Szedłem w jej stronę a gdy byłem już bardzo blisko zacząłem:
T-hej...-dziewczyna momentalnie odwróciła się w moją stronę wstała.Podbiegła do mnie i odrazu mnie przytuliła,odwzajemniłem ten uścisk.Chyba nigdy tak bardzo nie potrzebowałem kogoś uścisku jak teraz.
Y-cześć...-po chwili odpowiedziała-gdzie byłeś?bardzo się martwiłam-zapytała pociągając nosem.
T-umm chciałem pobyć sam i poszedłem do tego lasu...chciałem ci odpisać albo oddzwonić ale zasięgu tu nie ma.A ty dlaczego tu jesteś?
Y-wyszłam ze szpitala i szukałam cie praktycznie po całym mieście aż doszłam tutaj i stwierdziłam ze nie mam już siły i zostanę tutaj.
T-Aa okej...wiesz co przepraszam za to co zrobiłem zachowałem się jak debil nie powinienem tak zareagować to było bardzo głupie...serio przepraszam-mówiąc to miałem łzy w oczach ale jak widziałem dziewczyna tez
Y-Ej ja tez złe się zachowałam bo uwierzyłam tej jebanej szmacie w to co nagadała.Przez ten wypadek zapomniałam co tak naprawdę mi zrobiła a kto tu był przy mnie przy tych wszystkich sytuacjach...tez głupio zrobiłam Tommy-powiedziała po czym staliśmy naprzeciwko siebie chyba z 10 minut nie odzywając się do siebie.To była ta chwila...Moja szansa na wyznanie jej moich uczuć.Musiałem jakoś zacząć tą strasznie stresującą mnie rozmowę.Przytuliłem ją mocno i staliśmy tak jeszcze z 5 minut po czym zacząłem mówić patrząc jej prosto w oczy:
T-X/y wiesz co?
Y-hm?
T-Fuck shit nie wiem jak to powiedzieć...No dobra będę szczery...Jesteś dziewczyną moich marzeń...Pierwszego dnia jak się poznaliśmy odrazu mi się już spodobałaś.Jesteś najlepszą osobą jaką kiedykolwiek spotkałem.Znamy się może miesiąc ale ja już to bardzo dobrze wiem. Jesteś najpiękniejszą dziewczyną jaką kiedykolwiek spotkałem a nie wsumie na całym świecie!Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie.Nie wiesz jak bardzo za tobą tęskniłem te kilka godzin jak zemdlałaś i się nie budziłaś.Tak bardzo o ciebie się martwiłem...X/y popatrz jak dużo już przeżyliśmy przez ten miesiąc.Tak wiele świetnych momentów razem przeżyliśmy...Twoja miłość jest warta więcej niż złoto...-widziałem że dziewczynie lecą łzy z oczu wiec kontynuowałem to była ta chwila....
-X/y Jestem w tobie tak bardzo zakochany...Szaleję za tobą...Kocham towj uśmiech twój śmiech twoją każdą wadę chociaż dla mnie to nie są wady.Kocham cię najbardziej na świecie i nic tego nie zmieni...- Zapadła cisza nadal patrzyliśmy sobie w oczy i widziałem ze x/y nie wie co powiedzieć.
Y-...Tommy nie wiem totalnie co powiedzieć poprostu...ja tez cię kocham.Chciałam ci to już jakoś niedawno powiedzieć ale nie wiedziałam co ty do mnie czujesz.Jesteś moim Yellow...Tez cię kocham i to bardzo.-Potem nastała cisza.Patrzyliśmy się sobie prosto w oczy po czym (buzi buzi mmMMmm uwaga cringe bo nie umiem pisać takich rzeczy hshshd dziękuje cudownej Oli która wymyśliła mi jak mam to napisać hshssh dop.a) delikatnie pocałowałem x/y.Myślałem ze to trwało jakieś kilka godzin lecz się myliłem.To było najlepsze uczucie w moim życiu.Pov.x/y
To wszystko co teraz się stało to było totalnie za dużo...Czekajcie czyli...Yyy jestem z Tommym? Nie nie bo on tego nie powiedział.Powiedział tylko ze mnie kocha...Czyli nie jesteśmy razem CO? Staliśmy nadal w tym samym miejscu co wcześniej ale ja stwierdziłam ze usiądę i wsumie blondyn tez.Gdy tak siedzieliśmy w ciszy postanowiłam się zapytać o to co przed chwilą myślałam
Y-Ej Tommy?
