Odkąd poprosiłam Carlisle 'a o to, aby w razie konieczności to on przemienił mnie w wampira, między nami jakoś jest dziwnie. Znaczy albo mi się tylko tak wydaje nie wiem... Odnośnie dzisiejszego dnia to dziś są nasze urodziny, a mając na myśli nasze mówię o moich i Blaine 'a urodzinach bo urodziliśmy się tego samego dnia i jesteśmy bliźniakami.
- Proszę siostrzyczko- Blaine wszedł do mojego pokoju trzymając coś w ręku
Ja spojrzałam na niego pytająco
- Co to?
- Wszystkiego najlepszego- Wręczył mi elegancką granatową torebkę
- Skończyliśmy 21 lat wow
- O przepraszam, ja skończyłem 22 lata bo urodziłem się pierwszy więc jestem starszy i tak na prawdę mam 92 lata
- Starszy o ile? O 10 minut czy godzinę?- Zapytałam
Zaczął się zastanawiać...
- A bo ja wiem? Nie doczytałem dokładnie na akcie urodzenia, szczerze to nawet nie wczytywałem się za bardzo- Przyznał
- To skąd masz pewność, że jestem twoją siostrą? Do tego bliźniaczką?
- Bo Daniel i Crystal mi to potwierdzili gdy ich zapytałem
- A pro po Daniela i Crystal rozmawiałeś z nimi?
Blaine się nie odezwał tylko zobaczył otwartego laptopa na biurku i od razu podszedł do niego ucinając temat
- Mogę sprawdzić jaka pogoda dzisiaj?
- Blaine, rozmawiałeś z Danielem i Crystal?
- Uuu 35 stopni w Miami no nieźle
Ja odłożyłam torebeczkę na stolik który był obok łóżka i wstałam po czym zamknęłam ekran laptopa
- Blaine!
- Oj no co?
- Zadałam pytanie i oczekuje odpowiedzi
- Nie, nie rozmawiałem z nimi odkąd się wyprowadziłem. Skoro mam możliwość mieszkać z siostrą to będę mieszkał z siostrą, poza tym jestem już dorosły i mam prawo mieszkać z kim chcę więc mieszkam z Tobą u Carlisle 'a, a z Danielem i Crystal nie rozmawiam bo nadal mam im za złe, że przez cały czas okłamywali mnie- Wyjaśnił
- Wychowali Cię, a poza tym chcieli chronić
- Kłamiąc, że nie mam siostry? Ale mi ochrona- Zadrwił
- Nie możesz się wiecznie do nich nie odzywać
- Odezwę się... W 2010 roku- Dokończył
- Blaine
- Będę chciał to się odezwę. Póki co nie chcę- Powiedział to i wyszedł- Aha- Wrócił się- Otwórz prezent ode mnie- Poprosił
Wzięłam torebkę, otworzyłam i wyjęłam z niej dwie książki, otworzyłam, a w środku były różne obrazki krajobrazów i miast oraz najbardziej ładnych miejsc na świecie - do kolorowania, sięgnęłam jeszcze do torby i wyjęłam z niej pudełko kredek akwarelowych
- Podobno lubisz kolorować
Ja na widok tego co dostałam od Blaine 'a, aż się uśmiechnęłam
- Nie lubisz?
- Lubię, nawet bardzo- Przyznałam- Dziękuję- Przytuliłam go
- Cieszę się, że trafiłem z prezentem- Przyznał
Po chwili zadzwonił telefon Blaine 'a
- Odbierz
On wyjął telefon z kieszeni i spojrzał na wyświetlacz po czym wywrócił oczami
CZYTASZ
Life Forever
Science FictionClaire to 20-letnia niezwykła dziewczyna, która dawno temu została sierotą. Na co dzień uczy się w szkole dla magicznych, a w wolnych dniach uczęszcza na wykłady z medycyny. Jednak na jednym z takich wykładów jej dotychczasowe życie może zostać zbur...