Kiedy twój najlepszy przyjaciel to twój crush

1.6K 44 4
                                    


Ponieważ wasze mamy były przyjaciółkami, z Jungkookiem przyjaźniliście się od małego. Był od ciebie starszy o rok, przez co zawsze pomagał ci w szkole, gdy ktoś ci dokuczał albo gdy miałaś problem w nauce. Z czasem stał się dla ciebie naprawdę ważny i przestałaś widzieć go jako wkurzającego brata, a mężczyznę. O twoich uczuciach nie wiedział nikt, nie chciałaś ryzykować utraty przyjaciela, więc ukrywałaś swoje uczucia.

- Jestem aż tak piękny? - zapytał. Przewróciłaś oczami i wróciłaś do oglądania filmu.

- Chciałbyś. -odpowiedziałaś zakładając ręce na piersi.

- Mam ochotę się napić. Co powiesz na Somaek? - zapytał odwracając się w twoją stronę.

- Nie mogę. Przyjechałam do ciebie samochodem. - odpowiedziałaś, chociaż miałaś ogromną ochotę się napić.

- Co w związku z tym? Będziesz spać u mnie. - powiedział. - A więc postanowione. - powiedział nie czekając na moją odpowiedź i przyniósł soju i piwo, wraz z przekąskami.

- Wcześniej to zaplanowałeś. - stwierdziłam widząc jak wszystko kładzie na stole.

- Myśl co chcesz. - powiedział i przygotował nam drinka, następnie podając mi go. - Do dna?

- Do dna. - odpowiedziałam i oboje wypiliśmy swoje drinki. Gdy odłożyliśmy szklanki, Jungkook przyciągnął mnie do siebie, a ja instynktownie objęłam go, kładąc głowę na jego ramieniu.

- Zdecydowałaś już na jakie studia idziesz? - zapytał Jungkook.

- Nie. Boję się, że źle wybiorę.

- Bez presji. Pomyśl o tym co lubisz najbardziej, a później samo się wybierze. - ciebie najbardziej lubię.

SKIP TIME

Zdecydowanie nie byłaś już trzeźwa, podobnie było z Jungkookiem. Alkohol robił swoje i czułaś, że możesz wszystko. Dosłownie.

- Jungkookah! - krzyknęłaś i spojrzałam na niego dąsając się.

- Co jest nie tak, Y/nshi? - zapytał patrząc ci prosto w oczy. Uśmiechnęłaś się głupkowato wchodząc na chłopaka kolana. Jedną ręką objęłaś jego kark, a drugą wplotłaś w jego włosy. Chłopak położył dłonie na twoje uda, delikatnie je masując.

- Wiesz co, Kook?

- Co? - zapytał uśmiechając się do ciebie. Jego dotyk doprowadzał cię do szału. Uniosłaś głowę, by po chwili bez większego zastanawiania się, wbić się w jego usta. Chłopak od razu odwzajemnił twój pocałunek, przyciągając cię bliżej. Jego dłonie tym razem wylądowały na twoich pośladkach, by po chwili przewrócić cię na kanapę. Zawisł nad tobą, pogłębiając pocałunek. Twoje dłonie zaczęły pieścić jego tors. Chłopak odsunął się od ciebie, a gdy już zaczęłam wątpić, zaczął delikatnie ssać skórę na twojej szyi w twoim czułym punkcie. Jęk wydostał się z twoich ust. Gdy Jungkook był usatysfakcjonowany ze swojego dzieła, odsunął się i spojrzał ci w oczy.

- Nawet nie wiesz ile na to czekałem. - powiedział i pocałował cię w czoło, kładąc się obok ciebie. Wtuliłaś się w jego tors.

- Nie ładnie wykorzystywać pijaną dziewczynę. - powiedziałaś uderzając go lekko.

- Z tego co pamiętam, ty byłaś tą, która mnie pocałowała. - zaśmiał się.

- Kocham cię.

-Też cię kocham.

one shots/ Imagine // Jeon Jungkook (2021)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz