When you kiss your professor cz.5/final

558 32 0
                                    

- Czy może Pani pozwolić ukończyć studia? W zamian za to... Odejdę z uniwersytetu.

- Nie możesz! - podniosłaś głos słysząc co powiedział Jungkook. To była również twoja decyzja i nie chciałaś, żeby brał całą winę na siebie.

- Przepraszam. - powiedział do pani dziekan i odwrócił się w moją stronę. - Y/n, zaufaj mi. Ja sobie poradzę, a ty nie możesz zaprzepaścić 3 lat studiów. Jesteś już prawie na mecie. - powiedział spokojnym głosem. Patrzyłaś na niego ze łzami w oczach. To było zbyt dużo.

- Mam inną propozycję. - usłyszeliście głos pani dziekan. Spojrzałaś na nią. - Nie mam serca z kamienia, więc moja propozycja wygląda tak. Ty, Lee Y/n, zostaniesz na studiach i ukończysz je. Natomiast ty, panie Jeon, zostaniesz przeniesiony. - patrzyłaś na kobietę z szeroko otwartymi oczami. - Cała ta sprawa pozostanie między nami, ale do końca studiów Y/n mam nie słyszeć już o waszym romansie. Zrozumieliśmy się? - zapytała, na co ty pokiwałaś energicznie głową.

- Dziękujemy bardzo. - powiedział Jungkook i ukłonił się.

- Zmykajcie. Panie Jeon, z panem skontaktuję się później. - powiedziała poważnym tonem.

- Dziękuję, pani. Dziękuję. - mówiłaś kłaniając się. Oboje wyszliście z gabinetu. Już byłaś spóźniona na zajęcia, więc usiadłaś na ławce przed gabinetem, przecierając twarz. Jungkook usiadł obok ciebie, nie przejmując się już tym, że ktoś może was zobaczyć.

- A więc to koniec. - powiedziałaś cicho i oparłaś o oparcie.

- Przepraszam cię za tą całą sytuację. - usłyszałaś głos Jungkooka. Spojrzałaś na niego z zszokowaną miną.

- Żartujesz sobie ze mnie? - zapytałaś zła. Chłopak na ciebie spojrzał, wyglądał na zdziwionego twoim zachowaniem. - Nie wiem, jak wyglądało to z twojej perspektywy, ale ja? Ja nigdy w życiu nie czułam się tak dobrze jak z tobą. Może to nienajlepszy moment na mówienie tych słów, ale naprawdę... Nie żałuję tej relacji. Z resztą... To ja byłam tą, która to rozpoczęła. - powiedziałam spuszczając głowę.

- Nie powinniśmy tego robić. Przepraszam cię, Y/n. - usłyszałaś poważny ton Jungkooka. Spojrzałaś na niego czując się zraniona, ale on jedynie wstał i odszedł od ciebie. Nie powinnam była tego mówić. Tylko się ośmieszyłam.

Nie chciałaś płakać na uniwersytecie, więc szybko z niego wyszłaś, kierując się prosto do swojego domu.

Do Rose:
"Dowiedzieli się. Dowiedzieli się o moim romansie z Jungkookiem."

Schowałaś telefon i zaczęłaś biec w stronę domu. Po twoich policzkach spływały łzy. Wiedziałaś, że będzie ci brakowało Jungkooka, że zauroczył cię, ale on... On chciał jedynie ten głupi układ. Ty byłaś szczęśliwa spędzając z nim chwilę, a dla niego byłaś zwykłą dziewczyną.
Dobiegłaś do domu i szybko zamknęłaś się w łazience. Oparłaś się rękoma o umywalkę i spojrzałaś na siebie w lustrze.

- Jesteś idiotką, Y/n. - powiedziałaś do swojego odbicia. Odkręciłaś wodę i zmyłaś pozostałości makijażu z twarzy. Włosy związałaś w niechlujnego koka i przebrałaś się w dresy. Straciłaś ochotę na cokolwiek, więc położyłaś się w łóżku i przeglądałaś social media, słuchając smutnej muzyki.

Od Rose:
"Idę do sklepu i zaraz u ciebie będę."

Uśmiechnęłaś się widząc wiadomość przyjaciółki. Nigdy cię nie zawiodła i nawet jeśli była na ciebie zła to zawsze cię wspierała.
Postanowiłaś wstać z łóżka i przygotować herbatę dla Rose i dla siebie. Zaparzyłam herbatę i zaniosłam ją do salonu, gdzie przykryłam się kocem i czekałam na przyjaciółkę.

one shots/ Imagine // Jeon Jungkook (2021)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz