Rozdział Trzeci

279 25 7
                                    

Tamara's POV

Kiedy się obudziłam, nade mną stała moja siostra. Wyglądała, jakby przed chwilą płakała. Nie dziwię się jej. Też bym tak zareagowała, gdyby to ona zamiast mnie została potrącona. Byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami od... Od zawsze.

Chcąc ją pocieszyć, uśmiechnęłam się do niej.

- Tammy, wszystko w porządku? - zapytała mnie łamiącym się głosem.

- Tak, oczywiście, tylko trochę mnie boli... hmm... - zastanowiłam się. Właściwie to nie wiedziałam nawet czy miałam jakąś kontuzję. - Dobra, mniejsza o to, mów co się stało.

- Gdy przechodziłaś przez ulicę, nagle zza zakrętu wyjechał samochód. Jechał centralnie na Ciebie. W ostatnim momencie odepchnął Cię jakiś chłopak.

- Jaki chłopak? - spytałam pełna złych przeczuć.

- Aaaa... taki jeden. Blondyn, długie, kręcone włosy, zielone oczy, umięśniony, wyższy od ciebie...

- Lucas... - syknęłam złowrogo. Czolera! Nuż jedwabiście po porostu... Dlaczego on? Co ja takiego złego zrobiłam?!

♥♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥

HEJKA!

Sorki, że później niż miało być, ale tak wyszło z powodu sił wyższych.

Wiem, że krótko i beznadziejnie, ale (na razie) nie mam weny na dłuższe rozdziały.

Co sądzicie o Lucasie? Jak myślicie co ma do niego Tammy?

Następny wkrótce.

Buziaczki!

Eyes OpenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz