Jesieniary łączymy się

152 3 0
                                    

Witch:Jupiiiiii~

Karton:Taaak!

Tony Stark z czego się cieszycie?

Witch:Jest już oficjalnie jesień!

Karton:A to oznacza....

Strange:ŻE WSZYSTKIE JESIENIARY SIĘ ŁĄCZĄ!

Arunia:Dokładnie

Loki:Wandziu?!

Witch:Co?

Loki:Co ma oznaczać zamówienie na te 100 dyń?

Witch:... Heh taka śmieszna sprawa

Strange:Sto? A to starczy?

Witch:Oczywiście! Na wszystko starczy

Wong:Mam już jechać do Starbucks'a po kubki?

Witch:Sami zrobimy!

Okoye:to wy macie Starbucks'a?

Tony Stark:A w Wakandzie nie ma?

Okoye:Nie

Tony Stark:Dobra to jutro zadzwonię i będziecie mieli Starbucks'a za około.... Siedem miesięcy?

Okoye:Szybko

Tony Stark:szybko bo to najlepsza firma

Karton:Jak się nazywa? Może skorzystam

Tony Stark:Nie stać cię

Karton:ty mendo

Tony Stark:Stwierdzam fakty

Karton:no i humor a na cały dzień zepsuty

Nat:Kupię ci świeczki zapachowe

Karton:Od razu lepiej!

Arunia:Mama a mi byś kupiła

Witch:Jasne słońce!

Tony Stark:Jak już o halloween mowa

Strange:Wcale o tym nie wspominaliśmy

Tony Stark:Zatkaj się! Ja teraz przemawiam

Strange:dobra

Tony Stark:Co powiecie na imprezę z przebraniami na Halloween?

Witch:Taaaak!

Loki:Dobra, ale Wanda... Błagam wybierz jakieś normalne przebranie

Witch:Dobra a ty sobie też

Loki:Zaraz co?!

Witch:Ja z Nat i Pepper przebieramy się za Atomówki

Pepp:To nie wypali. Obiecałam Morgan że przebiorę się za królową wróżek

Nat:A ja z Clintem chcieliśmy się przebrać za Chudego i Jessie...

Witch:oh.. Rozumiem...

Nat:Ale na pewno ktoś inny się zgodzi

Witch... Lokuś? Stefan?

Strange:Nie!

Loki:Kocham cię ale nie!

Witch:Mam zapas herbatek wszystkich smaków

Strange:Doooobraaaa ale zero zdjęć!

Loki:Serio stary?

Strange:Herbatkom się nie odmawia

Loki:Ehhh

Witch:Kochanieeee~

Loki:A coś w zamian?

Witch:Później o tym pogadamy

Loki:Okej

Arunia:Petereeek~

Spidey:Hmm?

Arunia:Przebieramy się za Sticha?

Spidey:Oczywiście!

Karton:Ale razem?

Arunia:No bo mamy takie kigurumi

Karton:Aaaa

Nat:Wiesz kochanie przetną się na pół, skleją razem połówki i się razem przebiorą za Sticha

Karton:Okres?

Nat:Nie mogę go mieć idioto!

Yel:Terapię dla par radzę

Yel:chociaż jak tak na was WSZYSTKICH patrzę to terapia rodzinna by się przydała

Nat:Nie trzeba ale dzięki

Hulk:A właśnie że trzeba! Już raz robiłem za terapeutę Starka!

Tony Stark:I stało ci się coś?

Hulk:Straciłem godzinę z mojego życia na nudy

Tony Stark:...Stefan?

Strange:O nieee! Odwalta się ode mnie wszyscy!

Yel:...No totalnie! Terapia ludzie!

Groot:Jestem Groot

Yel:Ludzie i Drzewa

Loki:A ja?!

Yel:Wszyscy użytkownicy tej grupy potrzebują terapii w tempie natychmiastowym!

Witch:już lepiej...a w ogóle to czemu Groot się nagle odezwał?

Rocket:Bo się nudzi a akurat robimy sobie krótki urlop na mizurii

Vers:Heh... raczej na planecie c-53

Loki:To midgard idioci!

Tony Stark:Nie bo ziemia!

Hulk:PO PROSTU PLANETA, OK?!

Spidey:Zjedz Snickersa!

Hulk:Serio młody?

Spidey:Uznałem że to będzie zabawne...no i chciałem jakoś załagodzić sytuacji

Hulk:Spoko, rozumiem

Yel:Jako iż ja i Wanda znamy się na modzie proszę na priv przesłać nam pomysły na stroje a my je wykonamy

Karton:Nat, nie wspominałaś że twoja siostra zna się na takich rzeczach

Nat:Bo tak nie jest

Yel:nieee?!

Nat:Proszę Yelena, nie

Yel:to kto z naszej dwójki ma zajebistą kurtkę z KIESZENIAMI?!

Nat:Jak napiszę że ty to dasz mi spokój?

Yel: Jeszcze kiedyś zrozumiesz jej fenomen

Nat:Tiaaa
•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Taaaa, trochę krótszy ale nie miałam zbytnio weny...ale mam nadzieję że się spodoba.

Wgl to piszcie czy chcecie HP Instagram bo na to akurat mam wenę.

Dobra, adios stworki i dobranoc (albo dzień dobry, zależy kiedy czytacie)







Marvel-Chat || ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz