Pov George
Obudziłem się rano z strasznym bólem gardła prawie nie mogłem przełykać śliny.Chyba załatwiłem się wczorajszą zabawą w morzu.Zawsze byłem chorowitym dzieckiem ale dawno nie chorowałem i myślałem że przeszło mi z wiekiem,ale jednak nie.Chyba miałem też gorączkę gdyż strasznie piekły mnie oczy.Powoli wstałem z łóżka i zwlokłem się z schodów by zrobić sobie jakąś herbatę żeby chociaż trochę rozgrzać swoje gardło.
Gdyż byliśmy tutaj od wczorajszego wieczoru nie miałem tutaj żadnych leków a nie byłem wstanie po nie pojechać bo po pierwsze nie posiadam prawka a po drugie źle się czuję a dzisiaj widzę że nie ma słońca i niektórzy chodzą nawet w cienkich kurtkach.To było bardzo dziwne że pogoda była wstanie się aż tak szybko zmienić przecież wczoraj jeszcze było cieplutko a była już noc dzisiaj za to jest zimno i nie ma słońca masakra.
Przez chwilę myślałem żeby może obudzić Claya żeby to on pojechał mi po te leki ale gdy udało mi się wejść po schodach i zobaczyłem jak on słodko śpi nie miałem serca go obudzić więc po prostu wróciłem do łóżka ze swoją herbatą i próbowałem zasnąć.
Pov Dream
Obudziłem się gdyż poczułem czyiś wzrok na sobie był to nikt inny niż nasz kochany Gogy od razu gdy otworzyłem oczy on się zarumienił i odwrócił wzrok:
-Hej Skarbie ! Dlaczego nie śpisz ?-zapytałem z uśmiechem na twarzy
-Dream...-ledwo co usłyszałem co mówi gdyż powiedział to szeptem
-A co ty głośniej mówić nie potrafisz ?-powiedziałem żartobliwie
On tylko mruknoł z nie zadowolenia i wyciągnoł swój telefon.Zaczoł coś na nim pisać a ja czekałem co takiego on tam robi.Po chwili pokazał mi wiadomość na telefonie "Clay nie mogę mówić chyba się przeziębiłem tym wczorajszym.Mógłbyś mi pojechać po leki proszę?" O boże było mi strasznie głupio on był chory a ja się z niego nabijałem mam nadzieję że Georgi się za to na mnie nie obrazi:
-Przepraszam Gogy nie wiedziałem że jesteś chory...I jasne już się ubieram i jadę ci po te leki-on tylko do mnie lekko uśmiechnoł co miała oznaczać że się na mnie nie gniewa ja go tylko pocałowałem w czułko i dodałem:
-Ani mi się waż wychodzić dzisiaj z łóżka masz odpoczywać zrozumiano ?-on tylko kiwnoł głową na tak i oboje się do siebie uśmiechneliśmy.Podeszłem wtedy tylko szybko do walizki gdyż wczoraj nie zdażyliśmy się jeszcze rozpakować.Wyciągnołem pierwsze lepsze dresy i koszulkę i w pośpiechu ubrałem je na siebie.Przebierałem się przy George'u przez co on się cały czerwienij.Przyznam robiłem to trochę specialnie ale jednak jesteśmy parą czyli możemy się przy sobie przebierać tak ?
Pospiesznie wyszedłem z domu i wsiadłem do mojego auta.Że nie znałem do końca tego miasta odpaliłem szybko nawigację w telefonie by zobaczyć gdzie jest najbliższa apteka.Okazało się że nie mam nawet do niej tak daleko przez co po dziesięciu minutach byłem już na miejscu wyszedłem z auta nie było jakoś lodowato ale jak na pogodę w lato to było naprawdę zimno.Wszedłem szybko do apteki dzięki bogu nie było kolejki dlatego od razu podszedłem do okienka.Kobieta była bardzo ogarnięta i po chwili wyszłem ze sklepu z wszystkimi potrzebnymi mi lekami.
Pov Georgi
Spałem sobie spokojnie gdy nagle ktoś mnie obudził był to nikt inny niż mój kochany blondyn z siatką pełną leków.Poczekaj co ! Pomyślałem sobie czy on zwariował rozumiem że się martwi ale bez przesady przecież ja nie umieram tylko złapałem zwykłe prziębienie.Pokłóciłem się z nim chwilę o to że poco mam brać te wszystkie leki znaczy wyglądało to tak on mówił a ja pisałem ale i tak przegrałem tą kłótnię i musiałem wziąść te wszystkie nie dobre leki.Byłem strasznie zmęczony chorabą i oczy same mi się zamykały dlatego kazałem się Dream'owi położyć koło mnie w łóżku i przytulić.Może nie było to najmądrzejsze ale po pierwsze było mi zimno a Clay jest ciepły a po drugie jak mamy umrzeć to chociaż wspólnie.Hej wiem że troszkę czasu nie było rozdziałów ale byłam na krótkim wyjeździe a nie byłam tam wstanie pisać.Ale postaram się wrócić z legularnością.
Rozdział ma 656 słów.
CZYTASZ
•Obydwoje się Kochają...ale czy to wystarczy ?•DNF <3
RomansaDwóch chłopaków.Poznali się przez minecrafta.Oboje coś do siebie czują.Ale każdy boi się tego powiedzieć.Czy ta kistoria zakończy się dla nich Happy Endem dowiecie się tego czytając tą książke. Jest to moja pierwsza książka więc przepraszam za nonse...