Life Forever#16

591 26 23
                                    

Siedzieliśmy z Blainem w gabinecie Carlisle 'a i Blaine chyba nie do końca ogarniał to czego się dowiedział

- Blaine możesz coś powiedzieć?- Nachyliłam się nad nim i spojrzałam mu w oczy- Blaine?

- Ja pierdziele- Nagle się odezwał

Ja nie mogłam się powstrzymać od tego, żeby się nie zaśmiać z tego co powiedział. Nagle Blaine się poderwał się fotela i zaczął nerwowo chodzić w te i z powrotem

- Dobrze rozumiem? Nasz ojciec poprosił Cię, żebyś opiekował się Claire?- Zapytał Carlisle 'a

- Dobrze rozumiesz

- Ale to się kupy nie trzyma, skąd w ogóle znałeś naszego ojca? Jak?

- To długa historia

- I jesteś wampirem?

Tego pytania zarówno ja jak i Carlisle się nie spodziewaliśmy, Carlisle spojrzał  na mnie i chyba próbował się dowiedzieć czy może powiedzieć mu prawdę. Ja pokiwałam głową na tak, wiedziałam, że Blaine musi wiedzieć kim jest Carlisle

- Tak, masz rację Blaine, jestem wampirem

- WIEDZIAŁEM!- Wydarł się jak jakiś czubek

Aż ja się lekko przestraszyłam, że mój brat dostał jakiegoś ataku euforii czy coś w tym stylu, aż na tą reakcję Carlisle zareagował podobnie jak ja

- Wiedziałem- Przyznał nieco ciszej- Myślałem, że Nick tylko gada głupoty jak to on, ale on miał rację

- Co za Nick?

- Nasz kolega z akademii- Wyjaśniłam mu

- On wie?

- Nie, Nick lubi wymyślać różne rzeczy i nagadał głupot Blaine 'owi, tak samo mi próbował wmówić na początku, że jesteś wampirem- Przyznałam- Początkowo nie wierzyłam i śmiałam się z niego, aż do wczoraj gdy Ty mi powiedziałeś prawdę

- Spokojnie, nikomu nic nie powiem- Usiadł obok mnie na kanapie i zaczął się głupio szczerzyć- Ja Cię... Prawdziwy wampir- Zaczął się ekscytować

Ja zakryłam twarz dłonią ze wstydu po prostu

- Wyglądasz jakbyś miał góra 30 lat, do tego...

- Blaine- Uprzedziłam go

On się na mnie spojrzał pytająco, a Carlisle za to miał chyba niezły ubaw z tego

Nagle do gabinetu wpadła Alice, wyglądała jakby ktoś albo coś ją przestraszyło mocno

- Carlisle mamy problem

- O co chodzi?

Natychmiast poderwał się fotela i znalazł się obok niej, ona powiedziała mu coś ucho, a potem on spojrzał na nas

- Jesteś pewna?

- Moje wizje się nie mylą

- Co jest?- Zapytałam go

- Nie chcę was straszyć, ale policja znalazła ciało w przystani, prawdopodobnie to sprawka innych wampirów

- Co?

- Ale przecież to wampiry, tacy jak wy

- Nie zupełnie, są wampiry które żywią się ludzką krwią, a my nie zabijamy ludzi

- I co teraz?

- Musicie zostać u nas na jakiś czas, dopóki nie złapiemy ich

- Nie ma mowy

Life ForeverOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz