Moje życie to jedno wielkie pasmo niekończących się nieszczęść... Najpierw łowca zabił moją mamę, potem dopadli ojca, a teraz chyba chodź nie jestem pewna ścigają mnie bo wczoraj gdy wyszłam na spacer ktoś mnie zaatakował, ale na szczęście mam magię więc go raz dwa przegoniłam, ale mam wrażenie, że on jeszcze wróci...
Spotkałam się z Sabriną na przerwie
- Wszystko w porządku?- Zapytała mnie
- Co? Tak oczywiście
- Chyba jednak nie bo odkąd wyszliśmy na przerwę siedzisz cicho jak nie wiem co
- Wydaje Ci się
- Mała co jest?- Zapytał Nick siadając obok Sabriny, a na przeciwko mnie
- Mała?- Zdziwiłam się
On wzruszył ramionami tylko
- Na serio nic nie jest
- To czemu jesteś taka cicha? Nic nie mówisz, nie odzywasz się, a jak o coś Cię pytam to nic nie mówisz- Przyznała
- To ta sprawa z doktorkiem?- Zapytał Nick
Ja spojrzałam się na Sabrine z pretensją
- Powiedziałaś mu?
- Rozmawialiśmy, a Nick pytał się co u Ciebie więc mu powiedziałam, że twój wykładowca jest jakiś dziwny- Wyjaśniła mi
- Jeśli chcesz mogę iść z Tobą i powiem mu, żeby się odczepił od Ciebie- Polecił mi Nick
- Nick dziękuję Ci, ale nie ma takiej potrzeby- Odmówiłam mu
- No dobra, ja lecę na okultyzm, na razie mała- Dał całusa Sabrinie i poszedł
- A może poszłabyś ze mną i Nickiem do klubu? Napilibyśmy się czegoś, pogadalibyśmy- Zaproponowała mi
- Zastanowię się ok.?
- Pewnie tylko do 18:00 bo o 19:00 idziemy
- Jasne
Nagle na korytarzu pojawiła się Pani Smidth
- Claire dyrektor Cię wzywa do siebie- Powiedziała
Pozostali się na mnie spojrzeli, a typowe "panienki" zaczęły się śmiać
Ja podniosłam się z ławki i miałam już iść do dyrektora gdy zatrzymałam się w połowie drogi, a potem odwróciłam i podeszłam do stolika przy którym one siedziały. Walnęłam pięścią w stół i spojrzałam na nie, a moje oczy zrobiły się całe czarne
- Wesoło wam? Śmieszy was jak komuś źle się dzieje?
- Uważaj lepiej do kogo mówisz
- Już ja wiem do kogo mówię. Mówię do idiotek które mają pusty łeb zamiast rozumu- Odwróciłam się poszłam gabinetu dyrektora...
Zapukałam, a gdy usłyszałam proszę otworzyłam drzwi i weszłam do środka. To kogo tam zastałam normalnie mnie zszokowało
- Cześć Claire
- Co Pan tu robi?- Zapytałam bo tym gościem był nie kto inny jak doktorek
- Chciałem sprawdzić czy nic Ci nie jest
- A co Pana to obchodzi?
- Może trochę szacunku Panno Lockowood- Upomniał mnie dyrektor
- Dyrektorze proszę nas zostawić samych
- Jest Pan pewien? Claire to dziecko, ale ma niewyobrażalnie potężną moc i gdy się zdenerwuje... - Doktor mu wszedł w połowę zdania
- Jestem pewien, chcę porozmawiać z Claire na osobności, aha i nikt ma nas nie podsłuchiwać bo ja będę słyszał jak ktoś stanie za drzwiami- Ostrzegł dyrektora
CZYTASZ
Life Forever
Science FictionClaire to 20-letnia niezwykła dziewczyna, która dawno temu została sierotą. Na co dzień uczy się w szkole dla magicznych, a w wolnych dniach uczęszcza na wykłady z medycyny. Jednak na jednym z takich wykładów jej dotychczasowe życie może zostać zbur...