Rozdział 4

56 1 0
                                    

Po lekcji udałam sie na następną. Siedziałam i przeglądałam tel gdy nagle dostałam sms-a.

Od BRACIAK😘🤞❤
Hej mała przyjdź z plecakiem na parter mam kluczyk od szawski dla ciebie

Do BRACIAK😘🤞❤
Oki już idę

Wstałam i poszłam tak jak kazał zobaczyłam że do mnie macha obok jego stał Aron i Lara
-Laraaaa- przytuliłam się do dziewczyny
-Hej Laura- poświęciła i również mnie przytuliła
-A ja to co też chce przytulaska- powiedział na co spojrzałam sie na Łukasza a on kiwnął głową
-Haha niech ci będzie- powiedziałam i go obiełam
-Jej piękna dupka- szepnął mi do ucha a ja walnęłam do w plecy
-Dobra mała masz tu kluczyk nie zgub go - powiedział na co podał mi kluczyk i przytulił się do mnie
-Dobrze- również go obiełam
Zaczęłam sie rozpakowywać a mój brat Lara i Aron poszli. Kiedy już wszystko odłożyłam wzięłam tylko książkę od biologii bo teraz ją miałam i poszłam ale na coś wpadłam a raczej na kogoś. Była to blondynka o ładnych niebieskich oczach.
-Przepraszam cie- powiedziała podała mi ręke
-To ja przepraszam- powiedziałam otrzepując ubrania z brudu
-Jestem Vanessa- przedstawiła sie
-Miło mi jestem Laura- również się przedstawiałam
-A to ty jesteś ta nowa która chodzi z Lukasem- powiedziała ze smutkiem
-Haha to dobre- powiedzialam i zaśmiałam sie
-Yyy nie wiem o co chodzi- powiedziała zdziwilona
-Ja z nim nie chodze my jesteśmy rodzeństwem- wyjaśniłam
-O matko przepraszam- powiedziała i złapała mnie za ramie
-Spoko nic sie nie stało- powiedziałam i machnęłam ręką
-Sorry że spytam kim jest Aron dla ciebie - spytała z ciekawością w głosie
-To przyjaciel mojego brata mieszka z nim- wyjaśniłam jej krótko na co ona kiwnęła głową 
-Aron to dupek zarywa do lasek rucha się z nimi a potem rzuca chodź jest przystojny to lepiej uważać - powiedziała w miarę cicho
-Spoko idziemy na lekcje- spytałam Na co kiwnęła głową i się uśmiechnęła
Po wszystkich lekcjach byłam mega zmęczona czekałam na mojego brata jak kazał i gadałam z Vanessą. Kiedy zobaczyłam że idzie niestety z tym piepszonym dupkiem. Pożegnałam sie z Van i poszłam do samochodu. Siedziałam i myślałam i wszystko mi sie zaczęło układać jak Lukas nie chciał mnie z nim zostawiać i słowa mojego brata że ma se znaleźć inna i to co sie dowiedziałam od Vanessy. Kiedy dojechaliśmy poszłam sie przebrać w czarny dres I poszłam na dół na obiad mój brat poszedł na górę więc ja pilnowałam kotlety aby sie nie spaliły. Nagle poczułam jak ktoś łapie mnie za biodra odwróciłam sie i stał tam nie kto inny jak Aron. Chciałam odejść bo sie trochę bałam ale starałam sie tego nie pokazywać jednak był silniejszy. Zaczął sie przybliżać aż w końcu wpił swoje usta w moje jednak ja sie odsunęłam i dałam mu z liścia
-Co to było- syknoł wkurzony
-Trzeba było mnie nie całować męska dziwko- powiedziałam mu w twarz
-Coś ty powiedziała- powiedział a ja złapałam się za policzek uderzył mnie
-Słyszałam od ludzi- wytłumaczyłam że łzami w oczach
-Co sie stało- usłyszałam głos brata
-No Aron powiedz co sie stało- powiedziałam z uśmieszkiem
-Aron co ty zrobiłeś- syknoł mój brat
-Co języka ci w mordzie zabrakło to ja powiem twój pieprzony przyjaciel mnie pocałował po czym...- opowiedziałam zdarzenia
-Ty debilu ostrzegałem cie że jak ją tkniesz to cie zajebe- powiedział mój brat
-Kurwa odwal sie ode mnie- powiedział i chciał odejść
-Ja nie ale ty od niej tak ona nie będzie twoją zabawką- Powiedział i zaczęli sie bić 
-Chłopaki przestańcie- błagałam
-Nie będziesz jego zabawką- krzyknoł Lukas
-Dobrze uspokój sie już a ty- ty sie odwal ode mnie- powiedziałam do mojego brata i Arona
-Mhm- mruknął
Pobiegłam do pokoju i sie rozpłakałam tak mnie bolał ten policzek. Poszłam sie umyć zmyć makijaż. Wróciłam i położyłam sie spać.

-----------------------------------------------------------

Mam nadzieje że sie podoba czwarty rozdział jak macie jakieś uwagi to piszcie w kom a jeśli wam sie podoba to dajcie gwiazdkę.

Papa buziaki😘😘😘😘😘😘😘

❤Przyjaciel mojego brata❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz