Life Forever#13

556 26 0
                                    

W poprzedniej części:

- Halo? Blaine?

- Claire, coś się stało?- Zapytał

- Nie, tylko jesteś może w akademii?- Zapytałam bo nie wiedziałam gdzie on teraz jest

- Nie, jestem w domu

- A mogę do Ciebie wpaść? Oczywiście jeśli nie będę przeszkadzać

- Ależ skąd, nie będziesz przeszkadzać- Zapewnił mnie- Tylko nie wiem czy wiesz gdzie mieszkam. Może wyjdę po Ciebie?

- W sumie to mógłbyś bo nie wiem gdzie mieszkasz

- Ok. Za chwilę będę czekał przed księgarnią Doktora Cerberusa

- Dzięki

Rozłączyłam się i poszłam przed siebie

...................................................

Gdy znalazłam się na chodniku, po drugiej stronie zobaczyłam Blaine 'a który chyba mnie nie widział bo coś robił w swoim telefonie

Przeszłam bezpiecznie na drugą stronę i podeszłam do Blaine 'a

- Hej

- Cześć

- Dzięki, że zgodziłeś się spotkać

- Nie ma za co, szczerze mówiąc to trochę zaskoczył mnie twój telefon- Przyznał

- Tak? Czemu?

- Bo myślałem, że po tym incydencie nie będziesz chciała się ze mną zadawać

- Było minęło, nie wracajmy już do tego dobrze?

- Dobrze

Szliśmy w stronę domu Blaine 'a i rozmawialiśmy

- Nie wiem co o tym myśleć

- Ale to co Ci dokładnie powiedział?- Zapytał

- Najpierw zadzwonił do mnie i zapytał czy możemy się spotkać bo musi ze mną porozmawiać, a dzisiaj mi nagle mówi, że nie może mi jeszcze powiedzieć tego co chce mi powiedzieć- Wyjaśniłam- Nie rozumiem człowieka

- Faktycznie dziwne to jego zachowanie

- Dziwne? To mało powiedziane, to jest porąbane

- A może on chce Ci wyjawić jakiś swój sekret i nie chce go powiedzieć bo boi się, żeby Cię nie zranić- Powiedział

- Mam być szczera?

- Oczywiście

- On jest jakiś dziwny, najpierw dziwnie się zachowuje, potem dowiaduje się, że mój ojciec go znał i odwrotnie, potem dowiaduje się od niego, że mój własny ojciec powierzył moje bezpieczeństwo jemu czyli kompletnie i czemu facetowi

- Nie wiesz kim... Jak on ma na imię?

- Carlisle

- Nie wiesz kim Carlisle był dla twojego ojca, tak samo nie wiesz dlaczego akurat twój tata powierzył mu twoje bezpieczeństwo- Przyznał wyjaśniając mi

- W sumie masz rację

On się uśmiechnął do mnie, a potem zatrzymał

- Tutaj mieszkam

Ja zatrzymałam się przed furtką którą Blaine po chwili otworzył i przepuścił mnie pierwszą, a potem sam wszedł za mną i zamknął furtkę za sobą. Gdy stanęłam na posesji zobaczyłam duży dom z dachem trochę w kształcie wieżyczek, całe podwórze było bardzo zadbane, na środku stała ozdobna fontanna

Life ForeverOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz