- Wanda nie widziałaś może mojego telefonu? Miałam go w torebce, ale go nie ma - powiedziała przeszukując torbę.
- nie wiem, może Wolfhard go wziął? Wiesz, często coś podbiera - wzruszyła niewzruszona ramionami nie patrząc nawet na przyjaciółkę.
- myślisz, że mógłby wziąść? tak nawet bez słowa, że bierze? - westchnęła odkładają torbę na bok
- no a nie? To złodziej i tyle - prychnela
- Wanda, uspokój się naprawdę, Finn nie jest złodziejem - powiedziała miętowa że stresu kawałek sukienki.
- tak? To chodźmy do niego, siedzi z Grazerem na dworze, widzisz? Zobaczymy czy ma, czy nie - kiwnęła głowa w stronę okna.
- no dobra, chodź - wzięła swoje rzeczy, żeby ponownie nic nie zgubiła i wyszła z brunetką na zewnątrz.
- o hej dziewczyny! - krzyknął Jack jako pierwszy je zauważając. Allyssa chcąc mu odpowiedzieć otworzyła buzie z szerokim usmiechem, lecz zostało jej przerwane przez arogancji głos Wandy.
- Finn?
- yhym? - mrugnął zmęczony chłopak
- Allyssa zgubiła telefon, tak wlasnie sobie myślę, że mogłeś jej go wziąść -
Skrzyżowała ręce na wysokości klatki piersiowej.- ja? Czy ciebie do reszty już pojebało? - spojrzał na twarz blondynki, która wyrażała lekkie zdezorientowanie. Wiedział w tym momencie, że coś tu nie gra, że to Wanda podsunęła te nieprawdziwe oskarżenia na jego osobę.
- taki jesteś pewny, że go nie masz? Daj torbę - wyrwala mu plecak spod nóg, zakładając od razu do bocznej kieszeni. W ręce znalazł się biały telefon McCartney. - i co ty na to cwaniaczku? - uśmiechneła się do niego kpiąco
- Allyssa, chyba nie wierzysz, że ja ci go zabrałem
- oczywiście, że ona tak myśli i ona kończy z tobą znajomość, bo nikt nie będzie kradł jej telefonu, no już Allyssa wiesz co powiedzieć - odwróciła się do nierozumiejącej sytuacji przyjaciółki. - Allyssa, przecież kończysz z nim znajomość?
- tego nie powiedziałam... I nie mam takiego zamiaru - schowała telefon
- no halo! Ukradł ci telefon! - wyrwala jej go
- jakby ukradł nie wiedzialabys gdzie szukać w jego torbie, nie dziwi Cię fakt, że zabrałaś się od razu za prawidłowa kieszonke? Przemyśl swoje zachowanie, bo zabieranie mojego telefonu i podrzuca nie Finnowi nie jest okej - usiadła między chłopakami.
- ugh - jęknęła odchodząc wkurzona
- wiesz, że pisała do mnie z twojego telefonu, w dodatku podszywając się
Pod ciebie? - xagadnal Wolfhard- co się z nią dzieje...
- jest zazdrosna j tyle... Jesteś jej jedyna przyjaciółka, a ty z żabą spędzacie większość czasu - wzruszył ramionami
- nk to wychodzi na to, że do galerii idziemy sami - objęła ich szyję swoimi rękami
- tak, tak, ale nie duś
Wandzia 🃏
Serio myślisz, że mu go podłożyłam?Wandzia 🃏
On jest złodziejem!Wandzia 🃏
Dobrze wiesz, że zanim Cię poznał
Ciągle coś kradłWandzia 🃏
Nie bądź głupiaWandzia 🃏
Zaprzyjaznimy się wszyscy razem,
Ale bez tego kradziejaWandzia 🃏
Naprawdę zmieniłaś się,
Na gorszeLyssie 🥀
Spójrz najpierw
na swoje zachowanieLyssie 🥀
A później go oceniaj 🙂Wanda będzie
Dalej się przyjaźnić z Allyssa?Czy nie?
WEŹCIE KOMENTUJCIE BO JA SERIO GWIAZDKI Z 2/3 I TYLE
JAK ZROBIĘ WAM LIMIT, ŻE 10 GWAIXEK NASTĘPNA CZĘŚĆ TO SIĘ ZDZIWICIEDodaje wcześniej, bo o 16 jestem umówiona z kol 😗
Miłego dnia/nocy guys
CZYTASZ
𝓟𝓸𝓴𝓪𝔃𝓪c 𝓽𝓸, 𝓬𝓸 𝓷𝓲𝓮𝔃𝓷𝓪𝓷𝓮 | ° 𝓕𝓲𝓷𝓷 𝓦𝓸𝓵𝓯𝓱𝓪𝓻𝓭 °
Fanfiction𝘕𝘢 𝘰𝘬𝘰 𝘻𝘸𝘺𝘤𝘻𝘢𝘫𝘯𝘢 𝘥𝘻𝘪𝘦𝘸𝘤𝘻𝘺𝘯𝘢. 𝘉𝘰𝘨𝘢𝘵𝘢, 𝘔𝘢𝘫ą𝘤𝘢 𝘻𝘢𝘱𝘭𝘢𝘯𝘰𝘸𝘢𝘯ą 𝘱𝘳𝘻𝘺𝘴𝘻ł𝘰ść 𝘱𝘳𝘻𝘦𝘻 𝘫𝘦𝘫 𝘳𝘰𝘥𝘻𝘪𝘤ó𝘸. 𝘞 𝘬𝘰ń𝘤𝘶 𝘱𝘰𝘻𝘯𝘢𝘫𝘦 𝘵𝘦𝘨𝘰 𝘫𝘦𝘥𝘯𝘦𝘨𝘰 𝘪𝘯𝘯𝘦𝘨𝘰 𝘰𝘥𝘳𝘻𝘶𝘵𝘬𝘢 𝘻 𝘫𝘦𝘫 �...