Tajemnicze cyfry X

34 5 133
                                    


Will: Nie rozumiem... , później mi wytłumaczycie , bo teraz się śpieszę. PA!- chłopak powiedział nerwowo i szybko pobiegł.

Miles: Dziwny jakiś-mruknął pod nosem.

Nagle zaczęło kropić.

Mike: Ja już będę szedł , oczy mnie bolą po tym świetle..

Max: Ja też już będę szła. Mama mi powiedziała , że jeśli ta bluzka się pobrudzi to mi już nie będzie kupować ubrań. A zaraz będą się robić kałuże-dziewczyna powiedziała i pobiegła do domu.

Miles: No to co , zostaliśmy sami- zwrócił się do dziewczyny.

Zaczęła się 3 ulewa w Hawkins. Włosy już oklapły nastolatką , bo nadal stali na dworze. Dziewczyna zastanawiała się , dlaczego Will się tak dziwnie zachował. Nagle rozmyślenia przerwał jej Miles.

Miles: Lepiej chodźmy

Nastka: Tak..

Poszli do domu. Mrs. Grose , Kate i Flora jeszcze nie wróciły z zakupów. Miles położył się na kanapie a Nastka usiadła na krześle przy stole.Była cisza ale nagle Miles powiedział:

Miles: 6....

Nastka: Co?

Miles odwrócił glosę w stronę dziewczyny.

Miles: Co?

Nastka: Powiedziałeś „6"

Miles: Serio to powiedziałem?

Nastka: Tak...

Spojrzał przed siebie , po czym spuścił głowę

Miles: Hm..

Skip time:

Była już 21:31. Kade ,Msr. Grose i Flora już były w domu, tak samo jak Hopper.

Flora , Msr. Grose i Jim już spali. Kate była w toalecie a Nastka już kładła się spać.Szybko zasnęła ale też równie szybko obudził ją czyjś dotyk na jej poliku. To był Miles. Dziewczyna gwałtownie podniosła się do pozycji siedzącej.

Nastka: Co ty robisz?!- zapytała zaskoczonym głosem.

Miles: sorry... myślałem , że się nie obudzisz...- powiedział spędzonym głosem. Po czym wstał z łóżka i powolnym krokiem odszedł.

Flora: On lubi się w nocy podkradać-powiedziała zadowolona z siebie.

Nastka: Myślałam , że śpisz.

Flora: Jestem inna niż wszystkie-powiedziała dumna z siebie i próbowała ukryć zmęczenie w głosie.

Nastka: Yhym..-powiedział i się położyła.

Kiedy Flora położyła rękę na poduszce natychmiastowo zasnęła.

Skip time:
Był ranek Miles siedział na kanapie a Nastka kończyła jeść śniadanie.

Miles: 11...

Nastka: 11?

Miles: Hm?

Nastka: Skąd wiesz..?- zapytała niepewnie.

Miles: Ale co?

Nastka: Już nie ważne.

Dziewczynie wydało się dziwne , że chłopak każdego dnia mówi jakieś liczby. Dlatego postanowiła zapisać je pisakiem na biurku w pokoju, ponieważ aktualnie nie miała kartki przy sobie. Kiedy wróciła do salonu , to zobaczyła list od Hopper'a na lodówce.

                                        ʟɪsᴛ:

𝓗𝓮𝓳 𝓝𝓪𝓼𝓽𝓴𝓸, 𝓭𝔃𝓲𝓼𝓲𝓪𝓳 𝓹𝓻𝓪𝔀𝓭𝓸𝓹𝓸𝓭𝓸𝓫𝓷𝓲𝓮 𝓫𝓮̨𝓭𝓮̨ 𝓭𝓸 𝓹𝓸́𝔃́𝓷𝓪 𝔀 𝓹𝓻𝓪𝓬𝔂. 𝓦𝓲𝓮̨𝓬 𝓫𝔂𝓶 𝓬𝓲𝓮̨ 𝓹𝓸𝓹𝓻𝓸𝓼𝓲ł , 𝔃̇𝓮𝓫𝔂𝓼́ 𝔃𝓻𝓸𝓫𝓲ł𝓪 𝔃𝓪𝓴𝓾𝓹𝔂.

