Właśnie dziś zacznę ostatnią klasę liceum, w tym roku planuje skoncentrować się tylko i wyłącznie na nauce do matury. Kiedyś nie przykładałam dużej uwagi do ocen, ale muszę dobrze zdać maturę, aby dostać się na wymarzone studia. Chce zostać prawnikiem.
Wczoraj odbyło się rozpoczęcie roku szkolnego w Batorym, oczywiście byłam na nim. Zobaczyłam osoby z mojej klasy, z nikim nie udało mi się porozmawiać. Może dziś uda mi się kogoś zapoznać, przynajmniej mam taką nadzieje, bo nie chciałabym każdej przerwy spędzać sama. W poprzedniej szkole miałam Anastazje i innych.
Dziś lekcje zaczynam o ósmej.
Gotowa zeszłam na dół, aby zjeść coś przed zajęciami. W jadalni spotkałam Michała, który jadł płatki, też mam na to ochotę. Mam ochotę na płatki, a nie na Michała. Chociaż muszę przyznać że jest niczego sobie.
—Cześć, na którą masz?
—Hej, na ósmą.
—Mogę cię podwieźć, bo akurat jadę do nobocoto- powiedział Michał.
—No okej, ale musimy podjechać do sklepu po coś do jedzenia- powiedziałam.
—Jasne, księżniczko.
Chłopak posłał mi uroczy uśmiech.
Po drodze Michał podjechał do lidla. Brunet stwierdził że jest już głodny i by zjadł zapiekankę z lidla. Uwielbiam zapiekanki z lidla! Wybrałam sobie zapiekankę, pączka, żelki owocowe i wodę niegazowaną. Chłopak wziął sobie zapiekankę z warzywami i energetyka. Chłopak pooglądał jeszcze regał i alkoholem po czym udaliśmy się do kasy. Przyznam że zakupy z nim nie są łatwe. Musi się wszędzie zatrzymać i oglądać losowe rzeczy.
—Coś jeszcze chce księżniczka?- spytał.
—Nie, księżniczka ma zapas jedzenia na cały dzień- uśmiechnęłam się w stronę bruneta.
—Co ty byś beze mnie zrobiła?
—Żyła bym długo i szczęśliwie- odpowiedziałam sarkastycznie.
—Nie wiem czy wiesz, ale jest już po ósmej.
Jestem już spóźniona prawie pół godziny, a stoję przy klasie w supermarkecie w towarzystwie Michała. Spóźniona w pierwszy dzień szkoły, super.
—Przykro mi, gdybyś wcześniej się ruszyła to nie spóźniła byś się na lekcje.
—Myślałam że zdążę, pójdę na drugą lekcje- mruknęłam zła.
Jestem zła na siebie, niby to tylko spóźnienie ale miałam dawać z siebie wszystko, a już na pierwszym kroku zawaliłam.
—Powodzenia księżniczko, o której kończysz?- spytał brunet zatrzymując się obok Batorego.
—O 13.30, ale spokojnie znam drogę do domu- uśmiechnęłam się do bruneta. —Do zobaczenia.
CZYTASZ
YOUR QUEEN || MATA
FanfictionOpuściła wszystko na czym jej zależało, aby móc uczyć się w jednej z najlepszych szkół w Warszawie. Nie myślała wtedy o imprezach, chłopakach czy innych tego typu rzeczach, po prostu chciała walczyć o lepszą przyszłość. Jej marzeniem od zawsze było...