Tak, robimy przeskok w czasie. Czemu? Bo tak sobie wymyśliłam.
LIPIEC, DWORZEC KOLEJOWY, 16:00
''Więc, powiesz mi na kogo czekamy tu od półtorej godziny?'' chyba nie muszę mówić, jaki blondyn zadał to pytanie.
''Na moje przyjaciółki, jedna mówiła mi, że przylatuje tutaj aby się ze mną spotkać. I po swój parasol'' odpowiedziała Julka, szukając okularów przeciwsłonecznych – na dworze było strasznie gorąco a słońce raziło.
Nareszcie, można było zobaczyć ten wyczekiwany pociąg z którego wyszła średniego wzrostu osoba o krótkich, brudno ciemnych blond włosach, a przy niech loszka w fikuśnym kapelusiku i średniej długości brązowymi włosami z grzywką.
''A KURWA!'' krzyknęła jedna z nich, gdy kapelusz spadł jej z głowy.
''AAAAAAA!'' druga za nim goniła. Złapała.
''Ha!'' założyła koleżance na głowę, po czym uśmiechnęły się do siebie dziwacznie.
''Gdzie ona- O, Julka!'' krótkowłosa zaczęła biec do niższej koleżanki, a kapeluszniczka za nią.
Obie rzuciły się jej w obięcia.
''Dusicie mnie-''
''Sorki!'' puściły ją.
''Miło cię znowu widzieć. Gdzie mój parasol i czemu obok ciebie jest popularny streamer?'' zapytała blondynka, patrząc siedemnastolatce głęboko w oczy.
''Parasol jest w domu. A to jest Tommy'' przedstawiła kolegę.
''Daj mi namiary do Dreama-'' rzuciła ta z dłuższymi włosami.
''Klara, nie teraz-'' poprawiła ją Julka.
''Jestem Gośka, ale mów mi Gocha, a ta tu to...''
''Klara, ale to było do domyślenia''
''Jesteście parą?''
''Nie, ale Thomas do mnie simpuje'' odpowiedziała Julia.
''Taaaaa'' zaprzeczył Tomek.
---------------------------------------------------------
''No i ja wtedy takie ''Ja!'' a on takie ''To ty wykupiłaś ostatniego loda ekajpy!'' opowiadała dumnie nastolatka z kapeluszem.
''Co to lody ekajpy?'' zapytał jedyny chłopak w grupie.
''Nie zrozumiesz, to jest głęboka historia''
''Ale dostane ten adres do Dreama, prawda?'' odezwała się siedemnastolatka z grzywką.
---------------------------------------------------------
Zdecydowali się pójść na plac zabaw – w sensie, dwójka nowo poznanych przez Tommiego dziewczyn.
Więc, Julka i blondyn zostali sami.
''Fajne masz te koleżanki, gofrownica. Ale trochę boje się tej z krótkimi włosami''
''Czemu?''
''Nie wiem, przeraża mnie''
''Spokojnie, ona tak zawsze. W sensie, robi to dla beki, tak się zachowuje''
''Jak wolisz'' wzruszył ramionami i oparł się o rampę, która była obok. Julka zrobiła to samo.
''Wiesz co, gofrownica? Jesteś bardzo pog''
Spojrzała w góre na kolegę, wyglądał na trochę przejętego, ale zadowolonego. Czemu w górę? Jej 160 cm nie powalało przy nim. Krasnal z niej.
''Dzięki, ty też'' odpowiedziała kolorowowłosa, uśmiechając się wesoło.
''DAJ MI ADRES DREAMA!'' krzyknęła Klara skacząc na trampolinie.
---------------------------------------------------------