Rozdział 18 - „Zawsze mówiłeś, że uczucia to moja słabość"

2.1K 226 839
                                    

(Tiktok trend sorry XD)
Poprzednio:
— Oni tak serio? Chodź młoda — złapał jej nadgarstek i zaciągnął do wyjścia z pokoju. Zszedł z nią po schodach i pokazał ręka kobietę przy Thomasie.
Lisa stała jak wryta i czuła jak jej server bije szybciej. Nie odwracała wzroku od blondynki i poczuła jak jej nogi się uginają.

— M-mamo?... — poczuła łzy w oczach i upuściła różdżkę ze swojej ręki.

— Namieszałeś tato — Ethan popchnął Lise w kierunku swojej matki i uśmiechnął pod nosem zdając sobie sprawę ze zrujnowania kłamstw Williama.

— Lisa? — zapytała zdziwiona kobieta puszczając rękę mężczyzny.

— Mamo! — dziewczyna podbiegła do matki i mocno ją przytuliła nie pozwalając się odepchnąć.

— Ethan, dlaczego jej powiedziałeś? — zapytał kręcąc głową rozczarowany.

— Szkoda mi jej było, kłamstwa ojca dziwnie na nią wpływają — przyznał i oparł się o ścianę.

— Mhm — Thomas mruknął pod nosem.

— Lisa? — wszedł do pokoju — Co ty tu robisz. Miałaś być w Malfoy Manor — patrzył karcąco na córkę.

— Musiałam na chwile zostać — dalej obejmowała kobietę.

— Lisa — odsunęła ją od siebie — myśle, że jesteś już wystarczająco duża, bym ci to powiedziała — położyła niechętnie dłoń na ramieniu dziewczyny.

— Mamo?... — błądziła wzrokiem po jej twarzy.

— Powiedz jej Melissa, powinna znać prawdę — czarnowłosy odwrócił wzrok i spojrzał na Williama.

— Przepraszam — powiedział cicho w stronę swojej córki.

— Ty żyjesz — nie wierzyła, że stoi przed nią — mogę cię dotknąć — dotknęła jej dłoni — nie rozumiem... — przetarła oczy czując w nich więcej łez.

— Stwierdziliśmy z tatą, iż tak będzie lepiej — puściła jej ramie — tylko nie rób scen, jesteś prawie dorosła — spojrzała na nią z góry.

— A-ale... — nie poznawała jej.

— Mamo — zdziwił się, że traktuje ją tak ostro, dla niego była zawsze miła i opiekuńcza. Spojrzał na zdezorientowaną dziewczynę.

— Mam nadzieje, że zrozumiesz — odwróciła się od niej.

— Nie — powiedziała stanowczo i rozejrzała się. Na jej szczęście Voldemort opuścił już ich dom.

— Co powiedziałaś? — odwróciła do niej głowę.

— Nie zrozumiem — powtórzyła.

— To nie takie trudne — zirytowała się zachowaniem córki.

Ethan spojrzał na ojca po czym na swojego ojczyma. Oboje nie wiedzieli, jak zachować się w tej sytuacji i tylko przyglądali się z daleka. Chłopak wywrócił oczami i czekał na rozwój wydarzeń. Lisa była jego siostrą, ale tylko w teorii. Tak naprawdę praktycznie jej nie znał.

Zapomniana ślizgońska miłość | Ślizgońska Dylogia IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz