Pov Sapnap
Po rozmowie z Georgem uznałem że chyba dobrze by było jakbym jednak przeprosić.Nie mieszkałem jakoś bardzo daleko od domu Dreama dlatego uznałem że pojadę i go przeproszę.Źle się z tym czuję ,że wygadałem to całemu światu ale jednak wcześniej czy później by się o tym dowiedzieli.Przebrałem się z piżamy uznałem ,że może jednak napisze do Claya ,że przyjadę no bo z samej kultury tak wymaga a do tego nie chce żeby nikogo nie było w domu.Wziąłem więc telefon i napisałem "Hej wpadnę do was na chwilę jesteście w domu ?" nie wiem czy dalej jest załamany mam nadzieję ,że George mu wybaczy bo jak z nim gadałem to był maga wkurzony ale może prze mówiłem mu do rozumu ,że nie jest to wina Dreama.Po chwili otrzymałem wiadomość "okej" nie mam pojęcia jakie mu wtedy towarzyszyły emocje czy dalej był załamany czy może już sobie wszystko wytłumaczyli jak do mnie wczoraj zadzwonił był kompletnie załamany "Bałem się że sobie coś zrobi ale jest z nim George na pewno nie pozwoli mu sobie czegoś zrobić...chociaż mam taką nadzieję"
Pov Clay
W tamtej chwili byłem najszczęśliwszą osobą na świecie.Byłem pewny ,że on już nigdy mi tego nie wybaczy a tu jednak jest najwspanialszą osobą na świecie nikogo tak nie kochałem jak jego wiem dzisiaj wieczorem go zabiorę do jakiejś restauracji na romantyczną kolację.Gdy tak przytulałem się z Georgem nagle przyszedł mi esemes na początku nawet nie chciałem sprawdzić kto i co napisał ale George powiedział "A jak to coś ważnego przeczytaj" z niechęcią wyciągnąłem telefon z kieszeni dresów była to wiadomość od Sapnapa pisał czy może do nas uznałem że w sumie okej pewnie chce przeprosić Georga odposałem po prostu "okej" założe się że nawet jakbym napisał że nie może to i tak by przyszedł więc nie wiem po co się pytał.
Pov George
Domyślam się dlaczego Snap chciał do nas przyjechać znając życie chciał mnie przeprosić a mi nie chodzi o to żeby on mnie teraz przepraszał tylko żeby tego nie robił więcej no ale okey jak to mówią co się stało to się już nie odstanie trzeba jakoś żyć dalej.No ale skoro miał już przyjechać to trzeba się jakoś ogarnąć albo chociaż przebrać się z piżamy Dream niby nie miał takiego problemu bo zasnął wczoraj w ubraniach ale i tak zmusiłem go do przebrania się.
15 minut później
Siedzieliśmy już przebrani w salonie Dream zaczoł :
-Jeśli jesteś na niego bardzo wkurzony i nie chcesz z nim gadać to nie musisz-
-Nie nie jest okej-odpowiedział sam nawet do końca tym nie przekonany
dobrze nie zdążyłem dokończyć zdania jak do drzwi zaraz zadzwonił dzwonek oboje podeszliśmy do drzwi Dream jeszcze raz zapytał :
-Napewno ?-
Ja tylko pokiwałem głową w tedy Clay otworzył drzwi i Snap wszedł do środka usiedliśmy w salonie przez chwilę wszyscy byliśmy cicho lecz po chwili Sapnap zaczoł:
-Przepraszam cię George i to bardzo wiem że nie powinienem tego mówić mam teraz wyżuty sumienia przez to-powiedział to głosem tak załamanym że trudno mu nie wybaczyc ledwo Snap skończył zdania a Dream krzyknoł;
-Ty masz wyżuty sumienia ?-w sumie też ciężko mi było w to uwierzyć dlatego uznałem że mu wybaczę może nie do końca bo będę miał do niego jeszcze żal ale mu wybaczę.Jeszcze chwilę gadaliśmy ze sobą o wszystkim i o niczym gdy Nick zaczoł.
