Pov Dream
No cóż muszę go spakować,nie mogłem się oprzeć jego pocałunkom to teraz mam.Było sprawiedliwie ja dostałem całusy on nie musi się pakować coś za coś.No ale dobra jest już po dwunastej trzeba nas spakować Gogy siedzi teraz i ogląda jakiś film oglądnoł bym z nim no ale co dostałem to co chciałem więc teraz muszę nas spakować.Wszedłem na górę i uznałem że po co mi wyciągać moją walizkę wezmę tą duża George i spakuje nas w jedną.Zatargałem jego pustą walizkę do mojego pokoju otworzyłem szafę i zaczołem nas pakować.
Time skip~Po pakowaniu~
Gdy już nas spakowałem przyznam nie było to proste zadanie gdyż nie wiedziałem co moja księżniczka chce zabrać no ale chyba spakowałem wszystko.Ztargałem walizkę na dół i zobaczyłem że na kanapie śpi Gogy.Spał słodko w sumie jak zwykle ale było po pietnastej trzeba go obudzić żeby zabrał wszystko co chce napewno no i żeby poszedł do auta.Dlatego zaczołem po cichy budzić moją księżniczke:
-Śpiąca królewno wstajemy wyspisz się w aucie-no już wstawaj !-w tamtej chwili pociągnołem bruneta do pozycji siedzącej a on tylko przetarł oczy i powoli wstał
-Weź co potrzebujesz i wsiadaj do auta tam będziesz mógł spać nawet przez cztery godziny jeśli będziesz chciał-gdy zobaczyłem że Gogy chodzi i czegoś szuka uznałem że chyba się mnie posłuchał i zaraz przyjdzie do auta.Dlatego wziołem walizkę i wyszłem przed dom otworzyłem auto w tym też bagażnik do którego wpakowałem walizkę a sam wsiadłem na miejsce kierowcy.
Pov George
Clay poszedł już z walizką do auta a ja za cholerę nie mogłem znaleść swojego telefonu.Szukałem go już chyba wszędzię a bez telefonu nigdzie się nie ruszam uznałem że sprawdzę jeszcze raz nasz pokój.Weszłem na górę po schodach i zaczołem prze trzepywać szafki.Nagle usłyszałem że ktoś w biega do domu był to nikt inny jak Dream nagle krzyknoł z dołu:
-Ej Georgi nic ci nie jest długo cię nie było dlatego zaczołem się martwić-Boże powiedziałem do siebie w myślach ten człowiek już czasami przesadza nie jesten dzieckiem i nic sobie nie zrobię ale żeby się dłużej nie martwił od krzyknołem mu
-Tak wszytsko okej tylko nie mogę znaleść swojego telefonu !-
-Ohh Gogy...-o co mu chodziło niby ? znowu powiedziałem do siebie w myślach
-Jest w łazience na umywalce-skąd on to wiedział ale dobra dobrze że chociaż mi to powiedział.Tak jak powiedział tak było telefon leżał na umywalce wziołem go i szybko zbiegłem po schodach.Clay opierał się głową o ścianę ja tylko lekko pocałowałem go wy policzek mówiąc ciche dziękuje i już miałem biec dalej gdy Dream złapał mnie i przycisnoł do ściany tak że nie mogłem się ruszyć przybliżył się do mnie i zaczoł namiętnie całować.Ugryzł moją wargę co było znakiem żebym pozwolił mu by nasze język ze sobą zatańczyły.Po chwili oderwaliśmy się by złapiać oddech lecz nie nadługo po chwili znowu młodszy chłopak zatopił swoje usta w moich.Potem zjechał trochę niżej dokładnie to na moją szyję i zaczoł zostawiać po sobie liczne znaki.Po chwili przestał wzioł mnie na ręcę i zaniósł do auta.Średnio podabało mi się to że przestał ale też wiedziałem że musimy już jechać gdyż trzeba było odebrać klucze do domku.Clay położył mnie na fotelu pasażera a sam wsiadł za kierownice jeszcze chwilę rozmawialiśmy o czymś lecz ja po chwili zasnołem.Cześć wam wszystkim ! Nie jestem może jakoś bardzo dumna z tego rozdziału ale wyszedł nie najgorzej.Postaram się teraz wstawiać trochę regularniej rozdziały tak co dzień dwa.Ostatnio bardzo dużo osób zaczeło czytać tą książkę jest to dla mnie bardzo motywujące gdy widzę że ktoś zagłosował na jaki kolwiek rozdział od razu mam większe chęci do pisania kolejnego rozdziału.Jesteście najliepsi<3
Ten rozdział ma 606 słowa.
CZYTASZ
•Obydwoje się Kochają...ale czy to wystarczy ?•DNF <3
RomanceDwóch chłopaków.Poznali się przez minecrafta.Oboje coś do siebie czują.Ale każdy boi się tego powiedzieć.Czy ta kistoria zakończy się dla nich Happy Endem dowiecie się tego czytając tą książke. Jest to moja pierwsza książka więc przepraszam za nonse...