rozdział 10

194 13 21
                                    

Wstałam rano biorąc do ręki telefon, okazało się że jest godzina 14. Włączyłam powiadomienie pierwsze z brzegu które były od Kamila.

*28 powiadomień Od "kamiliś
:3" (specjalnie jest kamiliś jak coś)

-hej *7:03*

-śpisz? *7.30*

-widzę że tak *8:00*

-jak wstaniesz to napisz *9:00*

- dobra mniejsza *10:20*

-jutro o 17 przyjdź do nas, organizujemy imprezę *10:21*

I jeszcze kilka, następne wiadomości były od diablesa, thorka i blaszki, z treścią O imprezie. Każdemu odpisałam że przyjdę i trochę dodatkowo popisałam z Kamilem, mowiac mu żeby odpalił komputer i pogramy sobie razem w coś na streamku.

Włączyłam komputer odpalając potrzebne programy, gdy byłam gotowa odpaliłam transmisję witajajc się z ludźmi. Nie wiem czy wspominałam Ale odkąd miałam stream z ewronem przybyła mi strasznie duża ilość obserwacji, i osób które oglądają moje streamy.

-Hejaaaa ludziee- powiedziałam słodkim Ale piskliwym głosem witajajc 4 tysiące ludzi którzy zdążyli się zebrać

Porozmawiałam chwilę z czatem aż napisał do mnie Kamil że jest gotowy, weszłam na discorda i przywitałam się.

-hejaa- powiedziałam tym samym głosem co na początku streama

-Hej hej- powiedział śmiejąc się - w co gramy?- zapytał

-Minecraft?- zapytałam

-okej- powiedział A ja włączyłam grę

Do około 20 razem z chłopakiem graliśmy w różne gry oprócz minecrafta, przeważnie w te które proponował czat

-dobra widzowie- powiedziałam wyciszając się na dc żeby nie przeszkadzać ewronowi który też miał stream

- ja kończę na dziś, dziękuję papa - powiedziałam włączając scenkę końcową

Po 2 minutach wyłączyłam twicha i pożegnałam się z Kamilem

-Dobra Kamil ja lecę miłego papa- powiedziałam

-Papa- powiedział A ja się rozłączyłam

Od razu po wyłączeniu komputera poszłam do łazienki się umyć i przebrać w piżame i poszłam do sypialni się położyć spać. Zawsze przed snem miałam różne przemyślenia i tak było tym razem.

Jestem niepełnoletnia, A mieszkam sama w domu. Nie mam matki bo nie żyje A ojciec po próbie zabicia mnie rozpłynął się w powietrzu. Jestem tak naprawdę dzieckiem które zarabia z streamowania i wrzucania filmików do sieci. Jestem nieszczęśliwą singielką z depresją i próbami samobójczymi. Mam przyjaciela do którego żywię uczucie z którym prawie się przeleciałam. Co jak by tak powiedzieć mu co czuje? Nie on mnie wyśmieje, przecież kto by chciał taką sukę jak ja? Nikt.

Po pewnym czasie zrobiłam się senna zasypiając.

Skip Time rano*

Obudziłam się o 9, co dla mnie było czymś nowym. Wstałam i szybko się ubrałam wychodząc z domu kierując się do galerii. Dźwięk jeżdżących samochodów, ludzie idzący do sklepów, wysokie budynki. Otoczenie które widuje codziennie A nadal mi imponuje. Kocham to miasto w którym żyje od samego urodzenia.
Gdy gdy doszłam już do galeri pokierowałam się do H&M. Tam wybrałam sobie kilka bluzek, potem kilka innych sklepów aż doszłam do sklepu w którym kupiłam sobie piękną fioletową sukienkę na imprezę u hopaków. Gdy miałam wszystkie rzeczy które potrzebowałam poszłam do maca zjeść obiad ponieważ była już 16. Zamówiłam sobie jedzonko które było gotowe po 5 minutach. Szybko zjadłam i wróciłam do domu. Od razu poszłam do łazienki się pomalować i przebrać w kupioną sukienkę. Gdy byłam cała gotowa była godzina 16:42 więc to że się spóźnię było bardzo Prawdopodobne. Wyszłam szybko z domu przedtem go zakluczając. Nie miałam ochoty jechać uberem czy taxi więc szybkim krokiem poszłam przez miasto do domu hopaków.
Po około 30 minutach byłam przed domem w którym miała być impreza, podeszłam do drzwi i zapukałam.

-hej, wchodź- powiedział Kamil który otworzył drzwi

-hej- powiedziałam i weszłam do środka 

Do mojego nosa od razu doszedł zapach alkoholu i potu tańczących w tłumie ludzi.

Podeszłam do lady gdzie dawali alkohol i poprosiłam jednego shota.

- jednego mocnego poproszę- zaśmiałam się

-a pełnoletność jest?- powiedział stasiek śmiejąc się, stojąc za ladą

-nie to nie- powiedziałam biorąc pierwszego shota który był z brzegu odchodząc

Szybkim ruchem wypiłam zawartość mocno się krzywiąc

Usiadłam na krześle obserwując tłum, w pewnej chwili podszedł do mnie jakiś chłopak prosząc do tańca

-można prosić Panią do tańca?- powiedział niski brunet

-jasne- powiedziałam

- diabeuu jestem- powiedział (nie pamiętam imienia)

-Maja- powiedziałam idąc na parkiet

Gdy skończyłam tańczyć poszukałam ewrona i gdy już to znalazłam zabrałam to na górę domu do pokoju.

-kamil, muszę Ci coś powiedzieć- powiedziałam

*********
Hej hej

Pierwsze- nie bijcie za Polsat
Drugie- przepraszam że nie było O 20 Ale zapomniałam napisać i no
Trzecie- pożycz ktoś wolny czas i wene
Czwarte- wiem że do dupy rozdział i no

Dobra już koniec tego gadania XD

Podobało się ?

Pisane: 5.06.2021r/ 11.06.2021r

Opublikowane: 11.06.2021r

Słów: 690

Paa<3

Wyciągnąłeś Mnie Z Depresji ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz