Była godzina 1:13 , Miles , chodź był bardzo zmęczony nie mógł zasnąć. Podszedł do okna i wpatrywał się w nie. Po chwili cicho założył buty i wyszedł na dwór. Powietrze było wilgotne i mgła plątała się między drzewami. Miles stał na ganku i opierał ręce na barierki i rozglądał się po okolicy. Brał głębokie oddechy. Na chwilę zamknął oczy. Po 2 sekundach otworzył je i zobaczył niepokojącą postać za drzewem. Mrugnął i już nie było postaci. Szybko wbiegł do domu i zatrzasnął drzwi. Rozległ się dość głośny huk. Wydawało mu się , że nikogo nie obudził ale , akurat Nasta wychodziła z pokoju po szklankę wody.Nastka: Gdzie byłeś?
Miles: Na chwilę wyszłam na dwór...
Nastka: a, okej- powiedziała , trochę zmęczonym głosem. I poszła po szklankę wody.
Skip time:
Było po południe i kropił lekko deszcz. Hopper'a już nie było w domu , bo razem z Powell'em pojechali na miejsce zbrodni. Jedynie kto był w domu to; Msr. Grose , Kate , Miles , Nastka i Flora. Hopper przed wyjściem , udzielił kuchenki i lodówki w domu dla tymczasowych mieszkańców domu. Nagle zadzwonił telefon. Msr. Grose postanowiła odebrać:
Msr. Grose: Halo?
Boris: Mogę rozmawiać z Nastką?
Msr. Grose: Tak , tak , już ją daje do telefonu.
Nastka: Halo?
Boris: Hej.
Nastka: Hej.
Nagle Miles wola z łazienki.
Miles: EJ ! bo wcześniej , nie wziąłem pasty do zębów z domu!-oznajmił
Nasta , krzyknęła do Miles'a , zasłaniając ręką słuchawkę od telefonu:
Nastka: Weź Hopper'a!
Miles: Okej!
Nastolatka , odkryła słuchawkę ręką.
Boris: Słyszę , że masz gości w domu...
Nastka: Tak
Boris: Miło cię słyszeć- powiedział z entuzjazmem w głosie.
Nastka: Dzięki-na jej twarzy pojawił się uśmiech.
Chodź chłopak nie widział jej uśmiechu to , wyczuł. Również też to usłyszał po tonie głosu. Na samą myśl , też się uśmiechnął. Zrobiło się cicho.Żadne z nich nie wiedziało ,jak przerwać ciszę. Po chwili Nastak powiedział:
Nastka: Słuchaj , ja już będę kończyć.
Boris: Okej , spoko..
Dziewczyna się rozłączyła. W słuchawce czarno włosego chłopaka , nastało piczenie.
Boris: ehh....-westchnął.
Nastolatka trzymała jeszcze przez chwile słuchawkę. Po paru sekundach ją co dopiero odłożyła. Poszła usiąść do stołu i oglądała telewizję z salonu.
Tymczasem u Powell'a i Jim'a:
Hopper: Jest , źle. Nawet nie mamy jak temu zapobiec.- mruknął.
Hopper: Jedyne co mi przychodzi do głowy to przeprowadzka. Joyce miała podobną „przygodę" ale , nie taką , że zwłoki człowieka znalazły się w domu...
Powell: hymm... Jedyne co wiem , to , że Joyce syn zaginął , jeśli chodzi ci o tą Joyce.
Hopper: tak , tak- powiedział cicho wpatrując się w śluz.
Powell: Będzie trzeba przejrzeć cały dom , żeby ustalić jak to tu się znalazło.
Hopper: Tak. Ja przejrzę górę a ty dół. Mamy przy sobie krótkofalówki, to jak będzie się coś działo to mi dasz znak.
Powell: Albo na odwrót- mruknął.
Skip time:
10 minut później.Powell: Jest jeszcze piwnica- powiedział niechętnie, przez krótkofalówkę.
Hopper: Super! Jeszcze tego brakowało- odpowiedział ironicznie.
Hopper: To piwnicę przejrzymy razem na końcu.
Tym czasem w domu Hopper'a:
Miles dosiadł się do stołu przy którym siedziała dziewczyna.
Miles: To.. ile masz lat?
Nastka: 14
Miles: ja 15
Nastka: spoko
Tym czasem u Boris'a:
Cały czas siedział przy telefonie.
Myśli Boris'a:
Szkoda , że nie wiem , gdzie ona mieszka..Jeszcze ktoś do niej przyszedł. Dlaczego to nie mógł być ja?!-westchnął.Wstał i poszedł rozmyślać o tym w pokoju. Wyciągnął flaszkę z piwem w środku i zaczął pić. Wpatrywał się tylko w ścianę. Nawet nie zauważył, że oczy mu się przymykają i zasypia.
———————————————————————————
562 słówNie wiem jak to skomentować , po prostu nie wiem hsh. Też jak na razie nie mam pomysłu jak bardziej ich przybliżyć do siebie 😩 jak możecie to piszcie , bo tym czasowo nie mam pomysłu 😪
CZYTASZ
Stranger Things , The Turning i The Goldfinch
ActionTo jest mieszanka Stranger Things (3) , The Goldfinch i The Turning. Bohaterowie się spotkają i zapoznają , razem przeżyją wiele przygód. Eleven w tej opowieści będzie albo z Boris'em albo z Mike'm. (Ich wiek jest przybliżony) PIERWSZY ROZDZIAŁ JEST...