– Myślę, że zostanę u was – spojrzał na swojego chłopaka, który miał dziwne iskierki w oczach. – Mam na myśli... dobrze mi jest u was i nie zamierzam tego stracić.
– Rozumiemy to, Harry. Cieszymy się, że chcesz z nami zostać. – powiedziała żona Adama.
– Tak – mruknął cicho Kajetan. – Bardzo się cieszymy.
Harry jedynie się uśmiechnął, a następnie zaczął ponownie jeść swój posiłek.
– Tak jak mówiłem... – zaczął Adam. – wszystko wytłumaczę Willowi.
Brunet skinął głową.
– Jeszcze jedno, Harry...
– Daj mu już spokój. Nie widzisz, że chce zjeść w spokoju? – wtrąciła się nagle kobieta.
Adam westchnął ciężko, reagując na samowolkę swojej kobiety.
– Jedz, Harry. – Uśmiechnęła się. – Smacznego.
– Nawzajem – powiedział Harry.
* * *
– Nie waż mi się dawać +2, kobieto. – ostrzegł mężczyzna.
– Kajetan, Harry – Spojrzała na nich. – Jak myślicie dać mu +2?
– Tak, tata nie może wygrać – mruknął zdenerwowany Kajetan. Był na najgorszej pozycji, chociaż był mistrzem w uno. Z jego ojcem wszystko obraca się o 180 stopni.
Kobieta uśmiechnęła się, po czym położyła ową kartę na tali innych kart.
– No...! – Mężczyzna z głośnym hukiem dobrał sobie dwie karty. – Już po was.
Kajetan uśmiechnął się, po czym położył swoją kartę.
– Harry, masz może zmianę koloru? – zapytał mężczyzna.
– Nie powiem. – Harry położył swoją kartę.
– Wszyscy są przeciwko mnie...
– Dasz radę, skarbie. – pocieszyła go kobieta.
– Powiedziała to moja żona, która przed chwilą dała mi +2 kartę, chociaż prosiłem i błagałem, by tego nie robiła.
Kobieta zaśmiała się.
– Kocham cię – cmoknęła go w policzek.
Najmłodszy przewrócił oczami.
– Ja ciebie też.
– Uno! – krzyknął po chwili Harry.
– Jak to uno?! Kiedy uno?! Gdzie schowałeś swoje karty, Harry?! – zdenerwował się mężczyzna.
– No już nie mam. – zaśmiał się. – Położyłem ostatnią, jak byłeś zajęty rozmową ze swoją żoną.
– Uknułaś to! – spojrzał na swoją kobietę.
– Nie! Przysięgam, że o niczym nie wiedziałam! – zaśmiała się.
– Po prostu musisz przyjąć swoją porażkę, tato. – powiedział Kajetan.
Mężczyzna westchnął, po czym faktycznie przyjął swoją porażkę na klatę.
* * *
– Jak się czujesz? – zapytał Kajetan. Razem z Harrym oglądali jakiś horror, przy którym Kajetan ciągle przytulał się do Harry'ego. Najwyraźniej z nich dwóch, to Kajetan bał się najbardziej.
CZYTASZ
Livin' La Vida Loca [Drarry]
Short StoryHarry po rozstaniu z Ginny odczuwa nieprzyjemne skutki samotności. Próbuje znaleźć sens życia w alkoholu, papierosach, a równie często - w narkotykach. Wszystko byłoby jak dawniej, gdyby nie fakt, że pewien blondyn kazał mu przestać to robić. Czy dz...