Hej, wróciłem
Well dużo myśli naraz jednakże postaram się być jednowątkowy tym razem. Zaczęły się wakacje, beznadziejny okres dla osoby która od zawsze nie potrafi czuć się swobodnie i żyć chwila, przez co nigdy nie otaczała się nadmierna liczba znajomych. Jeszcze gorszy okres dla osoby uzależnionej od nowych bodźców, mając pod uwagą poprzednie problemy uzyskujemy definicje mętliku w głowie. Wydaje mi się ze właśnie taka osoba jestem, nie potrafię być śmiały, odważny czy po prostu być dusza towarzystwa a w tym samym momencie jestem głodny nowych wrażeń, poznawania nowych osób i emocji. Odczuwam wewnętrzną potrzebę przełamania rutyny, myślenia o czymś innym niż zawsze.
W tym czasie szczerze mówiąc chciałbym poznać kogokolwiek nowego kto będzie kimś bardziej złożonym niż kilkoma prostymi schematami, możliwymi do rozwiązania przez 15 minut rozmowy. Chciałbym się zaskoczyć i rozczarować tylko po to, aby przekonać się że na prawdę ciężko jest zrozumieć człowieka. Jednocześnie jest to wręcz niewykonalne ze względu na mój brak chęci życia chwila, podejmowania ryzyka czy bycia konsekwentnym.
Czuje ze ten popęd za bodźcami dla inspiracji bez możliwości zaspokojenia ich kiedyś doprowadzi mnie do czegoś strasznego.
A teraz życzę wam cudownych wakacji, przeżyjecie je wszyscy. Buziaczki
CZYTASZ
Pamiętniki
No FicciónJest to opis moich codziennych zmagań z życiem jak i przemyśleń które mi towarzyszą w kółko.