-𝓳𝓪𝓳𝓴𝓪
-𝓶𝓪̨𝓴𝓪
-𝓬𝓱𝓵𝓮𝓫
-𝓶𝓵𝓮𝓴𝓸

𝓟𝓼. 𝓟𝓻𝔃𝓮𝓹𝓻𝓪𝓼𝔃𝓪𝓶 , 𝔃̇𝓮 𝓽𝓪𝓴 𝓷𝓪𝓫𝓪𝔃𝓰𝓻𝓪𝓷𝓮 𝓪𝓵𝓮 ł𝓪𝓭𝓷𝓲𝓮𝓳 𝓷𝓲𝓮 𝓾𝓶𝓲𝓮𝓶 𝓹𝓲𝓼𝓪𝓬́

Dziewczyna wzięła listę i poszła do starcoud w którym znajdowały się wszystkie sklepy.

Oczywiście weszła do sklepu spożywczego , kiedy mijała alejki zobaczyła miejsce tę w którym poznała chłopaka o którym czasami myśli. Na jej twarzy pojawił się lekki uśmiech.

Nagle zobaczyła nastolatka który przypominał jej , Boris'a. Nie widziała jego z byt dokładnie , bo stał do niej bokiem i w dalszej odległości , a jego twarz przykrywały włosy.

Jednak po chwili stwierdziła , że to by było wręcz nie możliwe , żeby spotkać chłopaka w tym samym miejscu. Poszła na dział z pieczywem. Nagle usłyszała za plecami , znajomy jej głos.

Boris: Hej!-przywitał się przyjaźnie. W jego głosie było słychać , że cieszy się , że spotkał  dziewczynę.

Nastolatka odwróciła się.

Nastka: O hej- odpowiedziała , z uśmiechem na twarzy i z zaskoczeniem , że jednak chłopak znajduje się w tym sklepie.

Zaczęli rozmawiać. Rozmowa była długa i ciekawa ale dziewczynie się przypomniało , że musi wykonać listę zakupów. Więc wzięła chleb z półki. Wtedy kiedy dziewczyna podniosła chleb , nastolatek zobaczył , że coś ma na nadgarstku.

Chłopak przymrużył oczy , po czym zapytał:

Boris: Masz tatuaż?

Myśli Nastki:
Kurde!

Po dziewczyny minie można było zauważyć , że zestresowała się pytaniem nastolatka. Chłopakowi zrobiło się głupio , bo zobaczył , że ją zestresował.

Nagle dziewczyna zmieniła temat.

Nastka: Słuchaj , bo ja mam listę zakupów i muszę kupić , rzeczy które są tam zapisane..

Boris: a okej..

Boris: A mogę z tobą pochodzić?- zapytał się niepewnie z nadzieją , że nastolatka powie „tak"

Nastka: Tak , jasne- odpowiedziała. Zrobiło jej się miło , bo będzie chociaż miała z kim porozmawiać.

Poszli razem na dział z szynkami , serem i mlekiem. Półka na której leżało mleko była dość wysoka , i dziewczyna nie mogła tam dosięgnąć.
Już miała użyć mocy ale przypomniało jej się , że Boris koło niej stoi.

Chłopak widząc , że jego miłość nie dosięga , to wziął mleko z półki i wręczył je nastolatce.

Nastka: Dzięki-powiedziała i się uśmiechnęła.

I dalej poszli odhaczać listę zakupów.



———————————————————————————
708 słów

Jakby ta końcówka....😆

Jak chcecie to zacytujcie swój
ulubiony fragment z tego rozdziału.<3

Stranger Things , The Turning i The GoldfinchOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz