Życie Laury nie było kolorowe...Goniła ją przeszłość a najgorsze lata spędzone w domu rodzinnym co raz częściej odbijały się na jej psychice. Los jednak daje jej szansę i uwalnia od ludzi, którzy równie dobrze mogliby dla niej nie żyć.
Seul - spełn...
~Załamany chłopak, cierpiąca dziewczyna, wściekła ciotka, zmartwieni przyjaciele i ten co tyle namieszał~
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- co za pierdolony chuj - wytrzeszczyłam oczy słysząc jak ciocia pierwszy raz przeklina przy mnie a to przez to że opowiedziałam jej o wszystkim
- ciociu przestań - mruknęłam spuszczając wzrok na swoje palce
- co przestań? To że on jest i sławy to nie ma prawa być szczęśliwy?? Teraz on cierpi i ty słońce - ostatnie zdanie powiedziała już o wiele spokojniesza przytulając mnie lekko
- ale co ja mam zrobić??! - podniosłam głos czując łzy w oczach - nie chce mu zniszczyć kariery a cały czas do mnie dzwoni i wypisuje - wyciągnęłan telefon i wcisnęłam go cioci - to wcale mi nie pomaga - dodałam już ciszej i spojrzałam na ciocię, która uważnie czytała każdą wiadomość od niego
- jeśli się kochacie to nie możesz odpuścić bo jak odpuścisz to on sam zrezygnuje z kariery - odwróciła telefon w moją stronę
Chim❤ Kochanie proszę cię wróć do mnie!
Ja bez ciebie nie dam rady..
To nie prawda że do mnie nie pasujesz
Nie chcę się czuć ja drzwi bez klamki, piosenka bez melodii, dom bez fundamentu...jesteś mi potrzebna bo to bez ciebie jestem nikim
Ja naprawdę jestem w stanie rzucić karierę dla ciebie..
Dalej już nie czytałam, tylko zabrałan cioci telefon i włożyłam do kieszeni.
- czemu wszystko jest takie trudne? - schowałam twarz w dłonie
- bo to życie kochanie - ciocia objęła mnie ramieniem
- czemu to wy nie jesteście moimi rodzicami? - zapytałam podnosząc wzrok na nią a on lekko się uśmiechnęła i przytuliła mnie.
^^^
- jak się czujesz? - zapytał wójek siadając obok mnie na kanapie
- lepiej - westchnęłam odkładając kubek na stolik
- właśnie widzę - pokiwał głową - mam coś co napewno cię rozweseli - wstał z kanapy i podszedł do komody
- wójkuuu - przeciągnęłam znudzona a po chwili usłyszałam piosenkę, którą włączył wójek. Była to piosenka ,,These Days".
