OLIVIA
Rachel zjawia się u nas krótko po czternastej, abyśmy mogły się lepiej poznać. Cieszę się, że to robi, ponieważ dzięki temu czuję się o wiele swobodniej, gdy przychodzi moja kolej na szykowanie się do gali.
Tom ma już pięknie wystylizowaną fryzurę, a na wieszaku w garderobie wisi jego dopasowany, bordowy garnitur. Założy go dopiero przed wyjściem, podobnie zresztą jak ja swoją sukienkę, tymczasem paraduje po apartamencie w swoich ulubionych szortach i różowej koszulce.
Tak, mój chłopak chodzi w różu – i wygląda w nim cholernie seksownie.
Rozsiadamy się z Rachel w pokoju gościnnym i zaczynamy od makijażu. Wiem, że musimy sprawić, że wytrzyma całą noc i spełni standardy Hollywood, ale mimo to proszę, by był możliwie jak najdelikatniejszy.
Kiedy go kończymy, jestem zachwycona, ponieważ podkreśla wszystkie atuty mojej urody i wygląda naturalnie, a ja nie czuję się przerysowana.
Jeśli chodzi o fryzurę, to stawiamy na gładką, błyszczącą górę oraz piękne, lejące się fale. Rachel zaczesuje mi włosy na bok i upina je tak, że w ogóle nie widać wsuwek, a następnie używa tony lakieru i nabłyszczacza, abym miała pewność, że nic się nie rozleci.
Kończymy krótko po szesnastej trzydzieści, więc do przyjazdu naszej limuzyny mamy nieco ponad pół godziny. Przechodzimy z Rachel do sypialni, gdzie czeka już na mnie moja sukienka.
Kobieta podaje mi absurdalnie skąpe, koronkowe stringi, ponieważ nie zgadzam się iść bez bielizny, a nie chcemy, by cokolwiek odbijało mi się pod kreacją. Z powodu gorsetowej góry nie mogę też założyć stanika, ale sukienka jest na tyle dopasowana, że nie mam się czym martwić.
Trochę się krępuję, ale Rachel jest tutaj, by mi pomóc, więc przechodzę do łazienki, rozbieram się i zakładam stringi, po czym wracam do niej z rękoma skrzyżowanymi na piersiach. Stylistka pomaga mi wcisnąć się w sukienkę, zapina guziczki na plecach, a następnie wsuwa na moje stopy szpilki, bo ja nie mogę się już za bardzo schylać.
Na sam koniec uzupełniamy stylizację o piękną kopertówkę oraz delikatny komplet biżuterii. Robi mi się głupio, bo na zdjęciach wydawało mi się, że to białe złoto i kryształki Swarovskiego, tymczasem okazuje się, że mam na sobie platynę i diamenty za jakieś horrendalne pieniądze. Czy Hollywood naprawdę nie zna w tym umiaru?
O siedemnastej jestem gotowa, więc wychodzę do pokoju gościnnego, gdzie czeka już na mnie Tom w towarzystwie Kate i Dereka. Nasza agentka ma na sobie przepiękną, cekinową suknię do samej ziemi w kolorze głębokiej czerni, a ochroniarz – elegancki, czarny smoking.
Tom wygląda w swoim garniturze po prostu idealnie. Bordowy kolor bardzo do niego pasuje, a materiał opina się dokładnie tam, gdzie powinien, aby robić wrażenie – trochę za duże jak na mój gust, ale próbuję sobie wmówić, że to nic takiego. Brunet zakłada również okulary zerówki – całość nadaje mu wygląd seksownego nerda.
Kiedy staję przed nim w swojej sukience i okręcam się wokół własnej osi, aby zobaczył efekt końcowy, widzę w jego oczach niemy zachwyt.
– Wiem, że mówiłem, że nie będę zazdrosny o to, że wszyscy będą się na ciebie gapić, ale teraz chyba mam wątpliwości – odzywa się.
Uśmiecham się do niego szeroko i wsuwam rękę pod jego ramię.
– Miejmy to już za sobą – mówię dziarskim tonem, choć nigdy w życiu nie byłam tak przerażona jak w tej właśnie chwili.
W limuzynie Tom radzi mi, jak pozować paparazzim, abym nie oślepła od ich fleszy. Derek wyjaśnia mi procedury bezpieczeństwa, natomiast Kate poucza mnie, o czym i w jaki sposób mówić, jeśli ktokolwiek poprosi mnie o komentarz. Finalnie decydujemy, że udzielimy jednego, krótkiego wywiadu... razem. Ja i wywiad – jak absurdalnie to brzmi.
CZYTASZ
Supernova [Tom Holland FF]
FanfictionMiłość jest jak supernova - nigdy nie wiesz, kiedy rozbłyśnie. Ale kiedy już to zrobi, wszystko inne straci znaczenie. 30.07.2021 - #1 w kategorii HOLLYWOOD 30.07.2021 - #1 w kategorii CELEBRITY