:Cichaj jak ojciec przemawia

Kate:XD

Spidey:Panie tato mam sprawę

Tony Stark:Jakie panie tato?!

Spidey:Sorry...Lordzie mam sprawę

Buck:Twoje ego jest wyższe od samego ciebie

Tony Stark:Rogers ogarnij chłopaka bo gwiazdorzy

Buck:Nie bardziej niż ty

Loki:Zaczynam go lubić

Tony Stark:serio łosiasty?

Loki:Tak, i nie nazywaj mnie tak

Witch:@spidey co chciałeś kochanie?

Spidey:nic takiego ciociu

Tony Stark:No już się zajmuje o co chodzi?

Spidey:nic tylko... kuchnia się pali

Tony Stark:wcale nie

Buck:Jeszcze nie

Steve🇺🇲:James ogar się

Buck:Niszczyciel dobrej zabawy

Witch:to kiedy jedziemy na święta?

Tony Stark:Dziś?

Witch:Idę się pakować w takim razie

Steve🇺🇲:Dobra ja też

Jakiś czas później

Kate:Ja już gotowa

Spidey:Chyba jak wszyscy

Kate:Racja

Tony Stark:Dobra to do autokaru

Nat:Ja na końcu

Vers:ja lecę za wami

Hulk:ja na końcu też

Tony Stark:@Hulk na końcu siada Elita

Hulk:Ale Nat napisała że też tak siedzi

Nat:Siedzę bo jestem elitą

Pepp:Ja muszę siedzieć na początku bo Morgan się źle czuję

Tony Stark:Jakby co to na miejscu będziemy za 7 godzin? Może więcej

Witch:@Pepp a co się dzieje?

Pepp:Brzuch ją boli

Witch:Już do was idę

Loki:...Wandzia?

Witch:Co?!

Loki:Nic tylko podziwiam jaką dobrą matką byś była

Witch:Owszem byłabym

Thor:Bracie a wyobrażasz sobie takiego małego blond szkraba, który ma moje i Carol moce?

Vers:Najpotężniejsze dziecko na świecie

Loki:Moje i Wandzi byłoby potężniejsze

Witch:A właśnie mamy zakład...

Vers:Pamiętam

Kate:Ale tu fajnie

Karton:A nie mówiłem?

Kate:Znajomi mi nie uwierzą

Karton:a tylko spróbuj im powiedzieć!

Kate:Co mi zrobisz?!

Yel:Już ją lubię

Kate:To dobrze bo szukam przyjaciółki

●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○
Wesołych świąt kochani.

Aby mikołaj przyniósł wam wspaniałe prezenty i żebyście spędzili te święta jak najlepiej!

To tyle z tego rozdziału, następny pojawi się... No postaram się w święta ale również mam rodzinę i ten czas chciałabym bardziej z nimi spędzić. Ale spokojnie rozdział świąteczny na pewno się pojawi.

Marvel-Chat || ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz