Rozdział Jedenasty

163 20 6
                                    

Tamara's POV

Właśnie miałam udzielić odpowiedzi na jego pytanie, gdy weszła moja siostra.

Muszę przyznać, że zawsze miała świetne wyczucie czasu...

Była bardzo zdenerwowana, piana wprost leciała jej z ust. Zanim zdążyłam się zastanowić, co mogło ją tak zdenerwować, wrzasnęła do Luka:

- Łapy precz od mojej siostry!!!

Fakt, siedziałam mu na kolanach. Szybko zsunęłam się i oddaliłam od niego.

- O co Ci chodzi? - fuknęłam na Dominikę.

- Lepiej niech sam Ci wytłumaczy...

- Lukasie Scrabble, proszę powiedz mi o co chodzi mojej siostrze, okey? - nabrałam wątpliwości co do tego czy moja siostra ma rację, gdy spojrzałam na jego minę.

- T-to nie jest rozmowa na tą chwilę... - wyjąkał zmieszany.

- Jak to?! - ostro zaragowała moja siostra. - Posłuchaj lepiej, co piszą o nim na tej stronie - aha, dobra o Lucasie piszą w internecie, nie no spoko. - Lucas Scrabble posądzony o zabójstwo swojego brata bliźniaka oraz ojca... - czytała z jakiegoś portalu. Nie słuchałam jej dalej. Nie chciałam. Spojrzałam na Luka, oczy zaszły mi łzami i wybiegłam ze szpitala nie zważając na ich krzyki...

♥♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥

Hejka!

Sorki, że tak długo nie było rozdziału, ale dostałam szlaban i nie sposób było go napisać.

Ktoś spodziewał się takiego przebiegu zdarzeń? (TheSisi nie pytam Ciebie :-))

Jeśli chodzi o nazwisko Luka to przyłapałam się na tym, że rozejrzałam się po pokoju i mój wzrok padł na Scrabble, więc tak już wyszło...

Jestem na dnie rozpaczy, gdyż coś mi się zwiesza i nie mogę przeczytać kolejnych rozdziałów Waszych książek :-(.

Next niebawem!

Buziaczki!

Eyes OpenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz