No dobra wczorajszy dzień... Albo raczej noc była straszna no może nie, aż tak bo spotkałam swojego towarzysza który jak się okazało jest psem husky syberyjski szczeniak i na prawdę się zdziwiłam, że taki szczeniak może być tak agresywny w sensie jeśli chodzi o siłę i o obronę mnie. No, ale cóż cieszę się, że mam takiego towarzysza jak on
Dzisiaj była sobota czego nienawidzę bo nic się nie dzieje i jest spokój jakby ktoś umarł...
Postawiłam miskę na podłodze, a Angel od razu przybiegł i zaczął jeść
- Ehh. Piesku co my dzisiaj będziemy robić?- Zapytałam go i spojrzałam na psiaka który jadł z miski- Bo raczej nie wytrzymam siedząc w domu
Po chwili zadzwonił mój telefon, od razu wzięłam go i odebrałam
- Halo?- Zapytałam
- Hej, Claire. Jak tam dzisiaj?
To był Nick, mogłam się tego spodziewać
- A nic, siedzę w domu i się nudzę
- Jeśli chcesz to możesz przyjść do akademii, właśnie próbuje uporać się z jedną sprawą i muszę stwierdzić, że nie udaje mi się
- Nick jeśli chcesz mnie poderwać i tym samym rzucić Sabrinę to dostaniesz ode mnie po dupie!
- No coś Ty! Jak mogłaś tak pomyśleć, poza tym ja bym nigdy nie zrobił tego Sabrinie
- To po co do mnie dzwonisz?
- Bo wiem, że siedzisz sama w domu i się nudzisz więc jak chcesz to możesz przyjść do akademii i przy okazji mi pomożesz- Wyjaśnił
- No dobra, za chwilę będę
Rozłączyłam się i poszłam po swoją torbę, jak mogłam się spodziewać Angel poszedł za mną
- Angel przepraszam Cię, ale nie możesz ze mną iść do akademii- Ukucnęłam i go pogłaskałam- W akademii nie lubią towarzyszy i ktoś mógłby Ci zrobić krzywdę- Wyjaśniłam mu
On się położył na podłodze i tylko spojrzał się na mnie
- Bądź grzeczny i nie rozrabiaj dobrze?- Podałam mu rękę, a on podał mi swoją łapę- Masz jedzenie w misce i wodę, a ja postaram się wrócić jak najszybciej
Podniosłam się, wzięłam klucze od mieszkania i otworzyłam drzwi, a potem wyszłam zamykając je na klucz.
Żeby dostać się do akademii musiałam znowu przejść przez las, ostatnio w tym lesie same dziwne rzeczy mnie spotykają, ale może tym razem będzie wszystko ok.
Szłam sobie przez las i tak myślałam ciekawe co u Cullenów. Ale zaraz po co ja w ogóle się zastanawiam nad tym? Przecież nie odzywam się do nich więc mam ich gdzieś...
Niedługo później dotarłam na miejsce, weszłam do budynku akademii i od razu skierowałam się na górę. Podeszłam pod drzwi od pokoju Nicka i zapukałam w nie, otworzył mi Nick
- Hej
- Cześć, wejdź
Weszłam do środka, a on zamknął drzwi
- No to co masz za sprawę, że nie możesz sobie poradzić?- Zapytałam go
- Odkryłem dziwny artykuł i nie wiem co o tym myśleć- Przyznał drapiąc się po głowie
CZYTASZ
Life Forever
Science FictionClaire to 20-letnia niezwykła dziewczyna, która dawno temu została sierotą. Na co dzień uczy się w szkole dla magicznych, a w wolnych dniach uczęszcza na wykłady z medycyny. Jednak na jednym z takich wykładów jej dotychczasowe życie może zostać zbur...