rozdział 14

179 8 15
                                    

Time skip 2 tygodnie *

Minęły 2 tygodnie od imprezy u hopaków A moje dni się nie zmieniły. Codziennie dzień w dzień streamowanie i spanie. Nie Wyszłam z domu ani jeden raz A jedzenia nie tknęłam twierdząc że jestem z gruba i muszę schudnąć. Również przez ten czas stęskniłam się za Kamilem bo się nie widzieliśmy ani nie rozmawialiśmy przez ten czas bo miał ciągle wymówki że ma coś ważnego do zrobienia.

Dziś od razu jak wstałam odpaliłam stream.

-hej widzowie- powiedziałam zmęczonym głosem po 2 godzinach spania

-może kamerka?- powiedziałam cicho czytając tę treść na czacie

-no nie wiem czat wyglądam tragicznie- powiedziałam patrząc na siebie w podglądzie

-ankieta będzie- powiedziałam

*jak wygra kamerka nie możesz iść się pomalować jeśli nie jesteś tylko od razu ją włączysz* - przeczytałam sobie po cichu czat

-dobrze niech będzie nie pójdę się malować- powiedziałam zerkając na ankietę

-macie- powiedziałam włączając kamerkę

A więc tak wyglądam jak siedem nieszczęść. Włosy nie układają się A moje piękne błekitne oczy nabrały szary kolor i są podkrążone bardziej niż zawsze. Raczej spanie po 2 godziny nie przynosi dobrych skutków.

Dosłownie chwili dostałam wiadomość od thorka że mam wyłączyć kamerkę i się wyciszyć na chwilę bo musimy pogadać.

-hej- powiedział gdy dołączyłam na kanał

-Hej, co jest?- powiedziałam

-co Ci się stało?- zapytał zmartwiony

- mi nic- powiedziałam kłamiąc

-ile ty śpisz wogule co?- zapytał

- 2 może czasami 1 godzinę- odpowiedziałam cicho

-dobra Maju skończ live i idź spac okej?- rozkazał

-eh okej, ale mam pytanie- odpowiedziałam

-tak?- powiedział

- co Się dzieje z Kamilem? Nie odbiera ani nie odpisuje - powiedziałam

-ma dużo pracy- odpowiedział jąkając się czyli zapewne kłamiąc

-mhm okej- powiedziałam

-Idę papa- powiedział i opuścił kanał

Odciszyłam się na live nie włączając już kamerki.

-dobra widzowie dostałam rozkaz do wykonania, więc kończymy streamka zapraszam O 20 papa- powiedziałam i zakończyłam transmisję

Nie miałam zamiaru iść spać tylko zrobić coś czego mogę żałować Ale jest mi to potrzebne. Uzależniłam się od energetyków więc nie śpię przez to tak wyglądam. Poszłam do łazienki przeszukując wszystkie szafki szukając czegoś na złagodzenie bólu psychicznego. Sprawdziłam wszystko i znalazłam to czego szukałam.

-jednak mi Ciebie nie zabrali- powiedziałam wyciągając z tajnej skrytki przedmiot

-Ustalmy że kilka cięć wystarczy, później zawijam w bandaż i nic nie było- powiedziałam do siebie

-nie muszę tego robić, odłoże to teraz i nic się nie stanie- powiedziałam ponownie do siebie

Przez ten czas nie widziałam się z nikim przez co dostałam rozdwojenia jaźni.

Zrknilam jedno cięcie pogrążając się w tym zrobiłam kolejne aż wyszło że zrobiłam może z 50 takich cięć A z jednego nadgarstka zrobiły się 2. Oby dwa nadgarstki były całe w cięciach A ja zamiast przestać robiłam kolejne.

W pewnej chwili zadzwonił dzwonek do drzwi

-już idę, chwilkę! - wykrzyknęłam szybko grzebiąc po szafach w znalezieniu bandaży. Gdy je znalazłam na szybko owinęłam ręce i pobiegłam do pokoju po jakąś bluzę. Wzięłam pierwszą z brzegu która była Kamila i zeszłam na Dół domu otworzyć.

-hej- powiedział mężczyzna

*********

Hej hej

Heheh wiem że mnie lubicie nie bijcie

Podobało się?

Pisane: 5.06.2021r

Opublikowane: 15.06.2021r

Słów: 508

Papa!

Wyciągnąłeś Mnie Z Depresji ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz