TOM
Nazajutrz Kate i Carlos zjawiają się u nas punktualnie o dziewiątej. Prowadzę ich prosto do gabinetu, gdzie czeka już na nas Olivia.
Wygląda na mocno zestresowaną, co ani trochę mnie nie dziwi, skoro sytuacja zmusza ją do podjęcia kroków, na które nie jest jeszcze w stu procentach gotowa. Mimo że zgodziła się na wejście do show-biznesu u mojego boku, ja w głębi serca czuję, że wolałaby tego nie robić.
A jednak to robi – dla mnie.
Kiedy tylko widzi naszych gości, natychmiast wstaje, aby się przywitać.
– Dzień dobry – wita się uprzejmie, po czym uściska po kolei ich dłonie, a następnie staje obok mnie i pozwala, żebym otoczył ją ramieniem.
– Kate, Carlos – wtrącam – poznajcie moją dziewczynę, Olivię.
Carlos kiwa w milczeniu głową, ale Kate, która wie co nieco o mojej relacji z Liv, uśmiecha się szeroko, gdy widzi, jak tulę ją do siebie.
– Witaj, Olivio – odzywa się moja menadżerka, po czym dodaje: – Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że w końcu mogę poznać cię osobiście.
– Zważywszy na to, o co chcę cię poprosić, od tej pory będziecie miały częściej okazję do tego, by się spotykać – zwracam się do niej.
Liv rzuca mi zaciekawione spojrzenie, nie mając pojęcia, o co chodzi, ale Kate od razu się domyśla, w czym rzecz, i zaczyna kręcić głową.
– Nie, Tom – protestuje – nie zmieszczę już nikogo w grafiku.
– Ale to będzie projekt dwa w jednym! – przekonuję.
– Tak ci się tylko wydaje. – Kate kręci głową. – Potem, gdy jej kariera zacznie się rozwijać, będę miała dwie gwiazdy zamiast jednej i wyrzucę ze swojego słownika frazę czas wolny. Nie, nie ma mowy.
– O czym wy w ogóle mówicie? – odzywa się nagle Liv.
Jest skonsternowana i ma dosyć dyskusji na swój temat.
Odpowiedzi udziela jej Kate.
– Tom próbuje mnie właśnie namówić do tego, bym została twoją menadżerką – informuje krótko, a ja jej przytakuję.
To prawda, myślałem o tym już wczoraj, kiedy tylko Liv zgodziła się upublicznić nasz związek. Wiem, że ją to przeraża, dlatego na pewno przyda jej się pomoc kogoś, kto siedzi w tym od dawna – i nie jest mną.
– Czy to potrzebne? – dziwi się brunetka.
Sam na jej miejscu pomyślałbym to samo: skoro tylko jedna strona w związku jest sławna, to po co drugiej menadżer? Prawda jednak jest taka, że gdy tylko wyjdzie na jaw, że się z nią spotykam, to Olivia będzie musiała wyjść z cienia. A właściwie zostanie z niego wyrwana.
– Kiedy tylko Tom ogłosi, że ma dziewczynę, świat oszaleje na twoim punkcie – wtrąca Kate. – Posypią się propozycje wywiadów, wspólnych sesji, może sam Jimmy Fallon się odezwie. Musisz być na to gotowa.
Uśmiech, który gościł dotąd na twarzy Olivii, szybko znika.
– Zaczynam poważnie zastanawiać się nad tym, czy to oby na pewno dobry pomysł – odzywa się, przełykając nerwowo ślinę.
Natychmiast otaczam ją ramionami, tymczasem Kate dodaje:
– Nie ma sensu dłużej z tym zwlekać, skoro każde z nas widzi, że to poważny związek, a nie przelotny romans.
CZYTASZ
Supernova [Tom Holland FF]
FanfictionMiłość jest jak supernova - nigdy nie wiesz, kiedy rozbłyśnie. Ale kiedy już to zrobi, wszystko inne straci znaczenie. 30.07.2021 - #1 w kategorii HOLLYWOOD 30.07.2021 - #1 w kategorii CELEBRITY