#24 Jedno słowo za dużo [18+]

464 22 89
                                    

TOM

Internet wybucha, gdy do sieci trafiają urywki wywiadu z Olivią. Kate nie nadąża ze śledzeniem wzmianek na nasz temat, a ja muszę na jakiś czas odinstalować Instagrama, bo mój telefon nie robi niczego innego poza pikaniem o nowych wiadomościach i komentarzach, którymi zasypują mnie fani. Zanim to robię, wrzucam nasze zdjęcie z sesji z podpisem "Najdzielniejsza, najpiękniejsza i najważniejsza kobieta mojego życia. Mamo, jeśli to czytasz - wybacz!", i dopiero wtedy kasuję aplikację.

Odzew jest ogromny i pozytywny - Liv otrzymuje mnóstwo gratulacji, w tym również od osób ze świata show-biznesu, co najmniej dziesięć redakcji błaga ją o podobny wywiad, a nakład magazynu, w którym znajduje się nasza sesja i zapis rozmowy, rozchodzi się w całości.

Olivię cieszy coś zgoła innego - komentarze moich fanów, którzy masowo przepraszają ją za to, że z początku źle o niej mówili. Ponieważ w wywiadzie padło jej nazwisko, co wytrwalsi znajdują w końcu jej profil na Instagramie - raptem w trzy dni przybywa jej dwieście tysięcy nowych obserwatorów, więc przestaje być anonimowa, ale podchodzi do tego z dystansem, bo wiedziała, że kiedyś i tak do tego dojdzie.

Kiedy po dwóch dniach pojawiamy się razem na planie Avengersów, obsada wita Liv burzą oklasków, a Scarlett Johansson bierze ją na bok na rozmowę - kiedy wracają po kwadransie, obie mają łzy w oczach, ale nie dopytuję, o czym rozmawiały, uznając, że to nie moja sprawa.

I właśnie na planie, właściwie przez zupełny przypadek, dowiaduję się, że w przyszłym tygodniu Olivia obchodzi urodziny. Kobieta z działu kadr przekazuje mi jej dowód osobisty, którego potrzebowała w związku z jej stanowiskiem asystentki głównego scenarzysty, i kiedy biorę go do ręki, rzuca mi się w oczy jej data urodzenia. Nie wspominam o tym ani słowem, gdy wraca z toalety, ponieważ w mojej głowie już zaczyna się rodzić pewien pomysł na urodzinową niespodziankę dla niej.

Kolejne dni spędzam na planowaniu imprezy, na której pojawią się wszyscy nasi przyjaciele. Wtajemniczam Kate i Dereka, którzy pomagają mi ogarnąć dla wszystkich loty, a także catering, alkohol, DJ-a i szereg innych rzeczy, o których totalnie zapominam, ponieważ skupiam całą swoją uwagę na poszukiwaniach idealnego prezentu.

Finalnie decyduję się na naszyjnik z zawieszką z "zatopioną" wewnątrz Drogą Mleczną, drobiazgowo przygotowaną grafikę z układem gwiazd z dnia, w którym się poznaliśmy oraz... teleskop z prawdziwego zdarzenia, o którym zawsze marzyła. Wierzę, że całość jej się spodoba.

W dniu jej urodzin Kate ledwo się udaje namówić ją do spontanicznego wyjścia z domu, ale w końcu przekonuje ją możliwość zobaczenia jednej z największych księgarni w mieście. Derek jedzie z nimi, podczas gdy ja w towarzystwie dwójki pozostałych ochroniarzy zabieram się za przygotowania. Ledwo nasze pancerne BMW znika za zakrętem, a z drugiej strony już nadjeżdża van ze sprzętem dj-skim i oświetleniem. Niedługo potem pojawia się firma cateringowa oraz dwójka barmanów.

Powoli zjeżdżają się również nasi przyjaciele - jako pierwsi pojawiają się moi bracia, Haz i Tuwaine, a po jakimś kwadransie Zendaya. Na samym końcu zjawia się Wayland - biłem się z myślami, nie chcąc go zapraszać, ale wiedziałem, że nie mogę zrobić tego Liv, która mimo wszystko uważa tego skończonego dupka za swojego przyjaciela.

Wszystko jest gotowe już na godzinę przed ich powrotem. Kiedy słyszymy samochód wjeżdżający na podjazd, szybko zbijamy się w ciasną grupkę w rogu salonu, a kiedy Liv wchodzi do środka, wyskakujemy z okrzykiem Niespodzianka! i śpiewamy jej Sto lat - zaskoczenie na jej twarzy, gdy nas widzi, wyraża więcej niż tysiąc słów.

Podchodzę do niej z uśmiechem, po czym składam na jej ustach gorący i długi pocałunek, który przeszkadza wyłącznie Waylandowi.

- Nie sądziłaś chyba, że nie dowiem się, kiedy obchodzisz urodziny? - pytam, kiedy w końcu się od siebie odrywamy.

Supernova [Tom Holland FF]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz