.Wina Georga.

134 9 0
                                    

Pov Georgi
"O co chodzi ?" to była moja pierwsza myśl gdy mnie pocałował "czy on mnie kocha?" to było za to drugie pytanie które wpadło mi do głowy ale zaraz o tym zapomniałem i odwzajemniłem pocałunek chciałem żeby ta chwila trwała wiecznie Dream świetnie całował nie powiem założe się że nie był to jego pierwszy raz mój za to był tak 21letni chłopak jeszcze ani razu się nie całował brzmi komicznie ale taka prawda po chwili Dream oderwał swoje usta od moich i powiedział :
-Już się nie gniewam-
W tamtej chwili nie wiedziałem co powiedzieć po prostu przytuliłem się do niego najmocniej jak mogłem słyszałem jego bicie serca on chyba też słyszał moje bo biło tak głośno i szybko że nawet jak by stał w drugim pokoju to by to usłyszał bardzo go kochałem a to mnie upewniło jeszcze bardziej chce być koło niego do końca światai jeden dzień dłużej czy to możliwe nie wiem ale zawsze warto chociaż wieżyć babcia mówiła mi gdy byłem mały że jak się w coś bardzo wieży to to się spełni miejmy nadzieje że babcia miała rację.Gdy emocje trochę opadły Clay wziął mnie na ręce jak pannę młodą i zaniósł do kuchni :
-Dzisiaj ja robię śniadanie za to że na ciebie nakrzyczałem-powiedział oznajmująco a zarazem dumnie Dream
-Ale to ja miałem je dzisiaj robić-odpowiedziłem przecocą
-Nie ma opcji zrobisz jutro śniadanie moja księżniczko-powiedział uśmiechając się do mnie
Oczywiście musiał ale skoro powiedział moja księżniczko to znaczy że eee... My ee... Jesteśmy...PARĄ... Zapytam się jego ale później jak będę gotowy narazie nie jestem w stanie o niczym myśleć w myślach mam tylko Claya która mnie całuje to było coś pięknego
Pov Dream
Patrzyłem się na Georga który był tak słodko zamyślony chciałem robić to śniadanie ale tak naprawdę to umiem tylko tosty i kanapki dobra wpiszemy na Google jak się robi naleśniki.W sumie nie było to aż takie trudne zrobiłem ciasto i wlałem na patelnie ale oczywiście zapatrzyłem się na Georga to jego wina jak można być aż tak słodkim od razu zrobiłem się cały czerwony a naleśnika nie dało się zjeść "dobra jeszcze jedna próba ale teraz nie patrzę się na Georga" pomyślałem i wyszło naleśnik nie był spalony udało się i z tej lekcji wywniąskowaliśmy to że jak spali nam się naleśnik to zawsze wina Georga.
Ten dział jest troszeczkę krótszy ale nie bójcie się kolejny powinien być dłuższy.I taj przepraszam za nonsens i długą przerwę.
Ten rozdział ma 412 słów.

•Obydwoje się Kochają...ale czy to wystarczy ?•DNF <3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz