NOTATKA NA DOLE PRZECZYTAAJMaraton 1/10
- słyszałaś jak zmieniła się Wanda? - zapytała jej matka przy obiedzie. Jak zawsze wyglądała nienagannie.
Rozczesane blond włosy, które były podtrzymywane przez wsuwki aby nie spadały na twarz, staranny makijaż na twarzy, na której nie było jeszcze żadnej zmarszczki powiadamujacej o jej starzeniu. Czarna sukienka, która idealnie się napinała w dobrze zaznaczonej talii. Śmiało było stwierdzić, że Allyssa wygląda jak jej młodsza kopia. Jednak zmylały jej zielone oczy i ostre rysy twarzy, które miała po ojcu. Jak zawsze jedli zdrowy obiad składający się z sałatki i pieczonego kurczaka. "kurczak smażony zawiera o wiele więcej tłuszczu niż pieczony" powtarzała jej matka, próbując wcisnąć to w nawyki córki. Nie chciała aby wyglądała jak Inez. Inez była młodsza siostrą matki Allyssy. (tak nie pamiętam jak dałam im na imię dop.a.) Była niska i miała dużo cellulitu, który znacznie odznaczał się na jej brzuchu i nogach. Ich matka wpajała to samo swoim córką jak Anna (chyba tak) Allyssie.
Jednak Inez wolała jeść sama, tłuste jedzenie, które dosadnie było odznaczane na jej białej pościeli na łóżku. Nigdy nie jadła z rodziną przy stole. W końcu Matka nie wytrzymała i robiła wszystko żeby Inez schudła.- dziecko to jest niezdrowe, chcę abyś przejęła firmy razem z Anną,
A bizmesmenka nie może wyglądać jak jakiś pączek!powtarzała w kółko próbując zmienić poglądy młodszej z córek.
Jednak nie udało jej się to,
A firmę przepisała na starszą.- tak, widziałam ją dzisiaj z jakimiś dziewczynami dzisiaj w parku - powiedziała po przełknięciu mięsa -
Była bardzo wredna i dość agresywnie się zachowywała - sięgnęła po szkalnkę z wodą- Elizabeth i Jackson też się na nią bardzo skarżyli. Podobno ukradła im kartę kredytową i razem ze swoimi nowymi znajomymi wydała z niej dość dużą ilość pieniedzy. Zaczęła się również wyzywająco ubierać i zaprosiła ponad piętnaście osób do domu robiąc w środku nacg głośna imprezę z alkoholem - powiedziała zawiedziona Anna. Była pewna, że Wanda nigdy nie będzie tak jak większość nastolatków, przed którymi uprzedzała swoją córkę.
Wiedziała, że Finn miał przed poznaniem Allyssy gorsze zachowanie, ale po wczorajszej rozmowie zmieniła o nim zdanie i dała chłopakowi większa szanse na bycie bliżej Allyssy niż kiedykolwiek pozwoliła jej dawnej przyjaciółce.- tylko Ty się tak nie zmieniaj, bo wtedy firmy zabiorę razem do grobu - zażartował Mark, który dotychczas siedział w ciszy i konsumował posiłek.
- j-jaa? No co w-wy ja nig-gdy bym się a-aż tak nie zmieniła - zaczęła wymachiwać rękami jąkając się.
Gdybym została taka jak Wanda to nie musiałabym kierować tymi wszystkimi firmami...
Aaah co ja mówię?!
Przecież oni by mnie zabili i wypatroszyli, a moją głowę pwiesiliby sobie w salonie nad kominkiem!Zaczęła panikować w myślach.
Zaczęła pić szybciej wodę z przezroczystej szklanki.- Lyssie wszystko dobrze? Nagle zrobiłaś się jakaś czerwona - zauważyła jej matka.
- j-jasne! wiecie? Ja już nie jestem głodna! - popchnęła lekko pusty talerz na środek stołu. - Uh jak tu gorąco prawda? - zaczęła machać ręka w kierunku jej twarzy. - wiecie co? Ja może pójdę na spacer się dotlenić, nie wiem o której wrócę może wstąpię do galerii! Może będzie jakaś fajna kolekcja - wstała szybko od stołu, biorąc ze sobą telefon.
- ale dobrze się czujesz? - zapytała jej matka patrząc na nią uważnie.
- jasne! Do zobaczenia! - wybiegła szybko z domu kierując się w stronę galerii.
- to na pewno była nasza córka? - zapytał Mark patrząc w dalszym ciągu na drzwi
- nie wiem
Yo
Jeżeli nie wciągnę się w anime
To wieczorem powinien być 2 rozdział maratonu!
Rozdziały będą pojawiać się codziennie!!
I teraz pytanie
Wolicie krótkie rozdziały bez tych opisów, czy dłuższe z opisami???OGÓLNIE ZAPOMNIAŁAM WIĘC EDYTUJE CNIE
JAKIM CUDEM TEN SHIT JEST NA 1 MIEJSCU W FINNWOLFHARD
JAK
JA SIĘ PYTAM JAK
CZYTASZ
𝓟𝓸𝓴𝓪𝔃𝓪c 𝓽𝓸, 𝓬𝓸 𝓷𝓲𝓮𝔃𝓷𝓪𝓷𝓮 | ° 𝓕𝓲𝓷𝓷 𝓦𝓸𝓵𝓯𝓱𝓪𝓻𝓭 °
Fanfic𝘕𝘢 𝘰𝘬𝘰 𝘻𝘸𝘺𝘤𝘻𝘢𝘫𝘯𝘢 𝘥𝘻𝘪𝘦𝘸𝘤𝘻𝘺𝘯𝘢. 𝘉𝘰𝘨𝘢𝘵𝘢, 𝘔𝘢𝘫ą𝘤𝘢 𝘻𝘢𝘱𝘭𝘢𝘯𝘰𝘸𝘢𝘯ą 𝘱𝘳𝘻𝘺𝘴𝘻ł𝘰ść 𝘱𝘳𝘻𝘦𝘻 𝘫𝘦𝘫 𝘳𝘰𝘥𝘻𝘪𝘤ó𝘸. 𝘞 𝘬𝘰ń𝘤𝘶 𝘱𝘰𝘻𝘯𝘢𝘫𝘦 𝘵𝘦𝘨𝘰 𝘫𝘦𝘥𝘯𝘦𝘨𝘰 𝘪𝘯𝘯𝘦𝘨𝘰 𝘰𝘥𝘳𝘻𝘶𝘵𝘬𝘢 𝘻 𝘫𝘦𝘫 �...