Część 17

398 12 0
                                    

Jest Sobota Parę godzin   po pogrzebie ..  jestem tak załamana  nie chce mi się nic .  a szczególnie chce mi się płakać ,  było dużo osób a skąd się wzięli to nie wiem 

Ash też był  ale postanowiłam że już mu tego nie wybaczę nienawidzę  go   gdyby nie poszedł tam  to ona by mi tego sms nie wysłała   nie było by pogrzebu  mojej córeczki.  

spoglądam na  świeżo  zakopaną w piasku  trumienkę .  jej zdjęcie   jest w  ramce .   które będzie gdy będzie miała normalny grób  

-  tęsknie  bardzo  - załkałam    ani na chwilę nie przestawałam płakać  

wstałam   z ziemi ,  już mnie kolana   bolały przez cały dzień prawie  klęczałam .  

- czas wracać do domu  skarbie - przez ten cały czas   miałam w głowie próbę samobójczą ale odgoniłam od siebie tą myśl  może  była bym   z moją córeczką  

ona na pewno jest w niebie  ja bym była w piekle  to jest pewne .. 

mam nadzieje że  moi  rodzice  opiekują się nią.  

nigdy nie wybaczę   śmierci mojej malutkiej  córeczki  temu śmieciowi  zwanym też moim bratem  .  może i był jej ojcem    ale to go nie usprawiedliwia .  mam ochotę go  zajebać .   

postanowiłam się wyprowadzić  wszystko  mam już zapakowane  więc tylko  czas się wynieść  

za miesiąc   ma dojechać trumienka   malutkiej  i zakopią   tam gdzie ja będę mieszkać   

ostatni raz spojrzałam na  stos piachu   i odeszłam  

wytarłam swoje  poliki  które nadal były mokre . 

nie mogę uwierzyć że  jedyną miłość pochowałam .  weszłam do samochodu  po czym  go odpaliłam  .  chwilę świeciłam  na miejsce pochówku  mojej córki  .  i odjechałam 

po dojechaniu do  domu  chłopaków  wysiadłam z samochodu  i skierowałam się do chaty  . 

otworzyłam drzwi  po czym skierowałam się w stronę pokoju, po drodze  zauważyłam jak każdy  otwiera   od swoich pokojów drzwi  

 przy ostatnich drzwiach  wyszedł Zack  który  podszedł  do mnie i  się wtulił we mnie  

na co od wzajemniłam to  

- chciał bym  ci powiedzieć że wszyscy  się wyprowadzamy z tobą  nie zostawimy  cię 

- jesteście wspaniali     i dlatego  was kocham -  uśmiechnęłam się blado  i skierowałam się  w stronę  Pokoju  

ale to nie było możliwe gdyż  Zack  chwycił mnie za nadgarstek  i zaprowadził do swojego  pokoju  

-  teraz śpisz tu  ... i bez gadania  

- i tak bym  nic nie powiedziała bo  zmęczona jestem  - w tym samym czasie zaburczało mi w brzuchu  

- i głodna chodź coś zjeść 

- nie chce nie mam ochoty nie przełknę  nic 



Bad Sister Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz