Minęły dwa dni, a ja już doszłam do siebie po tym nieszczęsnym dniu, wiem, że kiedyś trzeba będzie wrócić do mieszkania, ale tak szczerze? Nie chcę się stąd wynosić, z tego domu, pomimo, że to dom w którym mieszka piątka wampirów, ale czuję tutaj jak w domu, czuję, że coś mnie tu trzyma, a może nie coś tylko ktoś? Na pewno nie chcę tego kogoś zostawiać. Muszę pogadać z kimś, najlepiej z Sabriną...
Podeszłam pod drzwi gabinetu Carlisle 'a i zapukałam Carlisle podniósł głowę z nad biurka i spojrzał na drzwi
- Nie musisz pukać- Uprzedził mnie- Wejdź
Otworzyłam przeszklone drzwi i weszłam do środka
- Pracujesz... Ostatnio w domu co trochę jest dziwne- Przyznałam
- Dlaczego?
- No bo nie da się leczyć pacjentów zdalnie
Uśmiechnął się lekko
- W szpitalu wiedzą, że mam problemy w rodzinie, dyrektor dał mi wolne i chyba mnie rozumie bo sam ma kryzys w małżeństwie- Przyznał- Coś się stało?- Zapytał
Usiadłam na fotelu na przeciwko jego biurka i zaczęłam stukać paznokciami o oparcia fotela
- Nie chcę Ci zawracać głowy
- Nie zawracasz, powiedz o co chodzi
- Widzisz potrzebuję z kimś pogadać, ale nie z Rosalie czy Alice, a już na pewno nie z Blainem bo odkąd Emmett pokazał mu magię Xboxa to mam wrażenie, że mój brat ma 10 lat- Stwierdziłam
- A chcesz pogadać ze mną? Jeśli tak to jestem gotów Cię wysłuchać
- Carlisle nie obraź się, ale ta rozmowa to nie z Tobą
- Oh, rozumiem, więc z kim chcesz pogadać?
- Myślałam, czy nie mogłabym zaprosić Sabriny? Bo skoro już ją poznałeś to wiesz kim jest
- Tak, nie ma problemu, zaproś ją
- Na prawdę?
- Tak
- Dziękuję- Poderwałam się z fotela i podeszłam do niego po czym dałam mu całusa w policzek- Dziękuję Carlisle
Potem wybiegłam z jego gabinetu i poleciałam do swojego pokoju, wzięłam telefon i zadzwoniłam do Sabriny i ją zaprosiłam. Gdy to usłyszała od razu się ucieszyła i powiedziała, że przyjdzie.
***
Gdy tylko zdzwonił dzwonek do drzwi ja podeszłam i otworzyłam je, a w nich zobaczyłam Sabrinę
- Sabrina- Przytuliłam ją mocno
- Tęskniłam za Tobą- Powiedziała tuląc mnie do siebie
- Wejdź
Sabrina weszła do środka, a ja zamknęłam drzwi...
- Czemu tutaj mieszkacie?- Zapytała mnie
- Chodź na górę, pogadamy ok.?
- Jasne
Poszłyśmy na górę do mojego pokoju, a ja lekko przymknęłam drzwi i usiadłam na swoim łóżku, a Sabrina zrobiła to samo
- Więc o czym chciałaś gadać?
- Potrzebuję się wygadać, a nie chcę rozmawiać o tym z Rosalie ani z Alice, a tym bardziej z Carlisle 'em
CZYTASZ
Life Forever
Science FictionClaire to 20-letnia niezwykła dziewczyna, która dawno temu została sierotą. Na co dzień uczy się w szkole dla magicznych, a w wolnych dniach uczęszcza na wykłady z medycyny. Jednak na jednym z takich wykładów jej dotychczasowe życie może zostać zbur...