*Rachel*
Tuląc pluszowego tygrysa myślałam o tym, co w najbliższych dniach może nastąpić.
Właśnie zaczął się lipiec, a pamiętając z dokumentów znalezionych na piętrze, dokładnie 24 lipca Zack obchodzi 21 urodziny. Nie wiem, czy jest to prawdziwa data. Być może poród odbył się w domu i to matka podała taką, ponieważ chłopiec nie posiadał aktu urodzenia. Jednak w końcu to matka wie najlepiej, więc... Myślę, że należy jej zaufać. Poza tym, znak zodiaku lwa, wydaje się pasować. Zostańmy więc przy tym.
Spojrzałam w lewo, na smacznie śpiącego chłopaka. Uśmiechnęłam się lekko na ten widok. Delikatnie odgarnęłam mu bandaż z noska, by spojrzeć na tę zabawną plamkę. Nie wiem czemu, ale bardzo mnie ona śmieszyła. Zack przypominał z lekka renifera Rudolfa.
...
Mam nadzieję, że nigdy nie dowie się o tym porównaniu.
Głaskałam go przez chwilę po policzku. Dotknęłam kciukiem jego ust. Były bardzo miękkie. Z nich również odgarnęłam bandaż. Skóra na nich nie była nawet ruszona, więc Zack najwidoczniej nosił je w tym miejscu dla estetyki.
Dotknęłam jego przednich zębów. Nie będę posuwać się dalej. Nie chcę ryzykować ugryzieniem.
Jak to możliwe, że były tak białe? Nie miał żadnych uszkodzeń, a przecież je tyle słodyczy i... Nie widziałam jeszcze, by w ogóle je mył. Musi mieć naprawdę mocne kości...
Przybliżyłam swoją twarz, lecz nie byłam w stanie zbyt długo wytrzymać w tej pozycji z uwagi na... Powiedzmy, zwalający z nóg... Oddech chłopaka.
— Mhh...
Co zrobić, by to powstrzymać?
Sięgnęłam do kredensu. W środku znajdował się spray na nieświeży oddech. Dokładnie tego było mi potrzeba... A raczej jemu.
Delikatnie otworzyłam mu buzię jeszcze szerzej. Włożyłam rurkę do środka i nacisnęłam od góry.
Chłopak nie zareagował, ale jego oddech... Tak, tego było mu trzeba.
Zack mlasnął parę razy, czym zapieczętował zapach. Dzięki temu dało się przy nim wytrzymać.
Ponownie postanowiłam się zbliżyć. Pięknie pachniał. Jego miękkie usta zdawały się przyciągać te moje. Czułam się, jak w bajce. Konkretnie w tej o Śpiącej Królewnie. Jednak czy wolno mi przyjąć rolę księcia? Nigdy się nie całowałam, w dodatku nie sądziłam, że będę chciała zrobić to z dorosłym mężczyzną, będąc w tym wieku. Czy na pewno mogę? Czy jeżeli się złączymy, Zack się obudzi? A może w ogóle nic nie poczuje? A jeśli mnie odepchnie? A może zacznie oddawać pocałunek i dojdzie między nami do różnych aktów seksualnych? Może wbrew mojej woli? Czy Zack byłby zdolny do gwałtu? A może zrobiłby to nieświadomie? Jak bardzo by to bolało? Czy zostanie mi po tym trauma? Czy zabiję się po tym bez jego pomocy? Czy może-
— EGKHE! — Zack kaszlnął mi prosto w twarz, gdy byłam dosłownie parę centymetrów od niego.
Natychmiast się odsunęłam, zaś chłopak przekręcił się na bok i nadal spał w najlepsze, jakby nic nigdy się nie wydarzyło.
...
Co ja sobie myślałam? Nie mogę sama decydować o naszym pierwszym pocałunku... Jeśli w ogóle kiedyś miałoby do niego dojść...
Westchnęłam.
*time skip*
Myślę, że byłam dobrze przygotowana.

CZYTASZ
Jestem [Zack x Rachel]
Hayran KurguZackowi wraz z Rachel udaje się zbiec policji. Znajdują bezpieczne miejsce. Osiedlają się w nim na jakiś czas, by zaplanować dalsze działania. Zack poświęca sporo uwagi swojej Ray, przez co zauważa, że coś jest z nią nie tak. Dziewczyna ukrywa pewie...