Byłaś w czwartym miesiącu ciąży. Byłaś chudą dziewczyną, więc brzuch był już dosyć widoczny. O ciąży wiedziała jedynie twoja przyjaciółka i rodzice, u których wciąż mieszkałaś. Ledwo ukończyłaś szkołę i nie zdążyłaś jeszcze znaleźć pracy, kiedy stało się to. Nie miałaś chłopaka, to była przygoda na jedną noc... z przyjacielem. Zorganizowałaś imprezę pożegnalną dla swojego przyjaciela, ponieważ wyjeżdżał na szkolenie za granicę i mieliście się nie widzieć przez 5 miesięcy. Oboje się upiliście i poszliście do łóżka.
Jungkook był twoim przyjacielem od małego, ale mimo to, nie powiedziałaś mu o ciąży. Wiedziałaś, że prędzej czy później się dowie, ale bałaś się jego reakcji. To w końcu twój najlepszy przyjaciel, z którym nie chciałaś tracić kontaktu, tym bardziej, że oprócz najlepszym przyjacielem, chłopak był również twoim crushem. Od dwóch lat czułaś do niego coś więcej niż przyjaźń, ale bałaś się do tego przyznać.
- Jak się ma mój dzidiuś? - usłyszałaś głos przyjaciółki, która właśnie do ciebie przyszła i zamiast przywitać się z tobą, przywitała się z małym.
- To jest niesamowite, że od czasu, gdy dowiedziałaś się, że jestem w ciąży, wolisz mój brzuch ode mnie. - zaśmiałaś się witając z Hani.
- W końcu to będzie mój przybrany synuś. - powiedziała z szerokim uśmiechem.
- A może córusia?
- Nie. Czuję, że to będzie chłopiec. - powiedziała, na co ty pokręciłaś głową. - Na co masz ochotę? Ja bym zjadła jakieś mięso.
- Ja na zupę. Chcę zjeść coś lekkiego. - odpowiedziałaś.
- To mam idealną restaurację w głowie, ale zostaniemy u ciebie w ogrodzie, prawda? Jest piękna pogoda, a jedzenie mogą nam dowieźć.
SKIP TIME
Przywieźli wam jedzenie i postanowiłyście usiąść przy stole w ogrodzie. Słońce świeciło i było naprawdę ciepło. Zdecydowanie było czuć wiosnę.
- Za miesiąc Jungkook wraca? - usłyszałaś pytanie Hani.
- Tak. Trochę się tego boję. - powiedziałaś niepewnie.
- Y/n... Jesteście przyjaciółmi od dziecka, jestem pewna, że nie odejdzie od ciebie. - powiedziała pocieszająco.
- Wiem, że zawsze mogę na niego liczy, ale Hani... To całkiem co innego. To jest duża odpowiedzialność. Nie sądzę, że będzie zadowolony z tej sytuacji i nie będę go obwiniać, jeśli będzie chciał odejść. Z resztą... Nawet nie wiem czy to pamięta.
- Nawet tak nie myśl! Musisz myśleć pozytywnie. Jungkook nie jest już gówniarzem i wie czym jest odpowiedzialność na pewno ci pomoże. - powiedziała łapiąc mnie za rękę. - Umm... Y/n? Jungkookowi na pewno został jeszcze miesiąc kursu? - zapytała, a ty spojrzałaś na nią zdezorientowana.
- Tak. Jestem o tym przekonana. - kiwnęłaś głową.
- Zgadnij kto to! - poczułaś jak ktoś ci zasłania oczy. Serce stanęło ci na moment słysząc JEGO głos.
- Jungkook! - krzyknęłaś czując przypływ szczęścia. Wstałaś z krzesła i szybko przytuliłaś się do chłopaka. - Tak bardzo tęskniłam! - powiedziałaś mocno się przytulając do chłopaka.
- Y/n? - usłyszałaś zdezorientowany głos chłopaka. Odsunęłaś się od niego. Jungkook trzymał cię za talię, a ty uświadomiłaś sobie o co chodzi. Czułaś jak krew odpływa ci z twarzy.
- Zostawię was samych. - usłyszałaś głos Hani.
- Y/n, czy ty...? - zapytał patrząc na twój wystający brzuch.
- Przepraszam. - powiedziałaś załamana i usiadłaś na krześle.
- Ej, tylko mi tu nie płacz, Y/n. Ok? - powiedział siadając obok ciebie i łapiąc cię za dłonie.
- Przed twoim wyjazdem... My... - wzięłaś głęboki oddech próbując się uspokoić.
- To moje dziecko? - zapytał, a ty spojrzałaś na niego.
- Tak. To twoje dziecko. - przyznałaś. - Jeśli chcesz mnie zostawić, nie będę na ciebie zła. - powiedziałaś Jungkookowi.
- Chodź tu. - powiedział i posadził cię na swoich kolanach. - Nigdy w życiu bym cię nie zostawił, Y/n. Kocham cię. - spojrzałaś na niego z łzami w oczach.
- Kochasz mnie? - zapytałaś czując jak zbiera ci się na płacz.
- Kocham cię. Kocham cię od kilku lat. Dziwię się, że nie zauważyłaś tego. Moje zachowanie było jednoznaczne. - powiedział z uśmiechem.
- I nie jesteś zły? - zapytałaś chłopaka.
- Nie jestem. - zaśmiał się. - Choć to znaczy, że czas zacząć ciężko pracować. Kupić dom, psa. - powiedział uśmiechając się.
- Psa zaadoptujemy. - powiedziałam z szerokim uśmiechem. - Dziękuję. - dodałaś przytulając się do chłopaka.
- Moja mama na pewno się ucieszy. Ostatnio zaczęła temat zakładania rodziny.
- Nie jestem pewna czy chodziło jej o wpadkę. - powiedziałaś nie odsuwając się od Jungkook.
- Planowane czy nie. To wciąż dziecko.
- Kocham cię, Jungkook.
- A ja kocham ciebie, Y/n
INSTAGRAM → @jjk_imagine_yn
CZYTASZ
one shots/ Imagine // Jeon Jungkook (2021)
FanfictionOne shoty tematy różne, jeśli jesteś zainteresowany to zapraszam do czytania ☺️ Na Instagramie jest już opublikowane trochę one shotow w języku angielskim → @jjk.imagine.yn