T-Tak?
Y-Czyli my jesteśmy razem?
T-Ej...No właśnie z tego wszystkiego zapomniałem...-chłopak przez chwile przestał mówić i wziął mnie na kolana i popatrzył prosto w oczy-X/y dziewczyno moich marzeń.
Y-SIMP-przerwałam mu a on tylko się lekko zaśmiał
T-Kontynuując X/y będziesz moją dziewczyną?
Y-Nie wiesz Tommy nie będę-powiedziałam ironicznie a chłopak mnie tylko pocałował i przytulił mocniej do siebie.
T-Kocham cie i cieszę się cholernie ze to tobie już powiedziałem-odrzekł po chwilo
Y-Ja ciebie tez kocham-odpowiedziałam.Siedzieliśmy tam nad rzeką jeszcze z 2h gadając o wszystkim i o niczym.Zbliżała się 21.Czyli zaraz miało zachodzić słońce.Blondyn postanowił ze mnie jeszcze zabierze teraz w jedno miejsce gdzie obejrzymy zachód słońca i wrócimy do domu.Szliśmy tak z 20 minut trzymając się za ręcę aż wreszcie doszliśmy do najpiękniejszego miejsca na ziemi jakie kiedy kolwiek widziałam.
Patrząc na to wszystko z zachwytem zaczęłam mówić:
Y-Tommy tu jest pięknie!
T-Wiedziałem ze ci się spodoba
Y-Boże tak i to bardzoo<33 dziękuje-powiedziałam po czym chłopak mnie objął i staliśmy tak wpatrując się w piękny zachód słońca.Później namówiłam blondyna żebyśmy zrobili jakieś zdjęcia.Jedyne normalne na którym Tommy czegoś nie odwala to nam takie wyszło.
Bardzo mi się ono podobało wiec stwierdziłam ze odrazu ustawie sobię je na tapetę.Tommy zrobił to samo po czym okazało się ze jest za chwile 22 i musimy już wracać do domu bo będą sie o nas martwić.Ten dzień był najlepszym dniem w moim całym życiu.Tak bardzo cieszę się ze mi i chłopakowi wyszło.Mam nadzieje ze będziemy ze sobą jak najdłużej<333Aaaaaa kochani i doszliśmy do TEGO momentu DAMNNN JAK JA NA TO DŁUGO CZEKAŁAM dobra powiem ze podoba mi się ten rozdział i to jest takie ✨imagine✨ cała ogl ta sytuacja😩😩
Mam nadzieje ze wam się spodobał ten rozdział<33 a i żeby nie było nie kończę książki hahahaah będzie się jeszcze dluuugo ciągnęła (mam nadzieje) ooo i jeszcze mam takie ogłoszenie parafialne ze teraz rozdziały będę chciała robić dłuższe takie wiecie 800-1K słów coś w tym stylu:]
KOCHAM WAS BARDZOOOOO I DZIĘKUJE ZA KAŻDĄ GWIAZDKĘ I KOMENTARZ<33
AAAA I ZAPOMNIAŁAM TEN CUDOWNY ROZDZIAŁ DEDYKUJE CUDOWNYM DEBILOM Z DC <333
CZYTASZ
A miał być tylko rok...~tommy x reader
Fanfiction~Wyjechałaś ze swoją najlepsza przyjaciółka na roczną wymiane do Angli lecz nie spodziewałaś się kogo tam spotkasz...~ Ogl gajs to moja pierwsza książka na wattpadzie i wsm nw czy wam się spodoba ale ostatnio mnie natchnęło i stwierdziłam ze muszę j...