21

431 15 0
                                    

Emma

Było około 22, już dawno wróciliśmy ze spaceru. Tutaj jest naprawdę prześlicznie. To jak raj na ziemi. Siedziałam właśnie na fotelu znajdującym się na balkonie i patrzyłam w ciemne już niebo. Moje myśli wciąż kłębiły się wokół słów Natali i tego co usłyszałam z ust Stefani.

- O czym tak myślisz? Stoję tu od dobrych 5 minut, a ty nawet nie ruszyłaś się o centymetr - powiedziała Gaga.

- O niczym takim - odpowiedziałam, nie wiem czy w ogóle mam cokolwiek jej mówić.

- Ale coś Cię trapi, więc? - spytała siadając przede mną.

- Czemu myślałaś, że mogę chcieć Cię zostawić? - spytałam patrząc w jej oczy.

- Słyszałaś to - stwierdziła - nie wiem, chyba bałam się, że nie będziesz chciała żyć w tym środowisku, w którym ja żyję.

- Ale teraz wiesz już, że nie chcę Cię zostawić? - spytałam

Stefani nie odpowiedziała, spuściła jedynie wzrok

- Więc co mam zrobić żebyś mi uwierzyła? - spytałam smutno

- Nie wiem, przepraszam, ale ja nie umiem od razu ufać ludziom - chwyciła mnie za ręce - ale teraz naprawdę Ci wierzę

Przysunęłam się do niej i po prostu przytuliłam.

- Nie chce żebyś uważała mnie za osobę, która szybko rezygnuję z każdego związku

- Nie uważam Cię za taką osobę kochanie. Raczej jesteś zupełną odwrotnością - stwierdziła całując mnie w czoło. - Idziemy do środka? Robi się chłodno, Natali jest w salonie, możemy do niej zajrzeć.

- Tak, to dobry pomysł - stwierdziłam

Z siostrą Stefani siedziałyśmy jeszcze przez 2 godziny. Cały czas rozmawiałyśmy, dowiedziałam się wielu ciekawych informacji, zarówno o pracy Natali jak i życia Stefani. Wcale nie była tak cudowną i posłuszną córeczką. Koło 24 Natali poszła już spać, ja razem ze Stefani zostałam jeszcze w salonie. Przytuliłam się do jej boku. Stefani zaczęła głaskać mnie po włosach.

- Idziemy spać? - spytała

- Mhm - odpowiedziałam

- Ok - zaśmiała się - to chodź, bo tutaj zaraz uśniesz - podniosła się powoli z kanapy i chwyciła mnie za dłoń. W jednym miała rację, naprawdę bym tam usnęła, bo jej dotyk jest bardzo uspokajający.

Weszłyśmy do sypialni, przebrałam się w swoją piżamę i położyłam się pod kołdrę.

- Dobranoc kochanie - szepnęła Stefani gdy prawie spałam.

Odwróciłam się w jej stronę i wtuliłam w jej klatkę.

~~~~

Obudziły mnie promienie słońca wpadające przez otwarte okno. Stefani nie było obok mnie. Spojrzałam na zegarem stojący obok łóżka, 8:30. Jak na mnie to wcale nie tak późna godzina. Wstałam z łóżka i udałam się do toalety, gdy już trochę się ogarnęłam postanowiłam poszukać swojej dziewczyny (dla mnie nadal to dziwnie brzmi). Zeszłam na dół, słysząc głosy dochodzące z kuchni właśnie tam się udałam.

- Dzień dobry - przywitałam się

- O już wstałaś, hejka - Stefani podeszła do mnie i pocałowała w policzek - jak się czujesz? - spytała

Związek z Gwiazdą/Lady GagaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz