Emma
Stefani długo nie wracała, a moje samopoczucie było coraz gorsze, coraz bardziej się bałam. Postanowiłam jej poszukać. Była chyba w swoim pokoju. Gdy skończyła rozmawiać przez telefon spojrzała na mnie.
- Coś się stało, kochanie? - spytała.
- Nie, tylko trochę się boję - podeszłam do niej - dziękuję Ci
Stanęłam przed nią i spojrzałam w jej oczy. Poczułam się jakby świat na chwilę się zatrzymał. Stefani zbliżyła swoją twarz do mojej, żebym po chwili poczuła jej usta na swoich. Oddałam pocałunek. Moje ręce oplotły jej talię, a jej dłonie znalazły się na moich plecach. To był delikatny pocałunek, oddawał wszystkie emocje jakie wtedy nam towarzyszyły.
- Jesteś głodna? - spytała Stef gdy się od siebie oderwałyśmy.
- Trochęę - przeciągnęłam ostatnią literę.
- To chodź do kuchni - pociągnęła mnie za sobą. - Co chcesz zjeść? Mogę zrobić kanapki, pizze, tosty, omleta, nie wiem co jeszcze.
- Umiesz gotować? - spytałam zdziwiona.
- Kocham - odpowiedziała Gaga uśmiechając się do mnie i całując w nos. - To może zrobię nam omlety? - skinęłam głową.
Gaga zaczęła robić nam jedzenie, a ja zaczęłam myśleć, że przecież zaraz się z nią rozstanę, a tak naprawdę nie wiem co między nami jest i czy w ogóle cokolwiek jest. Nie wiem czy ten pocałunek coś oznaczał, towarzyszy mi dziwne uczucie od kilku dni, nie chcę opuszczać Stefani, przy niej czuję się bezpieczna i szczęśliwa, a przecież tak krótko ją znam.
- O czym myślisz? - spytała Gaga stawiając przede mną talerz z omletem. Wygadał naprawdę apetycznie, no proszę gwiazda estrady gotuje lepiej ode mnie.
- Stefani, bo ja za dwa dni wracam do Los Angeles - zaczęłam.
- I? - spytała.
- I nie wiem co między nami jest i czy w ogóle cokolwiek jest - wytłumaczyłam.
- Ja też nie wiem - odpowiedziała Stefani siadając przede mną - mogę Ci się do czegoś przyznać - spojrzałam na nią zdziwiona - ostatnio bardzo dziwne się przy tobie czuję, nie czułam tego nigdy przedtem, w żadnym związku. Czuję się przy tobie bardzo szczęśliwa i chociaż znamy się bardzo krótko, nie umiem sobie wyobrazić życia bez Ciebie, już nie
Spojrzałam w jej oczy, w których kryły się łzy. Wstałam z krzesła, podeszłam do niej i odwróciłam ją w taki sposób, że siedziała przodem do mnie, ukucnęłam przed nią.
- Hej, co się stało? - podniosłam jej podbródek i sprawiałam żeby na mnie patrzyła.
- Po prostu czuję, że do niczego się nie nadaję, zawsze wszystkich tracę, każdy odchodzi
- Nie tracisz każdego, nie mów tak, jesteś wspaniałym człowiekiem, najwspanialszym jakiego poznałam. Mnie nie stracisz, będę przy tobie, chcę być przy tobie
- Zawsze? - spytała.
- Zawsze.
- Więc zostań moją dziewczyną - powiedziała - nie musisz odpowiadać teraz, ale przemyśl to
Spojrzałam na nią zdziwiona, chociaż sama nie wiem czemu, ale po chwili byłam pewna co mam powiedzieć.
- Dobrze, zostanę twoją dziewczyną - tym razem to ja złączyłam nasze usta w pocałunku.
Na jej ustach pojawił się szeroki uśmiech.
- Czy ty się właśnie zgodziłaś? - spytała ze śmiechem.
- Tak, właśnie sekundę tego powiedziałam, że owszem chce być twoją dziewczyną.
Gaga wstała z krzesła i chwytając mnie za talię podniosła i obkręciła kilka razy w koło. Przez cały czas się śmiałam. Gdy postawiła mnie już na ziemi, spojrzałam jeszcze raz w jej oczy. Nie widać było już w nich tego samego smutku co kilka minut temu, teraz była w nich radość i.... miłość?
- Stefani, bo ja serio jestem głodna - powiedziałam wskazując wzrokiem na pewnie chłodne już jedzenie.
- Ahhh tak, zapomniałam
Jadłyśmy w ciszy, chodź przez cały czas Stefani bacznie mi się obserwowała.
- Dziękuję, było naprawdę pyszne, serio umiesz gotować, to trochę dziwne - zaśmiałam się.
- Czemu? - Gaga też wstała od stołu.
- Osoby sławne raczej nie mają siły ani czasu na gotowanie. Chyba, że to stereotyp.
- W pewnym stopniu to prawda, bo rzadko to robię, ale gdy mam już czas, lubię to.
Poszłam do salonu i usiadłam na kanapie. Za mną stanęła Stefani.
- Gaga... Czemu mi się tak przyglądasz? Dziwnie się czuję - spojrzałam na nią
- Patrzę na swoją dziewczynę - uśmiechnęła się do mnie - po prostu nie mogę uwierzyć, że się zgodziłaś.
Uśmiechnęłam się do niej i ręka poprosiłam żeby koło mnie usiadła. Przytuliłam się do niej, tak po prostu.
- W ilu związkach byłaś wcześniej? - spytałam.
- W ogromnej ilości, trochę się pogubiłam, nigdy nie byłam w nich szczęśliwa, dlatego rzadko o tym myślę, a ty?
- Nie licząc tych z podstawówki, to w jednym.
- Serio? Ile ty masz lat?
- 23 - powiedziałam z dumą.
- Jezu, jak ty to zrobiłaś? - spytała
Na jej słowa jedynie parsknęłam śmiechem.
- Chcesz obejrzeć jakiś film? - spytała Gaga.
- A jakie masz? Masz American Horror Story?
- Mam, serio chcesz to oglądać?
- Tak, nigdy tego nie widziałam, pamiętam tylko jak Sylwia mi o tym gadała i, że tam zagrałaś i jakie to było zajebiste itd. - naśladowałam głos przyjaciółki.
Stefani zaczęła się śmiać.
- No dobrze, nie obejrzymy pewnie wszystkich odcinków, ale możemy zacząć.
Gaga włączyła serial i położyła się obok mnie nakrywając nas kocem. Położyłam swoją głowę na jej klatce piersiowej, słyszałam jej bicie serca. To moja dziewczyna - pomyślałam. Jezu jakim cudem ja się zgodziłam, nawet nigdy nie myślałam, że jestem bi, pomijając fakt, że znam ją strasznie krótko, jednak to w jej towarzystwie czuję się najbezpieczniej i najlepiej.
CZYTASZ
Związek z Gwiazdą/Lady Gaga
FanfictionEmma to zwykła dziewczyna, studentka architektury, która wraz ze swoją przyjaciółką pojechała na casting do teledysku Lady Gagi. Czy dziewczyna, która jest tuż po rozstaniu z chłopakiem będzie chciała zbliżyć się do gwiazdy? Stanie się jej prawą ręk...