26 (18+)

733 14 2
                                    

Emma

- Siema stara, jak tam?! - spytała Sylwia.

Był kolejny dzień, wieczór, a ja postanowiłam, że zadzwonię do Sylwii.

- Wszytko dobrze, a u Ciebie? Kiedy wracasz do Nowego Jorku?

- Za około dwa tygodnie, a Ty przyjeżdżasz do Polski?

- Tak, chcę przyjechać, nie wiem kiedy. W sobotę wracamy już do Stanów.

- A przyjeżdżasz z nią? - spytała

- Sylwia ona ma imię

- No sorry, ale moi rodzice też nie wiedzą - powiedziała szeptem

- Nie wiem, chyba tak, jak mają mnie wydziedziczyć to chcę to mieć za sobą - zaśmiałam się gorzko

- W ogóle, nie widzę Cię w rzeczywistości, ale wyglądasz inaczej, tak dojrzałej - zaśmiała się

- O co Ci chodzi? - spytałam

- Dokładnie nie wiem, ale zmieniłaś się, ten związek Ci służy

- Dzięki, a Twój związek? Masz kogoś?

- Nie, ale odnowiłam znajomość z Jakobem i uwaga, uwaga fanfary - zaśmiałam się na jej słowa - umówiłam się, że znów się spotkamy gdy wrócę do Stanów - klasnęła w dłonie gdy skończyła mówić

- No to super

- Ale serio on jest taki przystojny

- Jezu oszczędź mi - załamałam się

- No co, ty już znalazłaś swojego księcia z bajki, w twoim przypadku księżniczkę

Obie zaczęłyśmy się śmiać

- Więc tym bardziej mi oszczędź, nie możesz mówić o jego zaletach, ale jeśli chodzi o charakter, zachowanie

- Emma przynudzasz - wystawiła mi język do kamerki

- Dzięki

- A jak tam w Twoim związku jeśli by wejść bardziej w szczegóły?

- Jest ok, ruszamy w trasę we wrześniu, więc nie będziemy musiały się rozstawać, rodzina Stefani jest cudowna, zresztą tak jak ona - uśmiechnęłam się - czuję, że stała się dla mnie kimś serio ważnym, wręcz najważniejszym w życiu, a to chyba w związku najbardziej istotne

- To świetnie, muszę kończyć niestety, a i jeszcze... Zadzwoń do rodziców, nawet jeśli miałabyś im nakłamać, bo twoja mama ostatnio narzekała, że nie rozmawiasz z nimi często

- Wiem, po prostu nie wiem co mam im mówić

- Po prostu zadzwoń, zapytaj co tam, jak tam, po prostu. Trzymaj się! Do zobaczenia!

- Pa!

Było koło 21, więc postanowiłam się wykąpać i najwyżej później pójść do innych domowników. Wyciągnęłam z walizki koszulę nocną i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, spięłam włosy w koka i postanowiłam rzeczywiście zadzwonić do rodziców. Do mamy. Wybrałam numer i już po trzech sygnałach usłyszałam po drugiej stronie jej głos.

Związek z Gwiazdą/Lady GagaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz