wybrana opcja a
rano zostałem obudzony przez Atsumu który wbiegł do pokoju Osamu... spojrzałem na niego zaspany i pokazałem mu faka. Zakryłem się cały kołdrą
- co...co wy- zaczął mówić, a ja usiadłem oczywiście tak, że nadal większość ciała miałem zakrytą by na mnie nawet nie patrzył
- nie tylko ty miałeś ciągotki do latania na dwa fronty- powiedziałem poważny i spojrzałem na Osamu- na szczęście w porę wybrałem dobry kierunek- Zarumieniłem się i znów położyłem.
- czemu ciebie nie czuć...- chciałem mu odpowiedzieć ale Osamu mnie wyprzedził i odkrył mój kark- Ale ja jeszcze nie oznaczyłem Kity, więc powinienem cię jeszcze czuć
- widocznie natura Alf i omeg nie zawsze działa tak jak w książkach- powiedział i mnie przytulił- możesz wyjść? jesteśmy nadzy- na szczęście Wyszedł, a ja się zaśmiałem- a ty z czego się śmiejesz?
- to z tobą leżę nagi w łóżku, a nadal słuchać, że jesteś zazdrosny- usiadłem mu na biodrach- jednak lisy są chytre- chciałem znów się położyć ale on usiadł i mnie zaczął całować po twarzy...jestem szczęśliwy, że to on jest moim Alfą.
po czasie ubrałem się w jego koszulkę i dresy, poszedłem z nim na śniadanie, nie zdziwiłem się nawet, kiedy zobaczyłem w kuchni Atsumu i Kite... no cóż teraz ma go tylko dla siebie.
W ciszy jadłem z nimi śniadanie, teraz zrozumiałem, że mój telefon nadal leży u mnie w pokoju.
Osamu przeglądał coś na telefonie i spojrzałem na mnie- ty wiedziałeś, że Akaashi jest w ciąży?- zapytał, a ja aż się zakrztusiłem. Po jednym z Meczów dość dobrze się dogadujemy, ale o tym nie miałem pojęcia...
- mówisz poważnie?- zapytałem po chwili, a on dał mi swój telefony. Bokuto dodał zdjęcie z Akaashim i podpis, że zostaną rodzicami- tego się nie spodziewałem- napisałem gratulacje z konta Osamu i oddałem mu telefon.
______Osamu
Spojrzałem na MOJEGO omegę i nie przejmowałem się dziś Atsumu i Kitą... wiem, że to wszystko było bardzo złe dla nas wszystkich. Ja miałem ciągotki do Sakusy i Kity, a oni do mnie i Astumu, to wszystko przez instynkt.
Ale Teraz nie czuję już Nikogo innego, jest mój!po śniadaniu poszedłem z nim do mojego pokoju
(opcja a)
położyłem się na łóżku i pociągnąłem go za rękę by się do mnie przytulił(opcja B)
spojrzałem na niego i złapałem go za policzki
- może pójdziemy na randkę? co ty na to?