część 26

265 12 1
                                    

- może zachowujemy się jak  dzieciaki ale  przecież nimi byliśmy prawda  - pytam   odpowiada mi głucha cisza

- no tak  - odpowiada mi po chwili Zack

- Zack kochanie - podchodzę do niego  przytulam się do niego ten  nie zastanawiając się długo wziął mnie  tak Oplotłam nowi   wokół jego bioder

- pojedziesz ze mną w  jedno miejsce? - on już wiedział o co chodzi..  Oh szkoda  ze on jest  taki przystojny
Mam prawie 23 lata  a   jestem tak napalona jak bym nigdy nie ruchała.. Skoro Zack to mój chłopak to chyba  wiem  że mamy  się bzykać

- my jedziemy oby dwóch bo ona musi coś załatwić - odzywa się Zack

- yhym już wiemy co nie ubrudzić samochodu. - odzywa się Zain

- tyle ze to mój samochód chuju - mówię 

Nic nie odpowiedzieli chwycili smutno się za  ręce po czym skierowaliśmy się  do samochodu

-  oh skarbie  dzisiaj cały dzień jestem na ciebie napalony   - mówi gdy wkładam mu rękę pod  bokserki oh podniecające  po dziesięciu minutach dojechaliśmy na miejsce    dojechaliśmy do jakiegoś  hotelu  w w którym zostaliśmy od razu przyjęci   oraz zaprowadzeni 

Zamówiliśmy truskawki z bitą śmietaną oraz  wino najdroższe a  przede wszystkim najlepsze.

Zack nie czekając na nic  przyparł mnie do ściany. I zaczął zachłannie  całować. Jego pocałunki były brutalne  a  za  razem takie za którymi tęsknił.

- Zack skarbie nie każ mi Czekać- mówię rozpalona sukienkę pod winęłam  tak by moja kobiecość  opierała się  o jego krocze...  Plus bycia bez majtek ten gdy bez  on ma większy dostęp do mojej cipki.

Ocieram się o jego twarzy już kutas..
Od razu podniecenie po wraca

- Zack proszę   daj mi to czego pragnę  - jęczę.
Kurwa nie wytrzymam

Wyciąga  swojego kutasa  ze spodni po czym  wchodzi we mnie  mocno i brutalnie
- oh skarbie

Bad Sister Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz