•20•

428 19 4
                                    

Kolejnego dnia postanowiłam spotkać się z Anią i opowiedzieć jej o poprzednim wieczorze. O siedemnastej spotkałyśmy spotkałyśmy się w naszej ulubionej kawiarnii.

—No i jak było?- spytała zafascynowana.

—Na początku było trochę nie zręcznie, ale później było fajnie, normalnie rozmawialiśmy jakbyśmy się znali od lat- powiedziałam po czym wzięłam kęs pysznej szarlotki.

—Kupił Ci kwiaty?

—Tak, piękny bukiet białych róż.

—Brzmi jak idealny mężczyzna, może ma jakiegoś wolnego kolegę?- zaśmiała się brunetka, a ja razem z nią po czym kontynuowałam.

—Wieczorem odwiózł mnie do domu i jak weszłam to spotkałam Michała, chyba był na mnie zły. Powiedział coś w stylu uważaj na siebie.

—Uważać to ty jedynie musisz na niego samego- powiedziała czarnowłosa, a ja przyznałam jej racje.

—Za tydzień widzę się z Piotrkiem, bo Matczakowie organizują wspólną kolacje i zaprosili go. I pomyślałam że wtedy spytam go czy pójdzie ze mną na studniówkę, co o tym myślisz?

—Spytaj go, na pewno będzie chętny. Bal jest już za dwa tygodnie, kiedy to minęło, Boże- powiedziała załamana Ania.

—Studniówka, później wyjazd do Francji, a potem nie wiadomo kiedy nam minie kwiecień i zakończenie szkoły, przeraża mnie to- powiedziałam szczerze.

Przez kolejną godzinę plotkowałyśmy, jak to my, a potem poszłyśmy na małe zakupy. Przyjemnie spędziłam sobotnie popołudnie z moją przyjaciółką. Kupiłam sobie kilka ubrań, nie zapominając także o kosmetykach. Kupowanie nowych kosmetyków to moja największe uzależnienie.

*****

W ciągu tygodnia kilka razy spotkałam Michała. Chłopak planuje wyprowadzkę z domu. Podobno kupił już jakiś apartament. Dowiedziałam się o tym od Krzyśka plotkary. Ciekawe czy Michał zamieszka sam czy z Natalią, ale nie chce o nic go pytać bo nasz kontakt ostatnio prawie nie istnieje. Zamieniamy jedynie kilka słów, nie tak jak dawniej. Jest mi przykro i brakuje mi bruneta, jednak wiem że brak przyjaźni wyjdzie nam na dobre. Jednak już dziś zasiądziemy wszyscy przy wspólnym stole. Czy stresuje się? Oczywiście że tak! Piotrek ma zaraz być, bo poprosiłam go aby przyjechał godzinę przed czasem. W ciągu tygodnia sporo pisaliśmy i dobrze się dogadujemy, więc dziś go spytam czy pójdzie ze mną na studniówkę.

Przyszła mi wiadomość od Piotrka „już jestem, zejdziesz?".

Szybko ubrałam domowe „buty" i zeszłam na dół, aby otworzyć Piotrkowi drzwi. W progu stał blondyn z dwoma bukietami jasno różowych róż. Szeroko uśmiechnęłam się na ten widok.

—Hej, wejdź- przepuściłam wysokiego mężczyznę, aby mógł zdjąć buty i kurtkę.

—Pięknie wyglądasz- powiedział prostując się.

Miałam na sobie krótką spódniczkę i czarną bluzkę z niewielkim dekoltem. Klasycznie, ale ładnie.  Na dodatek swoje usta pomalowałam piękną czerwoną szminką.

—Dziękuje, chodź poznasz panią Arletę.

Zaprowadziłam chłopaka do kuchni, w której mama Michała robiła swoje popisowe dania, więc od kilku godzin nikt nie miał wstępu do kuchni.

Blondyn zapoznał się z Arlettą i dał jej bukiet kwiatów. Widocznie jej zaimponował. A drugi bukiet dał mi. Przyznam że takie zachowanie imponuje i mi.

Po chwili zdecydowaliśmy że pójdziemy do mojego pokoju i damy spokój mamie Michała. Swoją drogą, gdzie on jest? Nie widziałam go z dwa dni. Cieszyła bym się jakby dziś nie przyszedł na kolację.

—Ładnie tu masz, tak przytulnie- powiedział blondyn.

Spojrzałam na Piotrka, który w ręce trzymał ramkę ze zdjęciem które wcześniej znajdowało się na komodzie.

—To moja przyjaciółka, Ania- powiedziałam podchodząc bliżej chłopaka.

To chyba odpowiednia pora abym zapytała go o studniówkę.

—Chciałam Cię o coś zapytać i uprzedzam jeśli nie chcesz tego to szczerze mi powiedz- spojrzałam głęboko w jego niebieskie oczy.

—O co chodzi?- spytał z troską.

—Za tydzień mam studniówkę i chciałabym zabrać Cię ze sobą, jeśli chcesz- powiedziałam niepewnie.

—Jasne że chce- powiedział szczerze.

—Dziękuje że się zgodziłeś- odruchowo przytuliłam chłopaka, który mocno mnie objął i lekko uniósł do góry.

—Jaki masz kolor sukienki?- spytał po tym jak odstawił mnie na ziemię.

—Czarną, a co?

—Więc założę czarny garnitur, żeby wiesz pasowało- uśmiechnął się.

Wydawał być się na prawdę szczęśliwy, po tym jak go zaprosiłam. Ulżyło mi że za tydzień nie pójdę sama na ten bal. Mam nadzieję że będziemy się dobrze bawić.

—Jeszcze jedno, muszę ci powiedzieć przed kolacją- usiedliśmy na moim łóżku.

—Hm, mów- powiedział nie odrywając ze mnie wzroku.

—Kiedyś czułam coś do Michała- odważyłam się na wyznanie.

Wyznanie nie prawdy, bo nadal coś czułam do Michała.

—I on teraz przyjdzie ze swoją nową dziewczyną, która jest niezbyt sympatyczna. Ja wiem że moja prośba będzie głupia, ale czy możemy udawać że jesteśmy razem? - spojrzałam na blondyna, który był lekko w szoku, bo nie na codzień dostaje się takie propozycje.

—Na pewno tego chcesz?- spytał, a ja pokręciłam twierdząco głową. —Wiesz to niezbyt dojrzałe, ale jeśli chcesz to będziemy udawać że jesteśmy razem- dodał.

Mój pomysł może nie jest tak dziecinny jak się wydaje. Po prostu Michał którego nadal kocham będzie tam z inną, którą on kocha. A to sprawia mi niesamowity ból, więc moim „znieczuleniem" będzie Piotrek.

—Dziękuje,dziękuje- przytuliłam go tak mocno że Piotrek opadł plecami na moje łóżko, a ja tuż nad nim.

****
Co myślicie o Piotrku, lubimy go czy nie?
Proszę o polubienie dla motywacji💋💋

YOUR QUEEN || MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz