Budzę się zalana potem, nie wiem co to był za sen ale był realistyczny .
- Kate wstawaj . słyszysz Hallo - słyszę głos Zack'a który mnie szturcha
- tej zajebał ci ktoś kopa w dupę ?- mówię na co wybucha śmiechem gdyby to było śmieszne sama bym się śmiała .
- czego dusza pragnie ?- pytam unosząc brew.
- masz zjeść śniadanie i pójść do SWOJEGO Gabinetu tam czeka na ciebie Harry
- dobra nie muszę jeść przecież
- o nie nie możesz jedynie pójść i później zjeść zgodzę się jedynie na taki układ- przewracam oczami na co zauważył to pokręcił zrezygnowanie głową po czym wyszedł z pokoju . nie przebierając się wyszłam z pokoju i skierowałam się do swojego Gabinetu .
wchodząc tam zastałam Harrego który stał koło drzwi .
- hej co chciałeś - mówię i odkluczam drzwi od Gabinetu i wchodzę
- jest sprawa Qween . chodzi o to że Snake na ciebie poluję - wybucham śmiechem .
- to przecież najsłabszy gang jaki w życiu widziałam kurwa - śmieje się od początku nie wierze
- wiem ale planują ciebie zabić by być na pierwszym miejscu - ah no tak
- weź przestań mi o tych pizdach mówić idę się położyć jeżeli chcesz mi powiedzieć ''bo musisz wrócić do brata,, to pocałuj mnie w dupę idę się położyć- śmieje się
- nie musisz ale i tak się do Sydney przyprowadzamy wszyscy . ustaliliśmy to wszyscy jeżeli mamy podbijać kraje to wszystkie - ma racje
- masz racje jak możecie sprzątaczki niech spakują mi wszystkie ubrania ja w tym czasie się ubiorę . ja dojadę do was za dwa trzy dni ...
jak powiedziałam tak zrobiłam
ubrałam się po czym pojechałam do bazy
Niall Pov'S
dzisiaj mamy drugi dzień w nowej szkole szkoda że Kate z nami nie jechała ,
wchodzimy do klasy w której lekcja już trwała
- dobry sorry za spóźnienie - nie chcę nam się tłumaczyć
o dziwo gdy wchodzimy są dwie klasy oho spoglądamy na nauczycielkę oo boże Kate się ucieszy
- witaj Anastazjo . jak zdrówko - pyta się Harry .
- ch ...ch...chłopaki ? co.. co wy tu robicie ? gdzie jest panna Katrine ..?
- Kate przyjedzie jutro a tak co powiesz ?
- a nic przy przyprowadziłam się tu dla lepszej płatnej pracy
jaka ściema
- nie okłamuj nas ok ? mam powiedzieć Kate ?
- ni...nie,,,nie proszę - jąka się
- więc ?
- pogadamy później - odzywa się Zain
usiedliśmy gdzie chcemy nagle do naszego stolika doszła jakaś tapeciara i usiadła obok nas tam gdzie miejsce Kate , wkurwiony jej widokiem zmierzyłem ją
- Maleńka... - mruczę do jej ucha - wypierdalaj stąd . - rozkazuję jej . cała czerwona odchodzi
Kate pov'S
jest godzina 9 a ja dopiero dojechałam do budy .
wchodzę do szkoły i kieruję się w stronę klasy ..
przed staje chwilę i wchodzę bez pukania ,
- Siema małe skurwesyny - mówię i zwracam uwagę całej klasy
- czołem łysy chuju - odpowiadają mi osoby z tyłu .
spoglądam w ich stronę i zastaję moich chłopaków
- Cześć Anastazjo ... jak życie - kobieta spogląda na mnie wystraszona po czym lekko się uśmiecha
- ohh stare dzieje Katrino a u ciebie
- fajnie wrócić na dawne śmieci nie chłopaki - mówię i idę w stronę chłopaków . którzy pilnują mi miejsca
- usiądź sobie gdzie chcesz.
no pewnie że sobie usiądę ..gdzie chcę i kiedy chcę
- jestem tak śpiąca że szok .. - mówię ziewając -chłopaki posuńcie się - kładę się na stolik i w mgnieniu ognia zasnęłam ..

CZYTASZ
Bad Sister
RomanceKate ucieka z domu po tym Jak po raz setny zostaje brutalnie podbita przez swojego brata i jego kumpli Co z tego wyniknie gdy wróci? Chcecie się dowiedzieć to zapraszam