część 37

222 9 2
                                    

Zastanawialiście się co by było gdyby.. No oo tak to, jest pytanie dla was. Jest dużo sytuacji w którym mogłabym  się znaleść ale nigdy nie spodziewałabym się takiej obrotu sprawy.
Moja córka dzisiaj skończyła miesiąc a jestem z niej dumna jak nigdy.

Ani razu Zack się nie odezwał chociaż o to prosiłam jego żonę. Nasz Gang już nie istnieje ale nadal bierzemy udział  i zarabiamy fundusze mamy do końca życia więc bez problemu mogę postawić nawet firmę.

Chce by moja córka miała wygodne życie nie być rozpieszczona ale być  normalną nastolatką
Z wielkim sercem. 
Mała kończy  dziś miesiąc  oraz jej  chrzest święty jestem szczęśliwą matką 

- ojciec  dziecka się pojawi? - pyta się  ksiądz

I tego się właśnie obawiałam  właśnie chciałam tego uniknąć

- znaczy się..

- tak jestem - obracam się na  męski głos.  Luke co on odpierdziela

- zjawiłem się moje skarby   mówię  i całuje mnie w  czoło  a  temu kurwa co

chrzest minął dobrze    w  książce u księdza  Luke  jest ojcem  a w  rzeczywistości Zack jest ojcem

- sorry za  to ale nie chciałem patrzeć na to   że jako jedyna nie ma ojca   chciałem zastąpić - mówi Luke na co przytulam go do siebie za  uratowanie sytuacji w  której się  znalazłam   .

- dziękuję za  uratowanie sytuacji  - mówię

Wychodzimy z  kościoła po czym jako by pokazać  że  Luke jest ojcem  daje malutką jemu..

Uwierzcie mi że  zaraz  wpadnę pod samochód  gdy zobaczyłam kto szedł   w  kościoła

- perełko tatusia - mówi Luke  nie wiem czy po złości czy  tak oo ale  Zack najwyraźniej to usłyszał.. Obrócił się do  Luke po czym  spojrzał na miłą

- Luke jeżeli już tak to ja  z Tini wprowadzam się do ciebie  - mówię    tylko słyszę   syczenie   i po chwili zamykanie drzwi

- wiesz że ja nie żartowałam ksiądz będzie chciał to sprawdzać na kolędzie  

- rozumiem pogadamy  w domu a  teraz  chodźmy na salę 

Bad Sister Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz