Tymczasem u Miles'a i Nastki:Nastała cisza , a dziewczynie przypomniało się o chłopaku z którym rozmawiała , przez telefon. Nie mogła o nim zapomnieć. Czuła motyle w brzuchu. Już kiedyś to czuła , ale nadal nie widziała w jakich przypadkach się to dzieje. Nagle ciszę panującą po między Miles'em i Nastką i przemyśleniami Jedenastki przerwała Max , otwierając drzwi od domu.
Max: NASTAKA! Jest nagła sprawa!
Dziewczyna się trochę przestraszyła.
Nastka: Jak otworzyłaś drzwi?!
Max: były otwarte. ALE JEST SPRAWA!
Nastka: Jaka?
Max: Bo ja jechałam na deskorolce i nie widziałam , że Mike idzie przed mną a on nie wiedział , że ja jadę za nim. I ja postanowiłam zrobić trik na desce i on mi się nie udał i deska poleciała do góry na Mike'a twarz!
Nastka: I co z nim?! - zapytała ,martwiąc się.
Max: No , poprosił mnie , żebym mu pomogła ale , z niego no taki no kloc i jakby ,bym nie dała rady więc przyszłam po ciebie. I aktualnie pewnie siedzi lub leży przy chodniku.
Kiedy dziewczyna skończyła mówić zobaczyła Miles'a przy stole. Na jej twarzy ukazało się zdziwienie , ale już nie chciała wnikać.
Nastka: Dobra , to chodźmy !
Dziewczyny szybko wybiegły z domu. Miles nie wiedział , czy słowo „chodźmy" było też skierowane do niego. Więc postanowił zostać. Kiedy nastolatki dobiegł na miejsce zobaczył Mike'a siedzącego na chodniku z krwią na policzku , podbitym okiem i siniakami na nogach.
Nastka: Jeny..- powiedział cicho z przerażeniem. Chodź zrobiła sobie , przerwę z Mike'm , to nie zmieniało faktu , że o niego się martwiła.
Nastka: Kto ci to zro..- urwała , przypominając sobie , że to Max zrobiła.
Max: Będzie trzeba go do domu zabrać.
Mike:Rodziców nie ma w domu , pojechali z Nancy i Holy na zakupy i dom zamknęli- powiedział ledwo żywy.
Max spojrzała się na swoją przyjaciółkę z nadzieją , że ona przygarnie Mike'a.
Nastka: Dobra , weźmiemy cię do mnie-powiedziała do Mike'a i pomogła mu wstać.
Skip time:
Przyjaciele dotarli do domu Hopper'a i .Mike zobaczył wcześniej poznanego mu chłopaka. Widać było po jego twarzy , że jest zdziwiony i zdezorientowany tą sytuacjom.
Mike: Co on- już miał pokazać palcem na Miles'a ale Nastka domyśliła się i co mu chodzi więc powiedziała:
Nastka: Tymczasowo tu mieszka bo znaleziono zwłoki w jego domu i Hop jego i jego rodzine przygarnął do nas.
Mike: ahaa- odpowiedział.
Dziewczyna pomogła nastolatkowi dojść do kanapy.
Nastka: Poczekaj tu , ja przyniosę chusteczki.
Dziewczyna wzięła papier kuchenny i zamoczyła go zimnawą wodą.Kiedy nastolatka miała już zetrzeć krew z policzka chłopaka , nagle zamigotało światło.
Max: Nie podoba mi się to..-wymamrotała.
Wszyscy byli cicho. Nagle jeszcze raz zamigało.
Nastka: Krew..-powiedział cicho , przenosząc wzrok na chłopaka.
Szybko starła mu krew z polika nie zważając na to czy go to boli czy nie.
myśli Mike'a:
AŁA!Max: Musimy szybko z tą wyjść.-powiedziała patrząc w stronę Nastki.
Nastka: Tak , ale co z nimi?- szepła i kiwnęła głową na Milse'a , Florę , Kate i Msr. Grose.
Max: Hm, mam pomysł!- szepła
Max: Starsza pani i młodsza pani i dziecko , przepraszam, będziecie musieli iść na cało dniowe zakupy.
Msr. Grose: A z jakiej to okazji?- zapytała podejrzliwie.
Max: No po Hopper kazał.
Msr. Grose: No , dobrze , chodź Flora i Kate-powiedziała i wyszły.
Max: No to się ich pozbyliśmy, teraz my musimy wyjść.- powiedziała dumna z siebie. Ale nagle zauważyła Miles'a siedzącego przy stole z zakłopotaniem w oczach.
Max: No nieee, zapomniałam o nim.
Nastka: No to teraz już musi się trzymać z nami.
Mike: A on no , te tego..- powiedział do Nastki
Dziewczyna zrozumiała , że Mike'owi chodziło o to , czy już Miles wie o całej historii.
Nastka: Od drugiej połowy.
Mike: Czyli tylko o demogorgonie?- zapytał cicho , upewniając się.
Nastka: Tak
Max: No chodźmy stąd ! Bo wy tu takie gadu gadu a tu zaraz nas może coś pożreć!
Nastolatkowie wybiegli szybko z domu. Szybko schowali się za jakimś krzakiem.
Max: Ej Nastka-szepnęła, żeby chłopaki nie usłyszeli
Nastka:Co?-odpowiedziała szepcząc
Max: Nie wydaje ci się to dziwne?
Nastka: Wszystko tu , w Hawkins jest dziwne.
Max: Zaczy, no nie o to mi chodzi. Nie wydaje co się dziwne , że Mike się sklonował?
Nastka: Co?-zaśmiał się cicho
Max: Znaczy wiemy , że tego pewnie nie zrobił specjalnie , ale no czemu na przykład ten Miles i ten Boris wyglądają jak Mike?
Nastka: No , masz racje to jest dziwne.
Max spojrzała ukradkiem , podejrzliwie na Miles'a i Mike'a.
———————————————————————————
715 słów.Bym pisała dalej ale nie chciałam , żeby było za długie 😩 mam już 2 pomysły takie koks ale to będzie musiało później wystąpić [*]
![](https://img.wattpad.com/cover/283159407-288-k119758.jpg)
CZYTASZ
Stranger Things , The Turning i The Goldfinch
AksiTo jest mieszanka Stranger Things (3) , The Goldfinch i The Turning. Bohaterowie się spotkają i zapoznają , razem przeżyją wiele przygód. Eleven w tej opowieści będzie albo z Boris'em albo z Mike'm. (Ich wiek jest przybliżony) PIERWSZY ROZDZIAŁ JEST...