Emma
- Nie mam już siły ani cierpliwości - powiedziała Sylwia rozmawiając ze mną przez telefon.
- Ja tylko chce Ci przypomnieć, że jesteś na głośno mówiącym, bo robię kawę i muszę mieć wolne ręce. Więc zastanów się zanim powiesz za dużo, bo nie tylko ja to usłyszę - ostrzegłam ją a siedząca za mną Gaga zaczęła się śmiać.
- Dobra, dobra, wgl wiesz tu jest taki mega hot chłopak. Serio - przewróciłam oczami - Wiesz ile to jeszcze potrwa, bo chcę się z nim umówić?
- Jeszcze chwilę, zaraz ogłosimy listę osób na następny casting, będzie już ich tylko 20 - odpowiedziała za mnie Gaga.
- Jezu czy mi odpowiedziała Lady Gaga???
- Tak, to właśnie ja - odpowiedziała Stefani.
- Dobra Sylwia, muszę kończyć. Pa - przerwałam połączenie, bałam się co jeszcze może usłyszeć Gaga, szczególnie w momencie gdy spodobał się jej jakiś chłopak.
- Polubiłam ją - powiedziała Gaga. - od kiedy się znacie? - spytała.
- Od dziecka, mieszkałyśmy obok siebie, nasze rodziny się lubiły i jakoś tak wyszło, że my też zaczęłyśmy się przyjaźnić
- Stefani, chodź musisz zatwierdzić naszą decyzję - powiedział ten sam mężczyzna co wcześniej wchodząc do pokoju, w którym byłyśmy.
- Już idę, przepraszam muszę iść. Pojawisz się jutro? - spytała.
- Nie wiem, chyba zależy czy Sylwia będzie brała udział w następnym castingu.
- A jeśli nie, to i tak przyjdziesz? - spytała patrząc mi w oczy - nadal potrzebuję asystentki.
- No dobrze, przyjdę
- Dziękuję - pocałowała mnie w policzek.
Wyszłam z prywatnego pokoju i odszukałam Sylwii.
- Hejka, zaraz ogłoszą kto się jakby zakwalifikuje do kolejnego etapu castingu. - powiedziała do mnie.
- Tak, tak wiem.
Wyczytano już około 10 osób. W końcu padło imię i nazwisko Sylwii. Przyjaciółka rzuciła mi się na szyję. Odnalazłam wzrokiem Stefani, uśmiechnęła się do mnie i wróciła wzrokiem do dokumentów. Wyszłyśmy razem z hali i wróciłyśmy do hotelu. Żadna z nas nie miała siły na żadne imprezy.
Gaga
Wróciłam do swojego mieszkania w Nowym Jorku. Moje myśli cały czas krążyły koło Emmy. Nie wiem co się ze mną dzieje. Jak przez mgłę pamiętam wczorajszą imprezę. Cóż narkotyki robią swoje. Wydaję mi się, że to właśnie z Emmą tańczyłam. Nie jestem pewna. Usłyszałam dzwonek do drzwi.
- Stefani, gdzie Cię wcięło po castingu? - spytała moja koleżanka Anna, wchodząc do mieszkania.
- Wróciłam do domu, bolała mnie głowa. Coś się stało?
- Nie, ale myślałam, że gdzieś z nami wyjdziesz dziś wieczorem? Chłopaki kupili nowy towar, będzie fajnie. Podobno ścina z nóg jak mało co.
- Wy naprawdę nie rozumiecie, że ja chcę przestać brać?! - wkurzyłam się.
- No chyba śnisz, przecież wczoraj tak zajebiście się bawiłaś - przypomniała.
- Ale to było wczoraj rozumiesz?! Ja naprawdę nie chcę żeby powtórzyło się zdarzenie sprzed dwóch lat. Nie chcę by komuś znowu stała się krzywda!
- Nikomu nic się nie stanie, no chodź
- Wyjdź! - przerwałam jej - po prostu wyjdź, chcę być sama!
Wypchnęłam ją przed drzwi.
- Jeszcze do nas przyjdziesz! - krzyknęła na odchodne.
- Stul pysk ok?!
Dobra, może nie powinnam być tak agresywna, ale ja naprawdę boję się powtórki przed dwóch lat. Nie chcę do tego wracać.
- Muszę się przejść - pomyślałam.
Szłam nowojorskimi ulicami, gdy natknęłam się na dziewczynę, która pomagała mi dziś z makijażem.
- Hej, szukasz kogoś? Swojej asystentki? - spytała.
- Nie, ale wiesz może gdzie się zatrzymała? - nie wiem czemu ją o to spytałam.
- Prawie wszyscy zatrzymali się w tym hotelu - wskazała palcem na pobliski budynek.
- Dzięki - odpowiedziałam.
Ciągnięta jakąś niezrozumiałą siłą weszłam do hotelu, chociaż wcale nie miałam w planach szukać Emmy. To dziwne, ale podświadomie czułam, że to właśnie jej chcę zwierzyć się z problemów, że to do niej mogę mieć zaufanie. Kurde, Stefani przecież Ty znasz ją tylko jeden dzień.
- Dzień dobry - powiedziałam do recepcjonistki - szukam kobiety o brązowych włosach, średniego wzrostu, ma na imię Emma, niestety nie znam nazwiska.
- Niestety nie mogę udzielać takich informacji
- Gaga! - usłyszałam głos za sobą - O mój Boże co ty tu robisz? - to była Sylwia.
- Hej, wiesz może gdzie jest Emma?
- Mieszkamy w jednym pokoju, właśnie wychodziłam, numer 156, trzecie piętro.
- Dziękuję
Weszłam do windy i wybrałam trzecie piętro. Kompletnie nie wiem co jej powiem. Wiem jedynie, że to jej potrzebuję. Odnalazła pokój 156 i zapukałam. Nie musiałam długo czekać otworzyła mi Emma.
- O Boże, Stefani ty płaczesz? - spytała zapraszając mnie do środka.
- Emma ja...
CZYTASZ
Związek z Gwiazdą/Lady Gaga
Fiksi PenggemarEmma to zwykła dziewczyna, studentka architektury, która wraz ze swoją przyjaciółką pojechała na casting do teledysku Lady Gagi. Czy dziewczyna, która jest tuż po rozstaniu z chłopakiem będzie chciała zbliżyć się do gwiazdy? Stanie się jej prawą ręk...