Pov Sapnap
Gdy siedzieliśmy tak i gadaliśmy zobaczyłem jak chłopaki na siebie patrzą uznałem ,że nie bedę im więcej przeszkadzał więc zaczołem :
-Dobra dobra moje gołąbeczki ja już nie będę wam przeszkadzał róbcie co chcecie robić tylko pamiętajcie żeby się zabezpieczać-
Pov Dream
Boże co za palant nie obyło by się bez tego więc miło go wywaliłem za drzwi George był już oczywiście cały czerwony próbował ale średnio mu to wychodziło.Wziełem go na kolana i pocałowałem w czoło :
-George chciał byś może wyjść dzisiaj do jakiejś restauracji na kolację-zapytałem go mając nadzieję że się zgodzi
-No okej czy mu by nie- w tamtym momencie kamień spadł mi z serca udało się.
~Time skip~Wieczorem~
Ubraliśmy się dosyć odswiętnie ale też nie jakoś elegancko.Wsiedliśmy do auta Dream'a on kierował no bo ja nawet prawka nie miałem. Po chwili bylyśmi już na miejscu clay szybko wysiadł z auta i otworzył mi drzwi ja zrobiłem się trochę czerwony ale i tak to zobaczył później otworzył mi też drzwi do restauracji z tekstem :
-Księżniczki przodem-miałem zamiar go w tedy udeżyć ale było za dużo osób w domu go uderzę dwa razy mocniej żeby ogarnoł się że nie nazywa się mnie ksieżniczką.Usiedliśmy do stolika i podeszła do nas młoda kelnerka miałem zamiar ją zabić bo gapiła suę na Claya jakby nie wiadomo co to było ja wiem że Dream jest seksowny ale też jest mój jeśli tylko do niego podejdzie zamorduję ją własnymi rękami.Złożyliśmy swoje zamówienie a Clay powiedział że idzie do toalety w tedy ta glupia laska przyniosła nam napoję ale na serwetce był bapisamy jej numer telefonu i serduszko.Nie no orzesadziła wstałam z krzesła wziołem serwetkę i podeszłem do niej.Po cichu jej powiedziałem tak żeby nikt nie usłyszał ale i tak napewno każdy kto stal wystarczająco blisko usłyszał ale ch7j niech wiedza że walcze o swojego chłopaka:
-Zostaw mojego chłopaka!Jeśli jeszcze raz się do niego zbliżysz zabiję ciebie i całą twoją rodzinę.- powiedziałm to ze wkurzeniem ale drugie zdanię było już z uśmiechem na ustach.Potem jakby nigdy nic usiadłem po chwili pszyszedł Clay.Reszta kolacji mineła nam bardzo miło.Jeszcze gdy wychodziliśmy pokazałem środkowy palec kelnerce i miło się uśmiechnełem na szczęście Dream nic nie zauważył otworzył mi drzwi i przez chwilę gadaliśmy o naszej kolacji gdy Clay zaczoł:
-Nieźle jej groziłeś zdziwiłem się w sumie z moja księżniczka jest taka groźna jak się wkurzy-czyli wszystko słyszał ale jednak wolałem się upewnić
-Czyli wszystko słyszałeś ?-
-Trudno było nie usłyszeć darłeś się na całą restaurację-
-Naprawdę ? Ale nie jesteś zły ?-
-A czemu miał bym być zły ?Cieszę się że ci na mnie zależy-po tych słowach kamień spadł mi z serca cieszę się że nie jest na mnie zły.Jeszcze chwilę gadaliśmy gdy nagle zamkneły mi się oczy i chyba zasnołem.Hejka tutaj taka mała niespodzianka że jednak jest rozdział.
Ten rozdział ma 1021 słów.
CZYTASZ
•Obydwoje się Kochają...ale czy to wystarczy ?•DNF <3
RomansDwóch chłopaków.Poznali się przez minecrafta.Oboje coś do siebie czują.Ale każdy boi się tego powiedzieć.Czy ta kistoria zakończy się dla nich Happy Endem dowiecie się tego czytając tą książke. Jest to moja pierwsza książka więc przepraszam za nonse...